|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pewnaosoba
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw 1:39, 30 Gru 2010 Temat postu: odległośc własnych wspomnień, brak ciągłości życia |
|
|
Witam
na wstępie- koszmarna DD za mną. jednak jej pozostałości wciąz we mnie...Chcialabym napisac o jednym ze skutkow DD....czyli o tym co w temacie....otóz zawsze bylam sentymentalna i w trudnych przykrych momentach, kiedy bylo smutno wracalam wspomnieniami do chwil z lat dzieciecych....zawsze prz tym budzimy sie we mnie mile cieple odczucia..wspomnienia dawaly mi sile ...teraz niestety utracilam to...tzn nie mam jakby wspomnien..gdy pribuje przywolac jakies wydarzenia to wydaje mi sie jakby to były tylko scenki z mojego zycia, nie mam zadnych uczuc zwiazanych z przeszlymi wydarzeniami, wrecz musze sie wysilac by "powspominac". Do tego mam wrazenie jakby to co bylo np 10 lat temu dzialo sie w jakiejs innej epoce(tzn ze tak dawno, ze 100lat temu) mam swiadomosc ze to bylo niedawno ale odczuwam inaczej...dodatkowo wydaje sie az tak ze to nie bylam ja, tzn wiem ze to bylam ja, ale czuje inaczej-to chyba przez to ze po DD jestem calkowicie inna osoba...i teraz widze to tak ze "ja" tamta sprzed DD juz "umarla" i teraz "zyje ta inna...takie jakby dwa podokresy, dwa "zycia' ...bardzo przykre odczucie....ma ktos podobnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakobs
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 14:00, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam gorzej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucas-86
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 16:17, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
a czy teraz, po wyzdrowieniu, potrafisz przeżywać różne wydarzenia w swoim życiu? Czy tworzą one wspomnienia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zegnajjasmino
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 22:52, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ja mam DOKŁADNIE tak samo. szczerze mowiac jak zobaczylam ten temat to od razu musialam w niego wejsc, bo to są moje własne sformułowania sprzed paru tygodni. i podpisuję się pod tym. i też nie wiem co z tym cholerstwem zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miszcz
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 0:49, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Przyzwyczaić i nie nakręcać się niepotrzebnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Victorek
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 1:28, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak myślę, że w przypadku DD jest to dosyć częsta sprawa.
Też mam po pierwsze obojętność emocjonalną na to co było kiedyś w dzieciństwie, jak byłem młodszy, mam wrażenie jakby to działo się po za mną i co najgorsze zupełnie jakby te wszystkie wydarzenia nie dotyczyły mnie samego. Jest to cholerne przykre odczucie.
W dd czesto nie utożsamiamy się z samym sobą, z naszymi uczuciami, emocjami i tak samo z wydarzeniami z zycia.
DD w ogóle lubi "odcinać" od czego się da, świata, samych siebie, emocji, naszego ciała od umysłu itd, zresztą sama dd ma miec takie własnie zadanie "odcinać" nas od złego świata.
Kiedyś czytałem, że takie odcięcie w obliczu lęku/stresu mają lekarze, którzy operują a pacjent cierpi czy umiera odcinają się oni, od swoich uczuć i muszą robić swoje, i w wielu innych przypadkach tak się dzieje. Bo DD ogólnie wydtepuje w normalnym życiu u wszystkich ludzi.
Ale dla niektórych z nas, DD przybrało trochę barwę choroby, jest przewlekłe, spowodowane róznymi czynnikami, zaburzeniami, i ma inny wymiar.
Mózg zaczyna sie odcinać od samej derealizacji a dokładnie od stresu i lęku jaki ona u nas powoduje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pewnaosoba
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon 0:09, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
lucas-86 napisał: | a czy teraz, po wyzdrowieniu, potrafisz przeżywać różne wydarzenia w swoim życiu? Czy tworzą one wspomnienia? |
kurcze..dlugo nie odpisywalam bo zastanawialam sie co odpowiedziec na Twoje pytanie..i nie wiem..ciezko mi powiedziec..niektore wydarzenia moze tak a niektore chyba nie...ogolnie teraz moje zycie jest nudne i nic sie nie dzieje wiec tez chyba trudno mowic o wspomnieniach jako takich. wspominalam glownie dobre, przyjemne zdazenia, a teraz ze swiezszych czasow nie ma raczej co wspominac...
ale na pewno nie przezywam zycia tak jak kiedys...nie ma radosci w pelnym tego slowa znaczeniu..no po DD wszystko jest inaczej, wszystko jest "płytsze"....emocje plaskie...tylko lęki poważne...
na pewno nie mogę powiedzieć, że jestem zdrowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
korppi
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:05, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ja też mam jakby emocjonalne odcięcie od wspomnień, ale również tych niedalekich np z wczoraj. Czy ktoś też tak ma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakobs
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:35, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak ja też to mam. To co się działo wczoraj wydaję mi się że to było bardzo dawno kilka lat temu i do tego nie czuje z tym jakiegoś związku jakbym to nie ja był w tym wspomnieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
korppi
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:13, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
dokładnie, to widzę nie jestem sama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 0:03, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
moje wspomnienia przez ostatnich pare lat wygląadają tak samo jak wspomnienia snów, niby wtedy żyłam, funkcjonowałam, czułam.. ale teraz jak coś sobie przypominam to trudno mi traktować to jako wydarzenie z mojego życia, spływa to po mnie jak film czy sen..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miszcz
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 20:55, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A ja mam dobre wspomnienia, nawet z czasów DD i przed. Od 5 lat, żyję non stop w nerwach, mam różne epizody w życiu raz lepsze raz gorsze, ale zawsze wszystko wspominam dobrze. I nie ważne jak bardzo coś było popieprzone w mojej przeszłości zawszę traktuję to jako było-minęło, czasem nawet się śmieję i myślę "jak ja mogłem tak bardzo, tym a tamtym się przejmować". Wspomnienia to chyba jedna z niewielu rzeczy, która DD nie popieprzyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
siuniek
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ząbkowice śląskie
|
Wysłany: Pon 19:50, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
jak się leczyłaś, że chociaż po części możesz stwierdzić, że to za Tobą?[list=][/list]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pewnaosoba
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon 23:38, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
nie leczylam się...rozmawialam o tym stanie z bratem ktory tez to przechodzil i on zapewnil mnie ze pewnego dnia obudze się i będzie normalnie..no i rzeczywiscie tak bylo...choc moze nie jest w pelni tak jak bylo ale teraz da sie zyc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|