Depersonalizacja

kolia

mam do WAS takie pytanie kiedy najgorzej się czujecie o jakiej porze dnia bo ja najgorzej od 11 do 14 ,lepiej czuję się wieczorem i jak jest ciemno .A jeszcze jedno jak ide ulica to wydaje mi sie ze mnie nikt nie widzi i wogóle myślę jak to się idzie czy ide na swoich nogach ,czuje taka lekkośc czy też tak macie? Rolling Eyes

ryczal

Łukasz25

Lepsze samopoczucie wieczorem a gorsze ranem i w ciągu dnia to objaw depresji. Nie ma się co do tego przyzwyczajać tylko trzeba leczyć. Jak depresja zacznie puszczać to razem z nią wszystkie jej objawy w tym także d/d.

kolia

dziękuję za odpowiedzi .proszę piszcie o swoich objawach

pacpac

Łukasz25

pacpac-Główną przyczyną D/D jest lęk. Może też występować w wyniku zmęczenia. Albo masz 8-miesięczne stałe zmęczenie albo lubisz odczuwać lęk(tylko że lęk który sprawia przyjemność już nie jest lękiem). Ja wybieram inną możliwość i wydaje mi się że jesteś na tyle niedojrzały że wmawiasz innym że masz zaburzenia psychiczne ale w jakim celu to robisz to nie wiem.Dla szpanu?Z nudów?

oskarone4

Ja mam odwrotnie , wieczór wywołuje we mnie przygnębienie :/

ryczal

oskarone4

Mi towarzyszy ciągle przygnębienie jakieś dziwne,pisk w uszach i wgl masakra ;/

Łukasz25

A byłeś już u lekarza oskarone4?Wysłałem ci wiadomość na priv

AniaM.M.

Łukasz25 a skąd masz te informacje że jak wieczorem sie czuję lepiej to jest to depresja? do tej pory zdiagnozowano u mnie tylko nerwice i dd, ale trafilam do nowego psychiatry i on mi powiedzial ze na wstepie rzucila mu sie w oczy we mnie...depresja. Moze to jest to! moze jak zaczne leczyc depresje to wyjdzie ze mnie dd!
ile eczy sie depresje?

Łukasz25

Malina

Tez znam te zasade, ale sama nie wiem. Ja mam dni ze rzeczywiscie, ranki sa masakryczne, a wieczorem napiecie odpuszcza (jak sama sie domyslam glownie dlatego ze konczy sie kolejny dzien meki i zaraz nadejdzie sen, odpoczynek od tego), a potem sie zmienia i jest na odwrot - rano jako tako funkcjonuje a wieczorem mnie dopada totalne napiecie (np od kilku dni tak mam).

Czyli raz jest tak, a raz inaczej. Jednego dnia czuję sie lepiej w domu, innego jak z niego wyjdę. Totalna hustawka. Smile

Łukasz25

Wieczorem napięcie się zmniejsza ale jeśli na przykład masz kłopoty ze snem i często się wybudzasz w nocy a później trudno jest ci zasnąć(ja mam tak teraz) to perspektywa nocy która nie daje odpoczynku i trudnego poranka też może sprawiać że odczuwasz silne napięcie.

Malina

Gdzie tam

Na samym poczatku derealizacji rzeczywiscie budzilam sie co godzine, sama nie bylam pewna czy sie wybudzilam, czy dalej snie. To bylo straszne. Plus moglam spac po 12 godzin i wiecej a i tak budzilam sie jak po godzinie snu. W pracy sie zastanawiali czy w ogole spie Very Happy

A teraz jak sie poloze to usypiam i spie bez problemu, jak juz sie wybudze w nocy to niezwykle rzadko. Fakt, ze zasypiam kolo 3-4, budze sie najwczesniej o 11, ale mysle ze to akurat sama spowodowalam tym, ze w nocy siedzialam dlugo i sie organizm przestawil na inny tryb zycia. Wstanie wczesniej(jak np. dzis) jest ciezkie Very Happy

Problemy ze snem mialam raczej przed derealizacja, czesto nie moglam zasnac, albo obojetnie o ktorej bym sie nie polozyla i tak budzilam sie kolo 8-9, nawet w weekendy po ciezkim tygodniu. Ale nigdy nie bralam nic na sen, czasem tylko cos w stylu Benosenu, ziolowego, ale tez rzadko. Wiec w tym przypadku akurat derealizacja ma swoj plus ze spi mi sie dobrze.