Depersonalizacja

noriaki

Wszystkie te objawy powoduje lęk,ale trzeba sobie wmawiać że wszystko jest takie jak z przed choroby,nic się nie zmieniło nawet jeśli tak się wydaje.Nie można się nakręcać bo to spotęguję tylko te odczucia.Jeśli osoba jest bardzo słaba psychicznie to i w nerwicy może sobie wkręcić takie rzeczy jak głosy w głowie.Sam ostatnio sobie podobną rzecz wkręciłem ale mam świadomość że to tylko moje subiektywne odczucie.

N

To nie jest "wkręcanie" sobie czegokolwiek. To nie są zwykłe głosy. TO jest stałe poczucie obecności dwóch osób. Kobiety i mężczyzny. Od ponad miesiąca. Czasem jedno z nich się nie odzywa, a drugie mówi. Rozmawiam z nią, a oni rozmawiają na przykład w jej głowie o czymś kompletnie niezależnym od tego co się dzieje. Na przykład o wycieczce pod namiot. Czasem się kłócą, mają charaktery itp. Często ją krytykują. To jest masakra... ehh... doradzam jej, żeby za wszelką cenę z nimi nie rozmawiała i tego nie robi. Czekamy na wizytę 12 lutego. Jest bardzo trudno. Mam nadzieję, że to tylko epizod chorobowy.

Patryk_7

bua18

masakra, nie da sie przyspieszyc wizyty, albo idzcie do szpitala! tam ją zdiagnozują , potrzymaja klika dni i wypuszcza. no i bedzie pod fachowa opieka. wspolczuje ci, musisz noisic ciezar jej choroby, to musi byc trudne.

N

Myślę, że wytrzymamy do 12go. Dzięki. Ogólnie jest coraz gorzej.. tzn to się nasila.

N

tylko dla info. Dziś do jej drzwi jak była sama zadzwoniła kobieta ubrana na lato. I miała głos jak ten z głowy. Siostra nie słyszała dzwonka. Spytała jak się czuje. Co robić? Crying or Very sad

Patryk_7

N

Wiem o tym ze szpitalem. Halucynacje na szczęście się nie powtarzają a do wizyty 5 dni Wink

grzesiek 123

Z takimi objawami, to na forum raczej nikt za bardzo nie pomoże, do lekarza trzeba - psychhiatry, nie psychologa. Pozdrawiam.

adelka

moze nie koniecznie na temat napisze , ale gratuluje Ci ze twoja dziewczyna ma takie zaufanie do ciebie ze nie wstydzi sie powiedziec Tobie o tych głosach itp. Smile

ja bym chyba nie powiedziala bynajmniej wachałabym sie bardzo Smile

napisz jesli chcesz oczywiscie w temacie co zdiagnozował/powiedział lekarz

N

Dziś była u psychiatry. Powiedział, że to epizod psychotyczny, nie wiadomo co jej tak naprawdę dolega jeszcze. Wszystko dokładnie chronologicznie mieliśmy uporządkowane i tak to powiedziała. Dostała skierowanie na pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Na badania i obserwacje.. Na czas jeszcze nie określony.. Crying or Very sad

Patryk_7

No to tam juz bedzie tylko lepiej bo specjalistyczna pomoc, badania itp.

bua18

epizod to jeszcze nie psychoza, mi sie wydaje ze to poprostu mega silna deprecha.. i stad te urojenia, dobrze ze jest pod okiem specjalistow. wyjdzie predzej niz myslisz

adelka

pobyt w szpitalu napewno jej pomoże Smile

mi przykładowo pomógł a były to tylko 2 tygodnie . w takim szpitalu bardzo pomaga kontakt z ludźmi ktorzy jakby nie patrzeć mają takie same problemy, są psycholodzy z ktorymi można porozmawiać w razie potrzeby Smile

trzymam kciuki za was Smile

Miki80 · Wysłany: Wto 15:50, 02 Mar 2010 Temat postu:

Ja teŻ kiedyś byłem w szpitalu ,podejżewali psychozę,ale skończyło się na silnej nerwicy lękowej.