|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spdspdspd
Gość
|
Wysłany: Śro 21:37, 10 Sty 2007 Temat postu: fajnie było :D |
|
|
Musze sie pochwalić że zaczełem oglądać TV i tak się wciągnełem ze do normalności wróciłem na jakies pół godziny. Bo po oglądaniu se pomyślałem ze kiedys musze umrzec i lęk sie zrobił ąz mnie w płucach kłulo...Juz teraz wiem ze to lękiem jest spowodowane
Dziwi mnie tylko jedna rzecz:
Przeciez gdybym nie miał derealizacji, to bym nie myślał o śmierci..Więc od Derealizacji pojawił się lęk a nie Derealizacja od lęku więc skad sie wziela derealizacja to mnie dziwi.. :] Ale sie fajnie czułem jak na realke wróciłem.odnowiony zupełnie...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel
Gość
|
Wysłany: Śro 23:30, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
tak czy siak nie ma sensu myslec o tych rzeczach. starajmy sie zyc jak dawniej! wiem ze to ciezkie ale sam widzisz - raz lepiej raz gorzej i w koncu bedzie tylko dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maagda
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 16:09, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja juz jestem w tym ponad 7 miesiecy i jeszcze nigdy nei wrocilam "na ziemie " nawte na chwile ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek 123
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 17:58, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
U ludzi zdrowych tez pojawiaja sie mysli o smierci i rozne inne mysli zwiazane z egzystencja czlowieka. Mysl przychodzi na chwile i szybko znika bo nie jest podsycana przez lek. Natomiast u ludzi z zaburzeniami depresyjno-nerwicowymi te mysli sa odzwierciedleniem lęku, bo czego człowiek się boi najczęściej - tego że umrze, że zwariuje, że pojdzie do piekła, ze straci kogoś bliskiego itd. To sa naturalne lęki, ktore u chorego czlowieka wychodza na pierszy plan, hamujac spontaniczny rozwoj i dzialanie. Szuka on dziury w całym i wszystkiego boi się na wyrost. To zależy od osobowości, to, czego boimy sie najbardziej atakuje nas ze zwiekszona sila w nerwicy. Dlatego nalezy leczyc lęk, albo byc silnym i to przeczekac bo minie na bank. Pozdrowki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka13
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 2:26, 12 Sty 2007 Temat postu: . |
|
|
Jest dokładnie tak jak mówisz grzesiek 123.Wszystko to, czego najbardziej się boimy, wychodzi z nas podwójnie w stanach nerwicy, lęków i w końcu derealizacji.W stanach skrajnego lęku walka z tym wydaje się niemożliwa, lęk zagłusza logiczne myślenie, nie pozwala się przebić do rzeczywistości.
Ja wiele razy w ciągu dnia, mam poczucie, że jestem we śnie, że mnie nie ma, że nie mam na nic wpływu, że wszystko mi się wydaje, ale od jakiegoś czasu przestałam na to zwracać uwagę.
Rozmawiam z kimś, czuję, że tracę kontakt ze sobą, z czasoprzestrzenią, ale mówię dalej, nie wybija mnie to z rytmu.Chociaż tylko ja w tej rozmowie wiem, jakie to jest ciężkie.
Lęk i te straszne myśli dopadają mnie w różnych, nagłych sytuacjach, ale próbuję nie zwracać na to uwagi, zagłuszyć ten stan, przeczekać.
Wyobrażam sobie, że im bardziej oswoję to uczucie, tym mniej będzie mnie przerażało, potem będę mogła się z tego śmiać, aż w końcu zniknie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel
Gość
|
Wysłany: Pią 10:31, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
*Anka13
ja tez miedzy innymi tym sposobem z tego wyszedlem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
danny
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 13:11, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a macie natłok myślowy?
ja zazwyczaj tak mam jak kładę się spać, i to mi nie daje spokoju ponieważ przez głowę przelatuje mi milion myśli na sekundę i to jeszcze całkowicie oderwanych i mało co zwiazanych ze mną, jakieś urywki filmów, wydarzenia jakieś dziwne momenty, czasami łapię się że myślę o czymś kompletnie absurdalnym i nie potrafie mysleć o "niczym" aby spokojnie zasnąć, i wpocząć,
macie też tak?
jak sobie z tym poradzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel
Gość
|
Wysłany: Pią 13:58, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
tez mialem taki natlok biegnacych mysli, przeszlo samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spdspdspd
Gość
|
Wysłany: Pią 14:23, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mam tłoku mysli..ale zaczynam wierzyc wam i sie podnosic na duchu...
Znówe musze powiedziec ze dzisiaj mam przeswit własnie w tym momencie czuje sie normalnie jak to pisze...oby ja najdłóżej...
Fajnie to wszystko kolorowe sie staje odrazu i bardziej ostre nie takie rozmazane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel
Gość
|
Wysłany: Pią 15:21, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
*spdspdspd
mowilem ze bedziesz wychodzic!
przeswity to dobry znak
czekaj cierpliwie i rob swoje jak dawniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|