|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogna26
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 16:41, 06 Sie 2011 Temat postu: ..a było już tak pięknie.. |
|
|
No i zostałam pokonana... A już było tak dobrze, już nawet napisałam posta w zakładce "WYZDROWIAŁAM", że jest super itp.
Silna derealizacja wróciła kilka dni temu Powód? Mój urlop i pierwszy lot samolotem.. Ogółem to śmieszny powód, ale przy nerwicy wyolbrzymiłam sobie kwestię lotu do rozmiarów takiej schizy, że DD dopadła mnie już na lotnisku :-/ Cały urlop skopany, bo w ogóle byłam nieobecna duchem.. Tylko moje ciało się tam znajdowało, a rzeczywista JA była gdzieś za szybą :-/
Przed wyjazdem byłam u lekarza, zeby jakoś przygotować się, mówiłam o swoich dolegliwościach. Ale niestety leki na uspokojenie nie powstrzymały DD :-/ W ogóle mam wrażenie, że lekarze nie wiedzą o co chodzi, jak opisuję stan derealizacji :-/ czuję się jak totalna kretynka!
Na dodatek nie sama deralka jest najgorsza, ale też objawy organiczne jakie mi doskwierają- czyli silne kołatania serca, bóle glowy, szum w uszach, skaczący puls i do tego niskie ciśnienie (ok.85/60). Chodzę jak śnięta, czuję się wyobcowana Mam już tego dość! Mój mąż się wścieka, że na urlopie byłam praktycznie nieobecna:-( A ten, kto nie doznał DD, nie wie, jakie katusze przeżywałam
Błagam, napiszcie że to minie:-( Staram się tłumaczyć sobie, że to ja sama sobie wkręcam te nerwy i lęki ,ale mimo tego DD nie przechodzi..
Potwierdziła się jednak teza, którą niejednokrotnie wszyscy tu opisują- lęk jest pożywką dla derealizacji. Czyli jaki wniosek? Chyba wybiorę się na psychoterapię, żeby zwalczyć sedno problemu- czyli strach i lęk- zupełnie nieuzasadniony i nieadekwatny do rozmiarów danego problemu...
Czy komuś z Was pomogła psychoterapia w całkowitym zwalczeniu DD/DP ?
Pozdrawiam , trzymajcie się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klawiszq92
Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 11:19, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
mówisz i masz: minie Ci!
a tak serio to trzeba dużo czasu żeby wyrobic w sobie nawyk olewania tego stanu i nie przejmowania się tym, ja mam derealizacje jakby to nazwać na podłożu zaburzeń psychotycznych, ciągle miałem leki i urojenia w sumie nadal mam ale o wiele mniejsze i powiem Ci co już sama wiesz że jeśli wyeliminujesz lub bardzo ograniczysz myślenie o tym to bardzo powoli będzie Ci odpuszczać. Ja dostałem psychotropy na lęki i swoje schizy, zauważyłem poprawe gdy nie czułem lęku przez wiele dni, więc Ty też staraj się z całych sił nie mysleć o tym a jeśli już zdarzy się że najdzie Cie natrętna myśl to ją olej bo porywając się z tymi myślami do tańca polegniesz. Jeśli masz nerwice to psychoterapia bardzo dużo Ci pomoże, wyrobisz w sobie prawidłowe nawyki myśleniowe itd
edit.
nie zostałaś pokonana!! po prostu masz teraz chwile słabości i gorszego samopoczucia, to nie jest tak że jeśli raz Ci minie to już więcej nie wróci, musisz się do tego przyzwyczaić że DD może nawracać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez klawiszq92 dnia Nie 11:21, 07 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|