Depersonalizacja

przejebane · Gość

czy ktos z was zauważył wpływ nikotyny na d/d ja osobiscie moge powiedziec, że chyba działa to na mnie negatywnie jestem bardziej przymulony i chyba obniza mi mganez bo czuje jak przechodza mi prady i drżą ręce

pawel · Gość

czy ja wiem :/ pale jak smok i zyje Wink

maagda

no wlasnie czy to mozliwe ze nikotyna pogorsza ten stan..? tak samo jezeli chodzi o alkohol..

tea

nikotyna ma wpływ na poziom dopaminy w mózgu, oraz wpływ na krążenie i powoduje niedotlenienie mózgu, więc wpływ na pewno jest, ale dokładnych informacji nigdzie nie znalazłam

alkohol generalnie osłabia bardzo psychicznie, więc tu wpływ jest zdecydowanie negatywny

maagdaa · Gość

ale moze cos sie stac? czy poprostu bede gorzej sie czula psychicznie ale jak dzialanie alkoholu minie to wszystko wroci do "normy"..?

tea

nie, nie wróci do normy, alkohol ma bardzo negatywny i długotrwały wpływ na psychikę, moim zdaniem osoby mające problemy powinny zdecydowanie unikać alkoholu

z papierosami też jest problem, bo generalnie palenie powoduje wzrost poziomu dopaminy w mózgu, co jak wiadomo skutkuje poprawą humoru, pytanie jest tylko jaki wpływ na naszą psychikę ma takie popudzanie wydzielania dopaminy, jestem tego ciekawa, ale jak na razie nigdzie nie znalazłam żadnych konkretnych informacji

z drugiej strony papierosy powodują niedotlenienie organizmu w tym mózgu, co jak wiadomo ma ujemne skutki

maagda

tzn ze nawet na sylwestra nic nie mozna wypic..?

tea

wypić na sylwestra można, ale nie upić Wink

maagda

z tym ze ja nawet jak wypije torche to odrazu wydaje mi sie ze wariuje .. :/ domyslam sie ze to nie prawda ale jakos tak samo mi sie w glowie nakreca.. da sie cos z tym zrobic..?

tea

ja kiedyś jak się napiłam, to dostawałam histerii i to takiej porządnej, że wstyd, więc nie piłam w ogóle przez parę lat, nawet na sylwestra

teraz nie mam takich objawów, ale ja piję naprawdę w małych ilościach, kieliszek wina to u mnie maksimum i to raz na kilka miesięcy albo nawet na rok, w tym roku na sylwestra zostaję w domu, więc piła na pewno nie będę

co do ciebie to nie wiem, jeśli boisz się co umocz usta symbolicznie i już, po co się dręczyć, chyba, że masz ochotę, to już inna sprawa i twoja decyzja, czy chcesz ryzykować

zwiariować to od jednogo wypicia, chyba nie zwarujesz, no chyba, że się zachlasz jak świania, to wtedy faktycznie może odwalić

życzę powodzenia

maagda

no wlasnie chcialabym sie podpic chociaz troche zeby troche powariowac jak kiedys ale nie wiem czy sie odwaze.. nawet po jednym piwie juz histeryzuje Sad

mysterious

Jeśli chodzi o nikotynę to na mnie działa właśnie inaczej, nie zawsze, ale widocznie to zależy od innych czynników, mianowicie często gdy mocniej się zaciągnę na kilka sekund czuję się "normalnie" - tak jakbym nie miał DP/DR. Czuję się pobudzony, mam chęć do działania, mam "otwarty umysł". Taki stan trwa bardzo krótko, ale daje oderwanie od tych zaburzeń. Więc moim zdaniem mój problem z DR/DP może leżeć gdzieś w kwestii chemicznej w układzie nerwowym.

Sory, że odświeżam stary wątek, ale jestem tu nowy, a nie widzę sensu tworzyć nowego tematu, zwłaszcza, że jest tu nie wiele tematów więc można kontynuować istniejące.

Chomik

Hmm pale dosyc sporo i nie zauwazylem zeby wplywalo to jakos na ten stan przynajmniej u mnie.

mysterious

Ja właśnie sporadycznie, czasem na imprezach lub gdy po prostu mam ochotę i to zapewne dlatego tak to na mnie działa, a jak Ty palisz nałogowo to organizm przyzwyczaił się do nikotyny.

bua18

no wzmaga troche dd ale na chwilę, bo wiadomo mniej tlenu i wgle. ale co tam.