|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 15:04, 19 Kwi 2009 Temat postu: pobudzenie, roztrzęsienie |
|
|
Kolejny mój temat i kolejne pytanie do reszty nas tu, czy odczuwacie coś podobnego. Mi dokucza to od lutego. Nawet samopoczucie nie jest najgorsze, ale ta nieustanna wewnętrzna gonitwa, niepozwalająca się skupić, na spokojnie przemyśleć pewne sprawy... Porównując wcześniejsze lata, czuję się jakoś jak nieco "zdziecinniały" w tym wszystkim już, nie czując jakby do końca samego siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:16, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
stale towarzyszy Ci lęk, niepokój, panika.. nie jest to takie silne bo nie masz napadów ale jesteś roztrzęsiony bo to tak wpływa na organizm, poza tym w nerwicy to normalne, masz nerwice no nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 8:12, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
hej, czasem mnie męczy to jak mam silniejsze dd, w ogóle dd to ciekawa jestem czy inni widzą, że coś jest nie do końca w porządku. Mianowicie czy to widać. Jak myślicie?
Bo czasem mam z tego powodu lęk...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 8:45, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
nie martw sie, ludzie pomysla ze masz zly dzien jak cos bedzie sie dzialo, albo ze zawieche zlapalas bo sie zamyslilas, nie tego nie widac serio;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agatka
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 13:16, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
czesc wszystkim, mnie depersonalizacja męczy juz 4 lata, paraliżuje prawie kazdy mój dzień, do tego mam straszne ataki paniki, leczylam sie z tego, duzo pomogly leki, ale co z tego, jak i tak nie jest jak kiedyś... najgorzej chyba jest wieczorem bo wszystko dopada mnie naraz, taki dół psychiczny, czy to kiedyś minie czy juz do końca życia taik bedzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:53, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Agata słuchaj
mam to juz 3 lata ale jeszcze nigdy neie bylo tak zle jak ostatnie 4 tygodnie
caly dzien napad paniki, nawet nie lęk tlyko non stop ogromna panika, zero kontaktu z rzeczywistoscią, odrealnienie, otumanienie, nie kontaktowałam, lęk, panika, płacz, krzyk, gorączka, zawroty głowy,wszystko co najgrosze..
noce to był koszmar, nie mogłam spać po nocach bo mi się wydawało że juz nie żyje, że już całkiem oszalałam, byłam pewna ze ja juz mam schizofrenie, ze juz zginęłam,
nigdy w zyciu nie mialam takiego lęku który towarzyszył 24 na dobe!
myslalam ze juz tak zostanie i jestem o krok do zwariowania, bo na swiecie to mnei raczej juz nie bylo
i dostalam jakies leki, nic a nic nie pomagaly a ja juz calkiem spanikowalam ze tak spedze cale zycie
ale..
w czwartek poszlam do pani doktor i postanowilysmy zmienic calkiem leczenie, bo juz totalnie nie wiedzialysmy co robic zwlaszcza ze zaraz matura a ja wogole nie kontaktuje!
dostalam nowe leki i od paru dni zaczelam zyc, nie jest bosko ale chocia zmoge funkcjonowac, nie mam non stop lękow, zasypiam, kontaktuje, funkcjonuje
naprawde myslalam ze juz oszalalam a tu taki cud, oby nie zapeszyc ale poki co lęki mnie już tak nie paralizuja, czasem sie pojawiaja ale nie takie nasilone i nie non stop!
wierze ze z tego wyjdziesz, kwestioa tylko zeby jak najszybciej trafic lek!
trzymaj sie,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marra
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 15:58, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja zastanawiam się tak samo czy to widać, ze jestem inna?
Mama zauważa to od razu...widzę wtedy jak bardzo sie martwi.
U mnie z tygodnia na tydzień jst coraz gorzej ostatnio, jestem tak roztrzesiona, a niepokój który mam w sercu zżera mnie od środka. Nie potrafie się na niczym skupić, co jeszcze bardziej mnie denerwuje. ( przez co mam ostatnio problemy w szkole) Do tego okropnie denerwują mnie ludzie (zmieniło się- już się ich nie boje tylko nie mogę ich znieść). Doszły też kołatania serca, nie mogę tego znieść... a moja pierwsza wizyta u psychologa będzie dopiero za tydzień...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agatka
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 9:10, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Magda, wiesz co, ja tez bralam dobre leki ktore mi pomagałay, ale stwierdziłam ze dosyc faszerowania sie tym, bo wmówiłam sobie ze potrafie zyc bez leków, po poł roku po odstawieniu było dobrze i znowu sie zaczęło, dokladnie pamietam ten dzien, siedzialam z chlopakiem w domu, strasznie sie pokłocilismy i nagle złapało mnie to dziwnie uczucie, lęk, straszny dół, ze on m nie zostawi, ze bede juz sama do konca zycia i wyląduje ze świrami w jakims psychiatryku, zaczęło mi być niedobrze, brzuch mnie rozbolał, cała byłam spocona i ten straszny atak paniki. Własciwie od tego wszystkiego zaczęłam sie nakręcać az do dzisiaj, jak z tym walczyć....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:47, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
pomoz sobie lekami bo jak widzisz poki co bez nich sama nie zdolasz pokonywac codziennych probelmow, na to potzreba czasu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
timmy3
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 9:21, 22 Kwi 2009 Temat postu: egzamin |
|
|
ja wczoraj mialem egzamin..trwal 3 godziny w 2 wlaczyla mi sie jazda dd/nerwicowa bylo po prostu kurwa koszmarnie..jak zdam to bedzie cud:(jak wy djecie rade na klasowkach, egzaminach i innych tego typu akcjach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalie
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 10:17, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja dziś pisałam egzamin humanistyczny gimnazjalny, ale na szczęście było w miarę ok, ale miałam schizy, że dostanę napadu i w ogóle :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agatka
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 11:20, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
jak u mnie sie zaczynały ataki paniki np na egzaminie i czułam ze zaraz zemdleje, to sobie myślałam tak: od samego nakręcania się przecież nic mi się nie stanie i nie umre od tego, a nawet jak zasłabnę (co raczej sie nigdy nie zdarzy) to co, poprostu zasłabę i koniec!!! ludzie przecież mi pomogą, powiem ze mi sie słabo zrobiło, i wiecie co po takim myśleniu od razu mi sie polepszało i wracał mi humor, sama sie śmiałam w duchu, przecież od takich napadów nic mi sie poważnego nie stanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polandpolandpoland
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 19:09, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
"ale miałam schizy, że dostanę napadu i w ogóle :/"
skomentuje: nie nalezy sadzic ze cos sie stanie, szczegolnie gdy jest to cos zlego. nalezy myslec pozytywnie. Pamietaj: to jak myslisz, ma wplyw na Twoje zycie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez polandpolandpoland dnia Pią 19:09, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalie
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 20:03, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Masz absolutną rację... ale jednak zawsze w głębi gdzieś tam jest taka obawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 13:50, 25 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mnei w maju czekają matury i nawet sobie nei wyobrażacie jak boje się ataku paniki na egaminie:( macie jakies sposoby ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|