Depersonalizacja

pawelll93

Czy tez tak macie ze podczas rozmowy z kims uwazacie ze rozmowa nie jest interesujaca czynnoscia,nie ma zadnej wartosci i nie chce wam sie rozmawiac z nikim ? Czy macie tak ze podczas rozmowy zaplanowalisice sobie cos powiedziec a potem Wam to wylatuje z glowy i czy czesto sie Wam tak zdarza ?

123698745

gdy się gada z kimś na siłę to tak jest..
ja tak miałem że zapomniałem komuś coś powiedzieć, ale to żaden objaw dd moim zdaniem

bua18

tez tak mam. w sumie b czesto. kiedyś rozmowa byla ciekawa, dostarczala mi przyjemnosci, teraz nie wiem co mówić, milczę, czuje jakby mnie nie było. Czasem tygodniami stronie od ludzi. Rozmow z nimi niepamietam po kilku godzianch. Czuję się sztuczna, skrepowana. Rolling Eyes

nie umiem rozmawiac z ludzmi, a szczegolnie jak mam ostre dd. kiedys tak nie było...
Ale dzis bylo dobrze, mniejsza dd, pewnie z powodu chiwlowej abstynencji

bua18

w ogole slowa mi sie mylą. chce powiedzieć coś mówię coś innego.chce powiedzieć suchar mówie puchar, na zasadzie rymów. To mnie strasznie krepuje, ale czesto sie zdaza w szybkiej mowie ( a mowie szybko ze stresu zazwyczaj i z obawy ze jesli powiem to wolno to nikt mnie nie bedzie sluchał) mam chyba najebane w kablach.

123698745

Mi się wydaję, że za bardzo przejmujemy się rozmowami jak wypadniemy przy danej osobie itd. Im nam jest luźniej przy kimś to lepiej się rozmawia bo mniej się przejmujemy

kaskac

A czy stany d/d pojawiają się u Was jakby to ująć... w różnych stopniach ?
Tzn raz intensywniejsza i a raz slabsza?

123698745

tak
raz wydaje mi się, że to sen, raz że nie żyję : )

naym

123698745

właśnie nie wiem, u mnie działa tak już schematycznie, zresztą może tylko odczucie mi się zmienia a derealizacja jest taka sama.
ale wiem, że mniejszą derealizację miałem jak wyjechałem w święta na wieś i miałem na wszystko wyjebane leżałem czytałem książkę żarłem oglądałem TV. "No sprawdźmy jak się czuję.. no niby nierealnie ale ja to widzę, łał, ale.. nie no ja to serio widzę łał" Smile

A jednak wiem, co mnie wpędza w uczucie martwości.. wystarczy jedno piwo.. a może to mieszanka piwo+piracetam tak powodowało, bo jak przestałem brać ten lek to nie piłem jeszcze

"To chuj, że nie wiemy jak się modnie ubierać
To chuj, że wolimy wydawać niż zbierać" takie skojarzenie z awatarem hehe Smile

naym

kaskac

To mnie pocieszyliscie bo czasami to mam wrazenie ze to nie derealizcja.

pewnaosoba

ja mam takie wrazenie ze wszystkie rozmowy sa do siebie podobne...ciagle uzywamy tych samych slow typu co u ciebie, wszystko ok, to trzymaj sie, narazie, pa, mam nadzieje ze sie uda, damy rade, do jutra, itp. to sprawia ze rozmowy wydaja mi sie nudne....ciagle te same zwroty.
dodatkowo mam wrazenie ze ja mowie ciagle to samo..ze jestem nudna...czesto chcialabym powiedziec cos innego ale mam uczucie ograniczonego zbioru slow;/ tak jakby niektore obszary mowy(slownictwa) sie zamknely ( w koncu kiedys potrafilam powiedziec cos tworczego,a obecnie nic)
i wiele innych jeszcze problemow mam z kontaktami twarza w twarz z ludzmi..ale to juz nie ten watek

kaskac

Jak mam taki silniejszy atak dd to wgl nie chce mi sie gadac...

bua18

pewanosoba mam to samo ;/
może nasza dusza umarła?
może bez emocji nie da się żyć..?bo to one sa istota czlowieczenstwa..?

kaskac

a zdarzaja Wam się problemy z pamięcią? Bo u mnie to co raz gorzej.. o koncentracji nie wspomnę.