Depersonalizacja

Andy0304

Meczy mnie jedna sprawa mianowicie jak w temacie lek bez przyczyny, nie chodzi mi o żadne ataki paniki itp, poprostu mam taki lęk bezprzyczynowy bez zadnych innych dodatkowych objawow sam lęk przed niczym taki wewnetrzny niepokoj jakby, w zasadzie od uczucia tego leku zaczeła sie cała moja przygoda z d/d ten lęk wystepuje rożnie czasem jest prawie cały dzień czasem tylko chwilowo sie pokazuje czy ktoś doświadczył/doświadcza czegoś podobnego??

pozdrawiam

Magda

Lęk CHRONICZNY.

Ja mam taki lęk bezprzedmiotowy, bezprzyczynowy właściwie całymi dniami, z tym że wieczorem się to nasila i przechodzi to bardziej w taką panikę.
Ja to określam po prostu że towarzyszy mi stały niepokój i napięcie, tak tez mówię lekarce i wydaje mi się że rozumie o co mi wówczas chodzi. Caly czas jestem spięta, mam spięte mięsnie, nie mogę się rozluźnic, czegoś się obawiam, wiecznie histeryzuje , przesadzam , boje sie ze cos mi sie stanie, panikuje na kazdym kroku ze cos zlego sie wydarzy hmm taki choleryk troche. Do tego dochodzi derealizacja i depersonalizacja która jest reakcją organizmu na ten stale towarzyszący mu lęk .

Chroniczny niepokój nie jest podstawowym niepokojem charakteryzującym czyjąś osobowość, to nowy stan: nabyty stan ciągłego silnego niepokoju i nieustannego zamartwiania się (oczekiwania z obawą przyszłości, tak jakby w niej miało się koniecznie zdarzyć coś złego) — irracjonalnego, jeśli się obiektywnie ocenia daną sytuację. Zaburzenie, które stopniowo ogarnia całą osobę, nasila się i przedłuża, trwając co najmniej sześć miesięcy, i dotyczy zdarzeń, nawet nieprawdopodobnych, z codziennego życia (odpowiedzialności zawodowej, problemów finansowych, wyników szkolnych dzieci) i wszystkich sfer aktywności. Stawać się zgorzkniałym, zamartwiać się o wszystko, stale obawiać się jutra, nawet gdy ma się zapewnione środki do życia, przeceniać prawdopodobieństwo czy znaczenie jakiegoś zdarzenia budzącego obawę, nie doceniać własnych zasobów i możliwości szukania wokół siebie pomocy — tak wygląda życie kogoś pogrążonego w chronicznym niepokoju.

bua18

minely mi. ale mam za to nieuzasadnione poczucie winy, caly dzien ijak ja to mowie kontrolowany (za sprawa dp i przytlumienia emocji) gorzki smutek.

infostil

mi tez własnie mineły polecam na to magnez Razz

ja brałem i mi przeszło Very Happy

Andy0304

Nom ja magnez wcinam juz chyba z ponad poł roku jednak bez efektu jak narazie...

ziomekzebra · Dołączył: 14 Mar 2009 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Andy skad jestes?jesli moge wiedziec;p

infostil

to zalezy w jakich dawkach to bierzesz jesli brałeś magnez ten po 50 mg i brałes 1 tabletke dzienie to napewno nie mogło by ci to pomóc dzienne zapotrzebowanei to od 300-450 mg bys musiał codzienie po 6 tabletek brac

Magda

ja magnez jem od paru lat i nic mi nie pomaga, jem sporo , Razz

Andy0304

No ja tak 2 -3 50mg dziennie tego magnezu biore.

infostil

powinienes podniesc dawke do 300 a zreszta masz tu linka

[link widoczny dla zalogowanych]

Very Happy

Andy0304

Ok dzieki za link juz to kiedyś czytałem i nawet sie zastanawiam czy by nie szło naprzykład magnezu w takich extremalnych dawkach dostawać w zastrzykach powiedzmy 3 -3 razy w tyg albo jakoś tak zapytam sie mojej psycholki przy nastepnej wizycie.