|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 23:36, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Może wobec tego musisz sama zastanowic się dlaczego... Fakt trafic na dobrego lekarza to też nie lada sztuka ale tutaj ludzie polecają mnóstwo lekarzy ktorzy są rzeczowi i kompetentni więc myślę, że na bank znajdziesz kogoś ze swojego miasta albo okolicy.
Może to, że terapia nie działa jest też poniekąd Twoją wina... Wiesz nie chce Cie tu oskarżac - chce pomóc. Może czas zadac pytanie dlaczego tak często zmieniałaś psychologów. Dlatego, że nie pomagali, że Ci nieodpowiadali czy może dlatego, że zbyt szybko oczekiwałaś rezultatów. Napisałaś na forum, że Twój psycholog powiedział, że trudno z Tobą pracowac nad emocjami bo nerwica jest tak silna. Skoro tak było, to Twój lęk, to co Cię dręczy musi byc również bardzo silne i zakorzenione w Twojej podświadomości. Nie możesz oczekiwac natychmiastowych i szybkich rezultatów... Pozatym pozostaje jeszcze jedna kwestia - zaufanie do terapeuty. Tak duże, że otwierasz się przed nim całkowicie - to wszystko o czym może nigdy nie rozmawiałaś, o czym może nie chcesz rozmawiac on musi wiedziec... To trudne ale moim zdaniem tędy właśnie droga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:53, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
ostatnia panio psycholog ciagle zadawala mi pytanie "czego ode mnie opczekujesz?" "jak wyobrazasz sobie nasza wspolprace..?" nie wiedzialam co jej mowic bo sama nie wiem czego chce..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 18:57, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiesz czego chcesz?? Czy nie chcesz "wyzdrowiec"?? Poznac przyczyny swoich leków?? Wiesz... mnie pewnie też denerwowałyby takie pytania... nie twierdze, że każdy lekarz jest super... nieraz trzeba się naszukac żeby trafic na tego dobrego. Pytania mojego terapeuty też nieraz wydawały mi się dziwne. Pytania typu "czego się tak boisz, że tworzysz sobie ten lęk", "po co Ci ten lęk- Ty sama go wytwarzasz". Takie pytania i stwierdzenia wydawały mi się głupie. A jednak później zrozumiałam o co chodzi, że coś w tym jest. Zrozumiałam też że ja chciałam wyjśc z tego już, natychmiast, chciałam wejśc na wizytę i wyjśc wolna - a tak się nie da. Na to potrzeba ... po pierwsze - czasu, po drugie cierpliowsci a po trzecie nikt Cie z tego nie wyciągnie, musisz to zrobic samodzielnie, psycholog może Ci jedynie pomóc, wskazac drogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek 123
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 21:50, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Magda, jak psycholog nie pomaga, to polecam regularny, wyczerpujący SPORT. Po miesiącu ćwiczeń (min. 40 minut by tętno przekroczyło 120 i najlepiej codziennie) powinno być lepiej. Najlepiej rower lub pływanie. Druga sprawa, to pytanie: czy codzienna mobilizacja nie będzie dla Ciebie większym obciążeniem niż sama nerwica? Na to już musisz sobie sama odpowiedzieć. Jak nie będzie Ci się chciało spróbować to nie oczekuj cudów. Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:19, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wiele razy próbowałam zacząć ćwiczyć ale nigdy nie wytrzymywałam, nie mogę się do niczego zmusić, to straszne !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 11:33, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A chcesz wrócić do normalnego stanu?? Chcesz zacząć normalnie żyć, bez lęku, d/d?? Nikt tego za Ciebie nie zrobi. Sama masz broń żeby pokonać to co Cię męczy - pytanie czy będziesz chciała jej użyć. Ja kiedy zaczęła się moja nerwica wiedziałam, że jestem w stanie zrobić wszystko tylko po to żeby wróciła dawna "ja". WSZYSTKO!! I mimo, że miałam ogromne wątpliwości czy jest to możliwe to wiedziałam, że zrobię wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:29, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
