Depersonalizacja

Konar · Wysłany: Nie 20:38, 08 Mar 2009 Temat postu: Do Piotreke39

I jak kuracja depakine? Pomaga coś?
Wspominałeś że na anglojęzycznych forach pisza że derealizacja przechodzi po przeciwpadaczkowych a ja wiąże z tym duże nadzieje. Nie znam zbyt dobrze angielskiego dlatego mam do Ciebie prośbę o przybliżenie informacji na temat tych kuracji jakie tam zamieszczają. Zamieść proszę informacje jakie są rokowania itd. Z góry dziękuje Smile

Piotreke39 · Wysłany: Pon 15:03, 09 Mar 2009 Temat postu:

Konar · Wysłany: Pon 15:52, 09 Mar 2009 Temat postu:

A nie zastanawiałeś się żeby to wszystko połączyć z psychoterapią?

Piotreke39 · Wysłany: Pon 17:50, 09 Mar 2009 Temat postu:

Konar · Wysłany: Pon 19:10, 09 Mar 2009 Temat postu:

I jak efekty? Wogole to jak u Ciebie zaczela sie d/d? Marihuana czy trudna sytuacja zyciowa?

Magda · Wysłany: Pon 19:18, 09 Mar 2009 Temat postu:

co psycholog pomoze? powie " nie boj sie" i nie bede sie bac? powie "nie wymiotuj" i nie bede wymiotowac ? powie "zycie jest piekne " i zaczne sie usmiechac? naprawde w to wierzycie? nic moga..

Konar · Wysłany: Pon 20:06, 09 Mar 2009 Temat postu:

Ale Ty Magda masz nastawienie... Może masz depresję?

olunia155 · Wysłany: Pon 22:41, 09 Mar 2009 Temat postu:

jeśli chcesz być nieszczesliwa to prosze bardzo, ale nastawienie wydaje mi sie kluczowe tutaj, jakaś motywacja wewnętrzna i takie tam, blokwac nie pozytywne myśli mi się udaje, choć czasem nie jest łatwo.

Magda · Wysłany: Wto 13:32, 10 Mar 2009 Temat postu:

mam takie nastawienie bo chocdziłam do róznych psychologów przez rozny czas, do platnych i na kase, do roznych specjalistow i jakos nic mi nie pomagalo
a depresje mam owszem, mam depresje, bulimie, nerwice, napady lęku a własciwie staly lęk no wiec derealka oczywiscie tez jest

olunia155 · Wysłany: Wto 17:03, 10 Mar 2009 Temat postu:

a bierzesz jakieś leki na depresje, chodzisz do szkoły itp?

Magda · Wysłany: Wto 19:56, 10 Mar 2009 Temat postu:

biore leki rozne przerozne gdzies 2.5 roku. do szkoly chodze, ucze sie, dobrze sie ucze,
no i na codzien nakladam takie maski ze nikt nie widzi we mnei nic nadzwyczajnego. juz tak przyzwyczailam sie do tych gierek ze czasem sama sie gubie w tym wszystkim

olunia155 · Wysłany: Śro 17:45, 11 Mar 2009 Temat postu:

TO CHYBA aż tak zle nie jest, jakoś da się żyć...prawda.
Poza tym sa chyba sprawy ( osoby, rzeczy) dla Ciebie ważne i tym się powinnaś zająć...

Lukast · Wysłany: Śro 18:23, 11 Mar 2009 Temat postu:

Na największym światowym forum anglojęzycznym najczesciej poruszana jest kwestia leku przeciwpadaczkowego o nazwie Lamotrigine, o czym takze piszę Daphne Simeon w swojej słynnej ksiązce " Feeling ureal". Dałem nawet ją kiedyć lekarzowi do poczytania, ale powiedzial ze Orfiril działa podobnie i zapisał mi ten.

Piotreke39 · Wysłany: Śro 18:23, 11 Mar 2009 Temat postu:

Ja duze szanse sobie daje w leczeniu przeciwpadaczkowymi+neuroleptyk, jak pisalem w innym temacie dd moze byc skutkiem zlej pracy neuroprzekaznikow, a one sa odpowiedzialne za receptory dopaminy i serotoniny a takze innych. Sertraline bralem i dupa, teraz rispolept(risperidon) wykazuje powinowactwo do receptorów serotoniny 5-HT oraz dopaminy D2, a także w mniejszym stopniu powinowactwo do adrenergicznych receptorów alfa1 oraz receptorów histaminowych H1.
Oby po tym przeszlo, jak nie to nie wiem co dalej.

Lukast · Wysłany: Śro 18:34, 11 Mar 2009 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Info o leku

A mi sertralina pomogła, poza tym nie brałbym się za neuroleptyki, to dla schizofreników raczej.