Depersonalizacja

Konar

Hej
Cierpię na derealizację już od ponad 1,5 roku. Oprócz początków kiedy stan ten wzbudzał we mnie niepokój właściwie nie miałem problemów innych niż zmienione odbieranie świata. Nie miałem aż do zeszłego tygodnia, kiedy derealizacja nasiliła się tak że czasami po prostu odpływam jak po dużej dawce marihuany. Do tego doszły lęki, kiedy tak odpływam to po prostu trzęsę się jak galareta ze strachu. No i zastanawiam się czy to jest normalne że po takim okresie czasu objawy się nasiliły bo od jakiegoś czasu sprawy w życiu układają się po mojej myśli. Co o tym myślicie i co mi radzicie?
Z góry dzięki za pomoc

timmy3

ze to normalne u mnie bylo lepiej i tez sie nasililo ostatnio..ale nie wiem co Ci poradzic..jedyna opcja to czeekac az to sie uspokoi..

Konar

ale przez 1,5 roku nic się nie zmieniało. Dopiero teraz i to na gorsze. martwię się

Raman Tyczny

Może początek nerwicy lękowej?Przede wszystki nie panikuj, im wiecej bedziesz o tym myslal i sie tego bal tym gorzej bedzie.A najlepiej udac sie z tym do lekarza specjalisty, bo jak sie czasem cos zaniedbuje to sie poprostu pogarsza.Powodzenia

Magda

może w życoiu coś Ci się stało ale nie bierzesz tego pod uwagę, bo wydaje Ci się nieistotne , w rzeczywistości może mieć wielkie znaczenie

Victorek

Konar niestety z tym tak bywa, że stan potrafi się pogorszyć, często jest tak jak napisała magda, że coś w życiu się pogorszyło, jakiś stres, ale może być tak że miałeś to przez półtora roku i nie zostało wyleczone i lęki wzrosły, bo przecież to co miałeś przez 1,5 roku to musiało być od jakiegoś lęku.