|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patryk_7
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 21:41, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
vhnbjvjbh
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patryk_7 dnia Śro 12:13, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kam
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 11:15, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się. Jeszcze kilka miesięcy temu bez piwka świata sobie nie wyobrażałem, a teraz i tego unikam, bo po początkowym humorku tylko nasila objawy i jest jeszcze gorzej. Sport to super pomysł, ja wybrałem szachy
Mały offtop się zrobił z tematu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kam dnia Pią 11:16, 13 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:18, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
niestety w alkoholu zaczelam zatapiac smutki , bo mam kolejny problem i juz nie mam na to sily..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patryk_7
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 21:08, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
jbn,
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patryk_7 dnia Śro 12:13, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 10:17, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ehe.. nie umiem juz sie cieszyc, zrobilam sobie w mieszkaniu sliczny jacik i tam siedze placzac sobie ukradkiem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek 123
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 10:48, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Depresja + alkohol = podwójna diagnoza czyli prawdziwy hardkor,
[link widoczny dla zalogowanych]
SPORT to najlepszy narkotyk,
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kam
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 22:03, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety depresja to stan tak permanentnej ambiwalencji, że nie ma mowy o sportach, rozrywkach, choć to w tej sytacji jest czasami jedyne z niej wyjście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kam dnia Sob 22:04, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patryk_7
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 22:15, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ccgccxfbx
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patryk_7 dnia Śro 12:12, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek 123
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 6:10, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Patryk ma rację, trzeba się zmusić, przecież nikt nie pisze, że to ma być łatwe. O sportach jest mowa jak najbardziej bo skoro ktoś wchodzi na forum i czyta to znaczy, że jego stan choć trochę go przejmuje i chce to zmienić. W depresji paraliż jest mentalny bo przecież fizycznie człowiek może się poruszac, rąk nie ma skrępowanych. Jak zaczynałem leczyć się sportem bardzo cierpiałem bo było ciężko, miałem małą wiarę w powodzenie i żadnych doradców, którzy dodaliby mi pewności, że to działa. Mimo wszystko ćwiczyłem bo jakoś wewnętrznie czułem, że to coś da i teraz nie żałuję. Przez ćwiczenia wpływa się na chemię mózgu, która się powoli stabilizuje. Długo to trwa, ale warto. Później ma się wypracowany system na walkę z depresją. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patryk_7
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 10:30, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
vhcgE
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patryk_7 dnia Śro 12:12, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:39, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie róbcie ze mnie alkoholiczki.. nie upijam sie , pije symbolicznie, jak mam taki nastroj.. tak tylko ..
Jezeli chodzi o sport to odpada, po pierwsze nie mam czasu, po drugie checi, po trzecie siły ! Jakies stany depresyjne mi sie pojawily, to mnei martwi.. Nie mam sily wyjsc z lozka, nie chce mi sie z nikim spotykac, z nikim nie rozmawiam bo wydaje mi sie to bez sensu. Jak mam ochote gdzies wyjsc sie przewietrzyc to ide sama, denerwuja mnie ludzie, zle mi z nimi .. Na uczelni to samo, izoluje sie, chce byc sama, wkurzam sie jak ktos podchodzi, gada, na wykladach sie dosiada..
Do basenu dostep mam, trudno nie miec jak sie mieszka w Warszawie
Ale nie pojde, nie umiem pływac, nie mam ochoty na marnowanie czasu na basenie, wstydze sie swojego ciala, nie moge, nie chce.. Ostatnio jak bylam na basenie to strasznie nasililo mi sie uczucie odrealnienia takze juz nie pojde..
Jezeli chodzi o ten trening to pomysle, tylko nie wiem czy to nie zajmuje zbyt duzo czasu.. ech nie ma to jak problemy z czasem na Politechnice.. jeszcze z moja buntujaca sie psychika!
Byc moze i akceptuje ten stan.. wlasciwie chyba masz racje, ja go akceptuje.. ale nie mysl ze mi z tym dobrze , ja poporrstu juz nie mam sily walczyc. to wszystko mnie przerasta..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patryk_7
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 12:13, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
,ll.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patryk_7 dnia Śro 12:12, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kam
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:39, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja zauważyłem właśnie że te najgorsze stany depresyjne i te DD zaczęły mnie łapać jak skończyłem szkołę, siedziałem w domu i ogólnie nie miałem pomysłu na swoje życie, więc cyrkulacja własnej osoby w różne miejsca z sprawą sportu i innych rozrywek jest jak najbardziej na miejscu. Kiedy uczyłem się to miewałem "dołki"; takie kilkugodzinne lub najwyżej dwudniowe, a dopiero później doświadczyłem tej "rasowej" depresji, a przynajmniej tak mi się zdaje.
P.S
U Was też utrzymuje się taka przerażająco zamulająca pogoda? U mnie już chyba z półtorej miesiąca szara ściana chmur i zero słońca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kam dnia Wto 14:40, 17 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patryk_7
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:26, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie przewaga szarości ale czasem słonce wyjdzie ^^ W depresji duze znaczenie ma słonce, człowiek dużo go potrzebuje. Dlatego najwięcej depresji jest własnie tą porą. Nawet nazwali jeden rodzaj depresji "jesienną" hehehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kam
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 13:01, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
I po wizycie. "Psychiatra", bo tak tego typa inaczej nie można nazwać, totalnie olał mnie i to co do niego mówiłem, kontaktu wzrokowego praktycznie nie było, słowny też z jego strony był ubogi jak Kambodża, bo mi rozmawiało się zadziwiająco sprawnie technicznie. Kiedy podałem mu kartkę z moimi objawami (tak jak zalecił zrobić Patryk) to czytał ją chyba ze trzy sekundy po czy ją zwrócił. Pytał się o przyczyny, ale ja mówię mu że takowych raczej nie było, że moje nastroje depresyjne bardziej zaistniały samoistnie (o zielonym nic nie wspominałem, bo gość sprawiał wrażenie że mógłby być zdolny zadzwonić po psy) no i ogólnie chłop potraktował mnie jak idiotę. Cały czas mu tłumaczyłem, że czuję się diametralnie inaczej niż jeszcze niedawno i że stan taki trwa już przeszło dwa miesiące, a ten cap cały czas powtarzał że depresja to bardzo poważna choroba i NIE MOGĘ być na nią chory, że to wszystko przez co przchodzę to jakieś huśtawki nastrojów i skierował mnie do psychologa, po czym wstałem i wyszedłem z gabinetu. Miałem chęć na odchodnym powiedzieć mu że lekarz z niego jak z koziej dupy trąba, ale nie miałem już chęci z nim gadać. Ja tu się po nocach modlę żeby to już minęło a ten mnie zbywa jak jakiegoś natręta, który uroił sobie ze ma doła. Piękne standardy NFZ.
P.S
Najbardziej rozwaliły mnie psychiatryczne gadżety, takie jak kubki do kawy z logo psychotropów i teksty typu: "Asentra, rozpocznij swoje życie na nowo"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kam dnia Pon 13:24, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|