|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakobs
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 22:52, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Myśli egzystencjalne stan przejściowy? GÓWNO! Nie przechodzi to w ogóle nawet gdy się czymś zajmuję nasuwa się "ale przecież to bezsens" i jeszcze gdzie nie spojrzę co poczuje to zaczynam się tego bać. Bo dlaczego to mam? I tak w kółko z tym się nie da żyć jeśli życie można nazwać życiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zegnajjasmino
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 10:39, 01 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio po obejrzeniu 'mr nobody' jeszcze bardziej sie nakrecilam, mysle o tym ze tak naprawde mozemy zyc jednoczesnie w roznych rzeczywistosciach, kazde wydarzenie moze miec kilka wersji wydarzen i kazda wersja jest tak samo realna ..
eh dziwactwa
najlepiej to olewać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakobs
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 3:57, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A miał ktoś jakieś myśli o czasie? Myślałem że same myśli egzystencjalne są najbardziej przerażające dopóki nie pomyślałem sobie o tym że mogę sobie w głowie tylko wyobrazić to co widziałem, czułem przed sekundą że z każda sekunda jestem inny. Całkowicie tego nie ogarniam jest to okropne nie mogę już wytrzymać i najgorsze że nie można tego tak jakoś "olać".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bebzon
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 16:37, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
jakobs, też mam czasem tak że sie boje wszystkiego co widzę, albo kojarzy mi się to z czymś smutnym
że z każdą sekundą jestem inny też, to też pewnie objaw dd
na te myśli nie ma sposobu, trzeba się pozbyć nerwicy czy depresji, wtedy te myśli przestaną być tak uciążliwe, musisz uświadomić sobie że to jest jeden z objawów twoich zaburzeń, kiedy byłem zdrowy też zastanawiałem się nad takimi rzeczami, tylko mnie one tak nie przytłaczały bo nie czułem tego bólu istnienia który teraz czasem powoduje że chciałbym się zabić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bebzon dnia Nie 16:39, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marra
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 18:18, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie było mnie tu 1,5 roku. W tym czasie przestałam mieć lęki, depersonalizacja mnie opuściła derealizacja stała się znośna.
I co z tego! Kiedy ostatnio czuję się tragicznie. Chciałabym cały czas ryczeć ale nie potrafię. Popadam w skrajności w uczuciach. . A moim głównym problemem jest to że moje życie nie ma sensu! W niczym co robię nie odnajduję sensu. Po co ja więc to w ogóle robię iitp itd. Nie rozmawiam z ludźmi, bo nie wiem oczym, bo to nie ma sensu Zazdroszczę wszystkim że oni mają sens życia, a jak nie mają to że ich to nie dręczy. A najgorsze że ja szukam problemu na siłę, bo moje życie jest idealne, zawsze marzyłam o takim spokoju i o miłości którą mam teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakobs
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:28, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
marra spróbuj jakiejś psychoterapii. U mnie to chyba jedyna nadzieja żeby ktoś zmienił mój tok myślenia. Szczerze ci powiem że też mam podobnie do ciebie chciałbym płakać jak płakałem wcześniej ale po prostu nie mogę nie umiem już wywołać u siebie nawet płaczu. Tak samo jak ty nie widzę w niczym sensu nawet w jedzeniu i przez to strasznie schudłem i chudnę dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:51, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
najgorszy jest ten bezsens.. próbuję się zająć czymkolwiek, robić cokolwiek ale nic mi się nie chce,nie chce mi się leźeć, chodzić, spotykać z nikim, czytać, pisac, oglądac filmy, nie chce mi się być w domu a nie chce mi się jednocześnie nigdzie wyjść, nie mogę się odnaleźć, to dobija
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spinecki
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 17:17, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
moi drodzy, sory ze tak walne z grubej rury, ale uwazam, ze mysli egzystencjalne to znakomity wskaznik, ze cos jest nietak.
