Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nasze wielkie, małe sukcesy;)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 10:28, 08 Lip 2008    Temat postu: Nasze wielkie, małe sukcesy;)

Słuchajcie znalazłam taki temat na forum nerwica i bardzo mi się spodobał. Ludzie piszą tutaj o swoich najmniejszych osiągnięciach w walce z nerwicą. Pomyślałam, że fajnie by było stworzyć coś podobnego tutaj! Piszcie o swoich codziennych osiągnięciach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 10:31, 08 Lip 2008    Temat postu:

Mnie się wczoraj udało nie spanikować w supermarkecie. Pojechałam tam niby z rodzicami ale w pewnym momencie zgubiliśmy się, zawsze wtedy czułam się jakoś tak niepewnie a wczoraj pomyślałam sobie, że przecież tak naprawdę nic się nie dzieję, zawsze mogę wyjść i poczekać na zewnątrz. Bardzo się z tego cieszęWink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:54, 08 Lip 2008    Temat postu:

a jeżeli chodzi o derealkę to ostatnio zauważyłam ze w kazdej chwili moge s9ie mocno skupic i powiedziec sobie "Madziu jestes normalna nie masz zadnej derealki" i wtedy swiat wraca do normy.. ale dopoki jestem skupiona i skupiam sie na tym ze ma byc normalnie.. w kazdej chwili potrafie wrocic na moment do rzeczywistosci:) to moj sukces!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 6:35, 10 Lip 2008    Temat postu:

Wczoraj na grupie olałam całkowicie objawy i wreszcie powiedziałam to co chciałam, później byłam bardzo zdziwiona, że potrafię w ten sposób mówićWink Bardzo mi to pomogło, mam nadzieję, że wreszcie coś do mnie dotrze dogłębnie;) Chyba jestem na dobrej drodze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 18:29, 17 Lip 2008    Temat postu:

Bardzo się bałam ale zdecydowałam się pojechać na wakacje z moim chłopakiem. Muszę powiedzieć, że jestem z siebie bardzo dumna. Cały tydzień dzielnie walczyłam z nerwicą. Jeździliśmy na rowerkach, byliśmy wysoko w górach (cudowny widok). Czułam się tam tak jakbym odżyła;)Na grupie terapeutycznej dostałam pochwały, że zrobiłam spory krok do przodu;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 18:33, 17 Lip 2008    Temat postu:

Zachęcam was żebyście też dzielili się swoimi sukcesami i sposobami walki z nerwicą bo to naprawdę pomaga nie tylko wam ale także innym. Łatwiej jest chyba pisać o objawach a trudniej zrobić coś dla siebie ale uwierzcie, że to naprawdę daje sporą satysfakcję. Także lepiej skupić się na sposobach walki z nerwicą niż użalać się nad objawami. Ale to tylko moje zdanie.Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beverly




Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 13:14, 23 Lip 2008    Temat postu:

a ja nie zamykam sie w domu. Ide dzis wieczorem do kolezanki, niedlugo wyjezdzam z chlopakiem. Boje sie, ale zrobie to!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 10:45, 24 Lip 2008    Temat postu:

Wczoraj znów poczułam się gorzej na grupie, chyba w ogóle nie miałam ochoty tam pójść;(ale poszłam i wytrzymałam. Znów dopadły mnie straszne myśli dotyczące tego po co to wszystko, po co się starać jak później i tak dopada mnie lęk ale myśle, że jednak jest o co walczyć. Ta pieprzona nerwica wali we mnie drzwiami i oknami ale ja chce żyć i będę walczyć. Już nie siedze tak jak kiedyś w domu, udało mi się wyjść na basen itp i zobaczyłam trochę szczęścia, mam nadzieje, że poradzę sobie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 16:23, 20 Sie 2008    Temat postu:

cały zeszły tydzień jeździłam sama do pracy w jedną i drugą stronę poradziłam sobie świetnie, w ogóle zauważyłam, że jestem tak naprawdę radosną dziewczyną i potrafię coraz częściej się cieszyć i nie myśleć o objawach tylko gdzieś w środku to blokowałam cały czas, ale wierzę, zę już nie długo odnajdę się całkowicie i będę cholernie szczęśliwa!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 21:41, 20 Sie 2008    Temat postu:

