Depersonalizacja

Koki15

Hej,od początku stycznia borykam się z DD (spowodowane atakiem po zapaleniu..:/) na początku ataki paniki które kiedy przechodziły pozwalały mi normalnie żyć.Potem nakręcanie się,i ciagle DD.Od 27 stycznia biorę Asertin,które naprawdę pomaga mi na pare godzin się od tego uwolnić.Problem jest w tym że ciągle mam te cholerne poczucie nieobecności to znaczy teraz to polega na tym ze wszystko rozumiem,wiem co się dzieje mam też czucie tylko zdaje mi się ze wszystko robię z ,,automatu,, nie mając nad tym kontroli czuje się jakbym była w sobie uwięziona..jest tak nawet kiedy jestem spokojna.Zaczynam się bać że to nigdy nie zniknie,wszytko robi się takie obojętne.Czy to DD czy coś już bardziej poważniejszego.Strasznie się boje i już nie wiem co mam robić z góry dziękuje

El01

Hej, mysle ze to nic powazniejszego (chociaz ekspertem nie jestem). Sam mam dokładnie to samo co opisales i sam zastanawiałem sie czy nie napisac o tym na forum. Teraz wiem ze sam nie jestem Smile

w razie czego mozemy popisac przez gg

Magda

Jasne, że DD, nie ma co się bać Smile