Depersonalizacja

danny

może temat trochę nie pasujący do całości,
może z innej bajki,
może trochę zapożyczone z innego forum,
może przedzie bez większego zainteresowania,
ale co tam..

a mianowicie

mieliście może jakieś śmieszne sytuacje z d/d.......

maagda

zalezy co dokladnie masz na mysli.. :]

grzesiek 123

Co jak co, ale mi do śmiechu nie było nawet przez sekundę...

Pawel · Gość

mi tez nie, chyba tylko w momentach kiedy mialem przeswit..

tea

ja miałam, w najgorszym okresie, tak coś około 12 roku życia, chodziłam jak automat, cierpiałam na straszną agorofobię, panicznie się bałam, po ulicy chodziłam skurczna, nie śmiałam podnieść wzroku, drogę do szkoły miałam jakby zakodowaną, szłam prawie jak po wyznaczonej ścieżce, takie same kroki stawiałam w tych samych miejscach, ale w tej drodzie był "błąd" w postaci słupa o który zawsze się uderzałam i za każdym razem bardzo wylewnie go przepraszałam, zanim zdążyłam się zorientować, że to słup Twisted Evil

i tak codziennie Mr. Green

Anka1313 · Gość

Ja mam mnóstwo śmiesznych sytuacji, ale zazwyczaj śmieszą mnie po czasie.Najbardziej uspokaja mnie wspomnienie pewnej sytuacji z liceum, bo pokazuje mi jak bardzo można się nakręcić i jakie to absurdalne.
Siedziałam w ławce za moją koleżanką, cały dzień coś było nie tak, czułam że jestem na skraju paniki i za wszelką cenę usiłowałam skoncentrować się na lekcji.W którymś momencie moja koleżanka odwróciła się w moją stronę i powiedziała "Anka!" z takim dziwnym wyrazem twarzy.Natychmiast poczułam, że ciśnienie mi się podnosi, miałam tysiące myśli na sekundę - boże co się dzieje, dziwnie wyglądam, coś się ze mną dzieje, coś zobaczyła, a może jestem w śpiączce i tylko podświadomie słyszę czyjś głos wymawiający moje imię, ktoś walczy o moje życie, a może coś potwornego się stało, tylko nie zdaję sobie z tego sprawy, straciłam kontrolę i zaraz się okaże, że nie panuję nad sobą...Przez sekundę wszystko to stanęło mi przed oczami, czułam, że zaraz uduszę się ze strachu albo umrę na straszną palpitację...I wtedy moja koleżanka powiedziała "Anka, kurcze, masz mój długopis! Cały wieczór go szukałam!!!"