 |
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:37, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Arku, Ty to naprawde Ty - uwierz w to. Postaraj sie wyciszyc i momyslec nad soba w skupieniu.
Pozdrawiam..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
QdŁacz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Wto 22:11, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
witam, jestem Karol. od ponad 3 miesiecy przesladuje mnie durne uczucie nierealnej rzeczywistosci... ostatnim czasem zaczelo sie to nasilac do tego stopnia ze momentami nie moge sobie ze soba poradzic
czuje sie jakby caly swiat nagle sie zatrzymał... nie pamietam niektorych rzeczy ktore robie.... momentami obraz mi sie zamazuje, jak przetre oczy to jest dobrze.... ale czuje sie jakbym był pijany, jakbym robił wszystko podswiadomie... czas leci mi 3x szybciej niz wczesniej... trace niektore uczucia.... kompletnie nie mam na nic ochoty i nie moge sie na niczym skupic... jestem strasznie nieskoncentrowany (zeby napisac notke na blogu musze wylaczyc winampa... bo kiedy gra mi muzyka to zapominam co mialem napisac :/ ) czuje jakby wszystko bylo jednym durnym zlym snem
kiedy zaczalem sie zastanawiac co mi jest trafiłem na pojecie derealizacji... po przeczytaniu wypowiedzi 'doswiadczonych' ludzi w tym temacie mysle ze to moze byc to
w piatek ide do psychiatry i wszystko sie okaze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwia
Gość
|
Wysłany: Czw 21:45, 16 Lis 2006 Temat postu: hej wszystkim |
|
|
No to napisz Karol jak Ci poszło u tego psychiatry. Od miesiąca przeglądam neta w poszukiwaniu nazwy dla mojego stanu. i nadal nie jestem pewna. Co za wstrętne uczucie. Ja to chyba żyję w jakimś równoległym świecie. Czasami to jest mi normalnie niedobrze i chce mi się wymiotować jak tylko uda mi się powrócić do tej śmiesznej rzeczywistości. Ja jak mam gdzieś wyjść, coś załatwić od razu dostaje paraliżu. Czasami potrafię siedzieć lub co mi się zdarza częściej, leżeć bezczynnie pół dnia. A co gorsza o niczym wtedy nie myślę. Mam mnóstwo spraw do załatwienia, studia, praca lic. ale jakoś to wszystko jest tak odległe jakby mnie nie dotyczyło i leżę dalej. Totalny bezwład. Bezsens.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
QdŁacz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Pią 22:19, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
niestety nie bylem u psychiatry bo nawał lekcji zabedził mnei do biurka niestety jutro (sobota) ide do szkoly... (musimy odrabiac 3 dni bo w nasze szkole popsula sie kanalizacja i nie bylo lekcji)
takze do lekarza pojde w przyszlym tygodniu... co do moich objawowo to nie widze za specjalnej roznicy od mojego ostatniego posta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz!!!!
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 9:33, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Siemka od połotora miesiaca mam wsobie takie dziwne uczucie ze wszystko jest nierealne ciągle zastanawiam sie nadtym jak powstał świat i zczego powstał i czy wogule on rzeczywiscie istnieje i nieumiem sie od tego uwolnic. chciałem powiedziec ze od dawna choruje na kręgosłup i mam bardzo silne bóle i przez pare tygodni brałem bardzo silne leki przeciwbólowe a gdy przestałem je brac to włąsnie pojawiła sie derealizacja z napadami płaczu i silnego niepokoju.Czy derealizacja to jest to objaw uzaleznienia od tych tabletek... bo jak tydzien temu wziąłem tabletke przeciwbólową to derealizacja znikła na okres działąnia tej tabletki czyli na okres 24h a potem znow sie pojawiła.Teraz po miesiącu abstynencji od tych tabletek wydaje mi sie ze derealizacja juz dosc duzo zanikła ale jeszcze ją troche czuje.Moje pytanie brzmi czy moze to byc objaw tego uzaleznienia za wszelkie odpowiedzi dziekuje zgóry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 22:09, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam! Mam dopiero 14 lat, a już cierpię na to derealizacje. Zaczeło się tak.. Jakoś dwa tygodnie temu rano troche źle się poczułem, taki osłabiony, wcześniej też tak miałem lecz potem zazwyczaj byłem chory, katar i te sprawy. Tym razem miałem tylko katar i w ten oto właśnie dzięń siedząc w szkole na lekcji nie zdawałem sobie wgl sprawy co się dzieje, gdzie ja jestem?! Po dwóch dniach ten efekt minął, lecz czasami jeszcze o tym pomyślałem i on wracał na kilka sekund. Mineły dwa tygodnie, znów nie poszedłem do szkoły i całkowicie czuje sie odcięty od świata. Nie wiem co się dzieje, czuje się tak jakby ktoś inny sterowal moim ciałem, np. polecenia mojej mamy wykonuje bez namysłu od razu je wykonując. Wszystko dzieje się jakby w śnie i miało sie zaraz skończyc lecz niestety to trwa dalej. Jest to straszne, boje się że z tego nie wyjde. Dzis już poszedłem do szkoły, troche bolała mnie głowa, polożyłem się i jakby głowa przestała boleć i czuł sie troche realniej choć i tak to nie jest to co było wcześniej. I moje pytanie brzmi: jak długo bedzie to uczucie nierealności trwało i czy przejdzie bez leków i terapi? Zrozumcie, mam 14 lat i nie wiem co dalej. :/ Żadnych leków ani nic nie posiadam, ale poprostu boję się tego co będzie dalej jeśli to uczucie nie ustąpi. :/ Pomożcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karol dnia Wto 22:34, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakobs
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 7:05, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Karol przykre to w tym wieku. Cóż jedni ci powiedzą że leki fe inni że ok jeszcze inni że tylko psychoterapia. Mnie pomagają leki(antydepresanty) i gdyby nie one nie pisałbym tu bo by mnie już nie było. Najlepiej działa połączenie leków z psychoterapia. Sam mam takie połączenie i nie narzekam. A co do ustąpienia choroby to ustąpi kiedyś ustąpi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|