nasze duszy rwa sie do przodu, chca cos zrobic... a my siedzimy w miejscu i myslimy. to nie o to chodzi, ze z nami jest cos nie tak. to nasze otoczenie jest nietakie jak naprawde chcemy. nasze otoczenie i sposob w jaki zyjemy jest wyuczony i nie takie jak naprawde chcemy.
czy ktos choc jeden z nas moze odpowiedziec "moja praca ma sens" albo "moja pasja ma gleboki sens"? prawdopodobnie nie! i bardzo dobrze. bo skoro nie robimy nic z sensem, to sensu NIE MA, no bo niby gdzie mialby byc? trzeba go znalezc, a zeby go znalezc trzeba szukac!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marra
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 19:49, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Masz rację i to jest smutne. Moim zajęciem jest myślenie o tym co mogłabym zrobić z moim zyciem aby nabrało sensu. Cały czas tylko myślę. I na tym się kończy, bo nie potrafię zadziałać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spinecki
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 11:00, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
moze wiesz co bys chciala,ale sie boisz po prostu zadzialac.
boisz sie porazki,wysmiania,zlego wyboru,konsekwencji?
ale pisze "moze"...to tylko moja hipoteza.
w sumie to by bylo logiczne.
dusza wyrywa sie w jedna strone,ale lek nie pozwala nic zrobic,pojawia sie konflikt miedzy tym co by sie chcialo a co mozna zrobic...i zaczyna sie dolek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marra
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 20:08, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Nienawidzę patrzeć na własne porażki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek 123
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 18:41, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Same myśli egzystencjalne to nic złego, gorzej jeśli powodują lęk i chyba właśnie o tym jest wątek - lęk egzystencjalny. Jeden z głównych objawów depresji. Po wyleczeniu lęk znika ale myśli często zostają, nie są już niemiłe, bywają nawet inspirujące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
korppi
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 21:47, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
u mnie po lękach, derealizacji i depersonalizacji, nastąpiła faza faza dręczących myśli:
-jak to jest że ja to ja?
- jak można żyć po tym czy już zawsze będę się nad tym zastanawiać?
- jak to jest że ja czuję, myślę?
- jak to jest że innych nie dziwi że są sobą?
- czy ja wariuję?
Męczy mnie to i chciałabym odpocząć od tego, od siebie, ale cały czas czuję napięcie, a najgorzej jest po przebudzeniu. Czy to faktycznie jest objawem depresji, bo niby się na to leczę, ale często myślę że to pewnie coś gorszego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
123698745
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 22:16, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
korppi napisał: | u mnie po lękach, derealizacji i depersonalizacji, nastąpiła faza faza dręczących myśli:
-jak to jest że ja to ja?
- jak można żyć po tym czy już zawsze będę się nad tym zastanawiać?
- jak to jest że ja czuję, myślę?
- jak to jest że innych nie dziwi że są sobą?
- czy ja wariuję?
Męczy mnie to i chciałabym odpocząć od tego, od siebie, ale cały czas czuję napięcie, a najgorzej jest po przebudzeniu. Czy to faktycznie jest objawem depresji, bo niby się na to leczę, ale często myślę że to pewnie coś gorszego |
naucz się żonglować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
korppi
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 23:18, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
123698745 napisał: | korppi napisał: | u mnie po lękach, derealizacji i depersonalizacji, nastąpiła faza faza dręczących myśli:
-jak to jest że ja to ja?
- jak można żyć po tym czy już zawsze będę się nad tym zastanawiać?
- jak to jest że ja czuję, myślę?
- jak to jest że innych nie dziwi że są sobą?
- czy ja wariuję?
Męczy mnie to i chciałabym odpocząć od tego, od siebie, ale cały czas czuję napięcie, a najgorzej jest po przebudzeniu. Czy to faktycznie jest objawem depresji, bo niby się na to leczę, ale często myślę że to pewnie coś gorszego |
naucz się żonglować |
to jakiś żarcik?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|