Gratuluje... i tak dalej:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 13:03, 22 Sie 2008    Temat postu:

ojej, ciężko jest. staram się wychodzić z domu, nie zamykać się w nim, powiedziałam rodzicom- odczułam ulgę, a we wtorek mam kolejną wizytę u psychiatry.
biorę Afobam(przeciwlękowy) no i niestety z grupy leków uzależniających więc nie będę długo się tym leczyć (góra 3 mies.) i jest lepiej. oczywiście, że nie wszystko jest kolorowe i bajeczne, ale już nie wegetuję. DD jeszcze jest, ale na pewno o wiele mniejsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 9:11, 23 Sie 2008    Temat postu:

Ola cieszę się bardzo, że odważyłaś się zrobić tak ważny krok i poszłaś z tym do lekarza to bardzo ważne żeby nie tłumić tego wszystkiego w sobie.
Masz racje to wszystko jest bardzo ciężkie w takim stanie w jakim jesteśmy. Ja staram się robić teraz bardzo wiele i ciągle dopadają mnie złe myśli, wczoraj aż te myśli były paraliżujące, ale wtedy przypominam sobie ile już zrobiłam i kurcze nie można się teraz wycofać i poddać. Wiem, że mam jeszcze dużo do zrobienia bo mam bardzo wiele lęków i nie da się ich wszystkich naraz pokonać ale mam nadzieje,że stopniowo dam radę. Najważniejsze jest to żeby pamiętać, że nawet jeśli idziemy do przodu i zdarzy się jeden krok do tyłu to to nie oznacza, że idziemy od początku. Ważne jest by traktować tą chwilową słabość jako część siebie i ją akceptować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 18:45, 26 Sie 2008    Temat postu:

ale zobacz, na pewno to wynika też z naszej osobowości, charakteru i wrażliwości. czy przed (załóżmy w moim przypadku były to halucynacje, ktoś tam przeżył coś strasznego) przejmowaliśmy się wszystkim bardziej niż inni prawda? oczywiście nie było żadnej dd, nerwicy,depresji, silnego lęku, ale na pewno byliśmy bardziej podatni na stres. (no bo inaczej by to nas nie dopadło)
czyli jesteśmy jak by to nazwać słabsi psychicznie, mniej odporni, a musimy zmagać się z takim obciążeniem, walczyć o zdrowie.
to jest dopiero siła, nie poddać się mimo wszystko wierzyć, że wyjdziemy na prostą.
o ironio! o.o


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 22:26, 26 Sie 2008    Temat postu:

Olunia, masz rację... ja zawsze byłam bardziej wrażliwa i ogólnie miałam zdolności do "wkręcania" sobie różnych problemów... No niestety... "osobowośc neurotyczna" coś w tym jest:)
Ale myśle, że nie jest to słabośc... Ja kiedyś zapytałam mojego terapeutę czy to oznacza, że jestem słaba psychicznie... (bo nigdy się za taką nie uważałam). A on zapytał - "czy usiadłaś i przestałaś robic cokolwiek, czy poddałaś się i siedzisz bezczynnie?? NIE - nie jesteś słaba psychicznie".

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 8:37, 27 Sie 2008    Temat postu:

Ja się całkowicie zgadzam z Kasią. Jesteśmy dużo bardziej wrażliwi niż inni ludzie, wszystko bardziej odczuwamy ale to nie znaczy, że jesteśmy słabi psychicznie. Może to teraz tak wygląda, bo nasz obraz jest zamazany i nasze myśli przez to również. Mnie się wydaje i widzę to coraz jaśniej, że tutaj generalnie chodzi o akceptację siebie, takim jakim się jest. Widzę, że jak przyjmuję te wszystkie objawy nerwicy jako część siebie, jako swoje emocje to łatwiej mi zrozumieć świat. Do tej pory bałam się wylewu, zawału itp bo miałam różnego rodzaju kłucia, uderzenia gorąca, zimna ale kiedy wmawiam sobie, że tak poprostu reaguje mój organizm na stres i z tym nie mam walczyć tylko to przyjąć jest mi wtedy łatwiej. Tak samo jest z depersonalizacją, dopada mnie ona wtedy kiedy pojawia się na tyle duży problem, że najłatwiej uciec, zasnąć, nie czuć, ale i tak choćbym myślała, że mnie nie ma, że nie ma świata to i tak jest z€pełnie odwrotnie. Wtedy daje sobie prawo przeżyć ten stan bo jest mi źle a później rozważam rozwiązanie problemu "realnego". Tak, to jest najważniejsze nie skupiać się zabardzo na sobie tylko szukać wyjścia z realnej sytuacji, ZAJĄĆ SIĘ ZYCIEM!!! Tego sobie i Wam życzę! Nie możemy się poddać !!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin