|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 20:52, 29 Cze 2009 Temat postu: 15 lat walki |
|
|
Już 15 lat zmagam się z d/d.
Niestety mam większość objawów tego paskudztwa.
Za sobą kilkanaście hospitalizacji na oddziałach psychiatrycznych z rozpoznaniami: nerwica,nerwica natręctw,depresja,depresja lękowa,
zaburzenia osobowości,zespół depersonalizacji-derealizacji.
Brałam udział w kilku terapiach indywidualnych i grupowych,przetestowałam sporo leków.
Dopiero niedawno założyłam sobie internet i znalazłam to forum.
Pozdrawiam wszystkich,dzięki Wam czuję się mniej samotna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotreke39
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 22:59, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotreke39 dnia Pią 21:21, 20 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:55, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
skutecznie dobiłaś tym postem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bua18
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 23:56, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
15 lat o kurwa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalie
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 0:04, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ile masz lat? Jak się to u Ciebie zaczęło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:44, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ja piedolę, sory ale to był headshot (ten post) dzięki wielkie.
jeszcze teraz po niezdanej maturze z matmy, czeka mnie poprawka ....:< wszystko mi się na głowe zwaliło ten rok jest jakiś przeklęty.;(
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez olunia155 dnia Wto 14:45, 30 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 19:34, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam! Nikogo nie miałam zamiaru straszyć,dołować,przerazić ani
szokować.Zanim napisałam od kiedy już zmagam się z d/d długo zastanawiałam się czy przyznać się,że moja "przygoda" z tym paskudztwem trwa już 15 lat.
Wszystko zaczęło się kiedy miałam 19 lat a pierwszym objawem d/d była depresja i towarzyszące jej silne stany lękowe.
Z czasem do depresji i lęków zaczęły dołączać inne przykre dolegliwości typu:
-niewyraźne widzenie
-postrzeganie otaczającej rzeczywistości jako obcej,dziwnej,odkształconej,
nierealnej
-poczucie obcości wobec samej siebie
-postrzeganie otaczającej rzeczywistości jako płaskiej,pozbawionej trzeciego wymiaru
-częste odczucia deja vu
-problemy z koncentracją i pamięcią
-zaburzenia odczuwania upływu czasu
-przeświadczenie,że wszystko co mnie spotyka to tylko sen
-odczucie znikania,rozpływania się,rozpadania się
-agorafobia
-odczucie,że pomiędzy mną a otaczającym mnie światem jest gruba przydymiona szyba
-uczucie pustki w głowie lub natłok myśli
-odczucie,że moje ciało jest lekkie i nic nie ważę
-wrażenie,że jestem tylko malutkim punktem
Obecnie jestem chyba na etapie oswajania d/d.
Przebyte terapie i to wszystko co udało mi się przeczytać nie tylko na temat d/d ale także w ogóle o zaburzeniach psychicznych przede wszystkim o zab.osobowości,depresji,lęku pozwoliło mi lepiej zrozumieć
siebie i przyczyny wystąpienia d/d.
Od 15 lat jestem na środkach przeciwdepresyjnych,kiedy zauważam,że mój organizm do jakiegoś środka już się przyzwyczaił i jego działanie nie jest już tak efektywne jak na początku,zmieniam go na inny lek.
Obserwując samą siebie zauważyłam,że objawy d/d nasilają się kiedy:
-mam problemy
-spotyka mnie stresująca sytuacja
-jestem sama
-czegoś się obawiam
Doraźnie w sytuacji nasilonych doznań d/d biorę leki przeciwlękowe,które łagodzą objawy ale ich nie likwidują.
Ostatnio dowiedziałam się,że wystąpienie d/d ma związek z zaburzeniami w funkcjonowaniu płatów skroniowych mózgu i dobre efekty przynosi stosowanie leków przeciwpadaczkowych.
Jeżeli ktoś zażywał takie środki proszę o informację.
Wiem również,że w USA pojawiła się książka "Feeling Unreal" D.Simeona
dosyć dobrze opisująca doznania d/d, ich źródło i najskuteczniejsze leczenie. Czy macie dostęp do tej pozycji?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bua18
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 20:13, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Justyno, mam wieszkosc twoich objawów.
nie boisz sie ze ci watroba wysiadzie? co by sie stalo gdybys przestala brac leki?? dalabys rade fjonować? chyba nie mozna miec przez 15 lat depresji ? Kurczę powidziwam cie , tyle lat z masakrycznym dd. eh mam gesia skorke..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 21:15, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Co do wątroby to akurat nie jest problem.
Kilka,kilkanaście lat temu leki przeciwdepresyjne były bardzo toksyczne,ich dłuższe zażywanie groziło nie tylko uszkodzeniem wątroby.Leki pd.nowej generacji nie są toksyczne i nie uzależniają,oczywiście od czasu do czasu robię sobie podstawowe badania i sprawdzam w jakiej ogólnej kondycji jest mój organizm.
Jeżeli chodzi o tak długą depresję to medycyna zna takie przypadki i jest to nazywane dystymią.Nawet zanim zaczęłam chorować,byłam osobą nazwijmy to "posiadającą małą energię życiową" o charakterze depresyjnym.
15 lat to sporo ale pomyśl,że sporo osób wokół nas cierpi na różne schorzenia o charakterze przewlekłym,astmę,cukrzycę,wrzody żołądka,migrenę i wiele innych.Często na ulicy mijamy ludzi i myślimy,że oni wszyscy są zdrowi a tylko nas dotknęło nieszczęście w postaci "tego paskudztwa". Ja często tak właśnie myślałam.Ale to nieprawda,każdy ma jakieś tam swoje dolegliwości.
Kiedy 15 lat temu trafiłam do pierwszego w swym życiu psychiatry i opowiedziałam mu o swoich objawach niczego nie kumał,kazał mi pójść do okulisty,zbadać oczy a w ogóle to moje dolegliwości pasowały mu do kilku poważnych chorób psychicznych w tym do schizofrenii.
Myślałam,że umrę ze strachu,podejrzewałam,że jestem chora na jakąś dziwną chorobę o której żaden psychiatra nie słyszał i pewno jestem jedynym przypadkiem. CHCIAŁO MI SIĘ WYĆ !!! A strach,samotność,zagubienie i bezradność potęgowały objawy d/d.Błędne koło.Z czasem trafiłam do psychiatry ,który rozumiał o czym mówię i psychoterapeuty z którym zaczęłam nad sobą pracować.Na własną rękę zaczęłam szperać po książkach. Lubię wiedzieć.Im więcej wiem,tym mniej dany problem mnie przeraża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|