|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hania@
Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:15, 25 Wrz 2007 Temat postu: d/d a partner? |
|
|
a jak to jest u was z partnerami zyciowymi? bo mi sie czasami wydaje ze cofnelam sie ze 3 lata do tylu, On mi nie pasuje do mojej nowej rzeczywistosci tesknie za tymi uczuciami i tesknie za nim chociaz on jest obok, ale ja sie czuje jakby go nie bylo to straszne. czasami sie zastanawiam kim on wlasciwie dla mnie jest... nie wiem co sie dzieje... pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
budda
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:53, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tak właśnie skoczył się mój związek. Przestałam odczuwać jakies wieksze emocje w jego towarzystwie. Faktem jest, że "ciezko" na to pracowaliśmy cały rok.
W tym związku nie miałam własnej przestrzeni, w każdym razie tak to czułam. Faktem jest, że czasmi niepotrzebnie czuje się "zagrożona", ale teraz wiem, ze na dłuższą metę byśmy sie wykonczyli.
Postanowiłam odejść. Poznałam Daniela i zakochałam się raz jeszcze. Jestem szczęśliwa.
POzdrwiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maagda
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 14:53, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ja przez długi czas nie odczuwałam żadnych emocji ale biore już długo leki i znacznie mi sie poprawiło i wlasnie od jakiegoś miesiaca jestem z chłopakiem i faktycznie jest dla mnie kims wyjatkowym.. chociaz wczoraj np siedzialam z nim w parku i sie popłakałam jak sobie o wszystkim myslalam, zaczelam sie zastanawiac co ja tu wlasciwie robie, czy ja jestem czy mi sie to sni.. a on patrzyl nie wiedzac co jest grane..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
budda
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 10:31, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
NAd emocjami trzeb pracować, to oone wbrew pozorm kierują naszym zyciem.
Ciezko wrócić do "normalnego" trybu zycia jezeli ma sie ograniczone mozliwości emocjonalne. MI całe zycie brakowało ciepła ze strony rodziny, nikt mnie nigdy nie uczył " dobrych" emocji.
Proponuje przeczytac ksiażkę goelmana(?) "inteligencja emocjonalna"- niesamowita ksiązką dla każdego, kto ma z tym problemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał82
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon 9:44, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja sobie niestety nie wyobrażam bycia z kimś chorując na d/d.Co prawda benzodiazepiny pomagają odzyskać część uczuć (przynajmniej w moim przypadku) ale ciągłe ich zażywanie to droga do nikąd.D/d odbiera uczucia i wprowadza w stan obojętności,zniekształca rzeczywistość do tego stopnia że trudno się odnaleźć w "nowym" spłaszczonym świecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:43, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
a ja pomimo bulimii, depresji, derealizacji mam wspanialego chłopaka, kocham go najmocniej jak się tylko da, i z dnia na dzień coraz mocniej, czasem nie mam uczuć ale do niego zawsze, nigdy nie gasną, to coś wspaniałego mieć takie wsparcie i wiedzieć ze ktoś Cię docenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maniek79m
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: znajomy
|
Wysłany: Nie 12:27, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ja znów mam tak ze jestem za dobry i daje wszytko swojej juz teraz nie swoejej zostawiła mnie dal byłego.....nie lubie byc samotny i porzy niej zapominałem teraz jestem sam i tydzien 1wszy był masakra nie wiedziaolem co orbic za co sie złapac spac nie mogłem i jesc i jeszcze nerwica.... zaczałem soebie ukladac cos i mowic ze dam rade bez niej nie che jestem sam i sam soebie wszytko pokładam mam cos wazniejszego siebie i swoje problemy....mieliscie tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radi
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 10:11, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wiecie co? Ja mam zespół dd od ponad 17 lat. Bez chwili wytchnienia. Z perspektywy czasu stwierdzam, że związek partnerski chyba nie był w moim przypadku dobrym rozwiązaniem. Po trzynastu latach moje małżeństwo się rozpadło. Nawet nie mam siły na jego reanimację. Moja żona kazała mi odejść. Myślę ,że ją sobą zamęczyłem... Pozostała jedna wielka pustka. A pytałem psychiatrę przed ślubem czy to może zaważyć na naszym życiu. Powiedziała że nie... Teraz została poraniona żona i trójka dzieci. A ja nie wiem zupełnie co dalej z tym zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|