Depersonalizacja

Tomek

od paru lat choruję na nerwicę, w gorszych stadiach towarzyszyła mi derealizacja depersonalizacja, teraz czuję się fatalnie, lecz objawy, są nieco inne niż choćby rok temu, kiedy miałem również nawrót choroby:
- nie towarzyszy mi ból głowy, "opaska" do okola niej
- wszystko jest mi absolutnie obojętne, na niczym mi prawie nie zależy
- prawie już nie czuję własnego siebie, tego sprzed nawrotu choroby
- trzęsiawka towarzyszy cały dzień, a nie tak jak wcześniej napadami w ciągu dnia
- wzrok mam stosunkowo dobry, nie towarzyszy mi ta lekko "zamglona szyba" , przez co poczucie lęku i choroby wydaje się być wbrew pozorom jeszcze mocniejsze
- a rzeczy, przedmioty, na które patrzę wydają się być pozbawione rzeczywistości, materii
- nawet tv doprowadza do kołatania serca, bo nie mogę się skupić oglądając ją
Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek będę ponownie człowiekiem, nadzieja ostatecznie chyba umarłą, jeszcze nigdy nie było tak źle. Wiem, że na tym forum powinno się dać z siebie choć trochę optymizmu, aby podbudował on innych, ale ja już nie umiem, wypaliłem się maksymalnie... ;(

timmy3

jest tylko jedna opcja..Tomek przeczekaj to na pewno sie uspokoi z czasem..raz Ci sie poprawilo to drugi raz tez moze.

serotonina88 · Wysłany: Nie 2:23, 01 Mar 2009 Temat postu:

a ja bym Ci radzila isc do psychologa albo psychiatry i powiedziec mu jakie masz objawy bo wiem ze swojego doswiadczenia ze nie ma co czekac bo moze byc tylko gorzej...