chce zeby bylo normalnie ale jakos nie potrafie nic zrobic w tym kierunku ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 12:34, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ale przecież doskonale wiesz, że nikt tego nie zrobi za Ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:52, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wiem no ale.. nie wiem sama co powiedzieć, jedyne co umiem to się nad sobą użalać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 14:53, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Magda.. właśnie przeczytałam Twoją historię... Jest bardzo podobna do mojej. Głównie dlatego, że moja przygoda zaczęła się również na trawce. Paliłam kilka razy w życiu, nigdy nic mi się nie działo aż do tego pamiętnego wieczora. Podczas palenia dostałam ataku paniki... z tym, że wtedy nie wiedziałam, że to jakikolwiek atak - ja byłam pewna, że umarłam i znalazłam się w piekle, tym bardziej, że w czasie ataku dostałam jakiś dziwnych halucynacji. To był koszmar i nawet dziś mimo, że minęło prawie pół roku nie jest to miłe wspomnienie. Nawet jak wszystko mi przeszło i obudziłam się rano nie wierzyłam do końca, że ja naprawdę żyje. No i wtedy zaczęło się... derealizacja a po paru tygodniach kolejny atak paniki i lęki... Myśli, że nie żyje, śnię itd. Na szczęście szybko trafiłam na to forum i na pomoc piszących tu osób a później na świetnego psychiatrę-psychoterapeutę. Też byłam załamana i myślałam, że zmarnowałam sobie życie a przecież było do tego wieczora tak ułożone i wspaniałe. Jednak rozmowy z terapeutą sprowadziły mnie na właściwy tor. Przede wszystkim zrozumiałam, że skłonności do lęków miałam po prostu w sobie. Na początku nie chciałam o tym słyszeć - byłam przekonana o tym, że to przez tą trawę, że gdyby nie ten wieczór nigdy nie musiałabym wiedzieć, co to d/d i nerwica. A jednak później zaczęłam sobie przypominać i analizować i doszłam do wniosku, że lęki występowały u mnie także wcześniej - na pewno nie w takim nasileniu ale jednak były.
A teraz pomyśl o sobie... piszesz, że już wcześniej miałaś anoreksję. Tak więc sama powinnaś wiedzieć, że to choroba, która swoje podłoże ma również w naszej psychice. Po prostu są w Tobie jakieś sprzeczności, problemy, których skumulowały się i teraz wychodzą w postaci d/d, anoreksji, depresji. Trawka odkryła tylko to wszystko. Lęk, depresja nie biorą się jak grypa - z powietrza. To coś co wytwarzamy my sami i tylko my potrafimy to pokonać.
Na pewno masz marzenia, plany. które chciałabyś z radością realizować, bez d/d, lęku i depresji. Więc znajdź w sobie siłę do walki, wyjdź z domu, pobiegaj - sport naprawdę pomaga, znajdź psychoterapeutę, zaufaj mu i pozwól sobie pomóc. Pomyśl, że jeszcze wszystko przed Tobą.... Możesz zrobić tak wiele jeśli tylko będziesz chcieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:19, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
czułam się tak samo koszmarnie jak Ty .. myślałam że jestem w piekle .. chyba zdecyduję się na telefon do kolejnej poradni w moim mieście, może tym razem wytrwam dłużej i doczekam się efektów pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 11:47, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Poszukaj na internecie jakiś informacji na temat psychologów w Twoim mieście, ja właśnie w taki sposób znalazłam mojego psychoterapeutę. I uwierz, że możesz sobie pomóc. Potrzeba Ci tylko trochę uporu, cierpliwości i wiary w siebie. I nie poddawaj się jeżeli nie zobaczysz rezultatów po pierwszych wizytach... Nie poddawaj się też kiedy psycholog będzie Ci mówił coś czego nie będziesz chciała usłyszeć... Po czasie uznasz, że miał rację. I polecam podobnie jak Grzesiek - SPORT. Pogoda sprzyja:) U mnie za oknem przez chmury przebija się słoneczko:) Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:29, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
sport to pewnie dopiero na wiozne, zaczne jezdzic rowerem, to tylko lubie ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artur
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 14:36, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hej Magda,
Nie czekaj do wiosny z ćwiczeniami. Ja też kiedyś biegałem tylko latem gdy przebywałem poza miastem i miałem las pod ręką - nie wiem dlaczego ale w mieście mi było głupio. Teraz mam to gdzieś, jakiś czas temu wróciłem do codziennego biegania i wydaje mi się, że jest lepiej. To naprawdę nie jest problemem - wystarczy się tylko cieplej ubrać, wziąć koniecznie czapkę na głowe i szanse na złapanie jakiegoś choróbska są prawie tak samo niskie jak przy uprawianiu sportu ciepłą porą. Tak o tym wspominam bo chyba wiekszość osób dlatego rezygnuje z ćwiczeń zimą i pomyślałem, ze to może też twoja wątpliwość Naprawde nie ma na co czekać! Bieganie naprawde mozna polubić - już właściwie po kilku dniach gdy rozrusza się ciało to można przebiec wiele dłuższą trase niż pierwszego dnia Powodzenia
Pozdrawiam, trzymaj sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|