Depersonalizacja

moor · Wysłany: Śro 11:43, 31 Mar 2010 Temat postu: Leczenie bez lekow?

Witam.

Od 3 dni zmagam sie z bardzo lekka derealizacja, badz tylko chwilowymi zaburzeniami psychicznymi spowodowanymi nerwica. To sie dopiero okaze z czasem.

Jednak poki sie z tym zmagam postanowilem nie zostac bezproduktywnym. Wiec moja lista bedzie wygladac tak:

1. Magnez
2. Zelazo
3. Tran
4. Medytacja / Techniki relaksacyjne
5. Zero alkoholu
6. Zero kawy
7. Regularne, meczace cwiczenia (anaerobiczne/aerobiczne)
8. Praca nad soba (panowanie nad atakiem leku, ignorowanie "tego" stanu)

I teraz tak, czy to sie wogole na cos zda? Czy moze dac sobie spokoj i odrazu isc po leki? Nie mam regularnych atakow paniki, ani zadnych objawow nerwicy czy dlugotrwalej depresji, wiec wydaje mi sie, ze leki sa zbedne.

bua18 · Wysłany: Śro 11:57, 31 Mar 2010 Temat postu:

jasne, ale potrzeba konsekwencji.
Po co sie truć bez potrzeby, spróbuj. szczegolnie sport dobrze dziala.

mysterious · Wysłany: Śro 12:14, 31 Mar 2010 Temat postu:

Na tym etapie powinno starczyć. Tego życzę.
Ja dorzuciłem do tego co Ty ogólne witaminy rozpuszczalne i ponadto potas, bo też czytałem na tym, bądź zagranicznym forum, że ma spore znaczenie. Na razie szoku nie ma, ale chyba dobrze na mnie wpływa ten potas. Warto spróbować.

Patryk_7 · Wysłany: Śro 12:39, 31 Mar 2010 Temat postu:

na poczatku mialem podobny tok myslenia do ciebie. Czulem sie na silach aby z tym walczyc bez lekow. Lecz potem i tak zdecdydowalem sie pojsc po leki bo skracaja one meki i przyspieszaja one powrot do zdrowia.
Dodam ze na poczatku mialem podobnie jak ty, ze leciutka dd , prawie niezauwazalna , nie bralem wtedy lekow. I nagle zaczela mi sie ostra depresja i nerwica. Stany byly nie do zniesienia czyli naprawde polecam ci udac sie po leki bo lepiej nie ryzykowac pogorszenia sie stanów. Jak wezmiesz leki to bedzie duuzo mniejsze ryzyko pogorszenia sie u ciebie. Na prawde, idz po leki bo moze ci wyskoczyc cos takiego jak mi a wierz mi, że tego nie chcesz Razz

Lepiej zapobiegać niz leczyć.
A to co napisałes (ten plan) to bardzo duzo zmieni na lepsze . ten plan plus leki to recepta na powrot do zdrowia.

feroza29 · Wysłany: Śro 21:01, 31 Mar 2010 Temat postu: ojej

proponuję poszukać sobie jakiś innych zaburzeń a nie derealki, to co piszesz to jest zapewne hipochondria)więc tak masz rację rezim . a najlepiej mnichem zostań to się wyciszysz,Człowieku nie zdajesz sobie sprawy o czym piszesz, jak sie ma derealkę to się wszystko odda za lek który to kórestwo wyleczy a ty jakieś bzdury piszesz ojeje

moor · Wysłany: Śro 21:24, 31 Mar 2010 Temat postu:

Sluchaj, spokojnie.
Nie znam sie na tych sprawach.
Mialem atak paniki (1 raz w zyciu) i wtedy pojawilo sie "to" odrealnienie.
Na necie najbardziej wyszukalem derealizacje, bo najbardziej pasowalo.

Nigdy w zyciu nie mialem zadnych depresji, zadnych nerwic, zadnych problemow ze zdrowiem. Czulem sie wysmienicie. Wkoncu dostalem ataku paniki i pojawilo sie te odrealnienie i Ty mowisz, ze jestem hipochondrykiem?

Nie mialem nawet pojecia o takim czyms jak derealizm 3 dni temu.

bua18

Feroza wyluzuj... ;/