Depersonalizacja

addd

Na samym początku, kiedy miałem najsilniejszy lęk to przez cały dzień czas leciał BARDZO wolno, tak jakbym był pod wpływem pewnych substancji zmieniających świadomość.
Jak minął lęk, to rzeczywiście, czas jakby przyspieszył, nawet nie zauważyłem jak minął ten rok - a tyle było wydarzeń m.in. matura jakoś to szybko minęło.

Zuro

mój wczorajszy dzień po przebudzeniu właśnie tak się ciągnął powoli, miałem te pieprzone myśli itd. Dzisiaj już zrozumiałem, czemu tak wczoraj rano wszystko było obce. Bo śniłem. Tak jest, dzisiaj też, miałem sen, w którym byłem sobą(bez d/d), to po przebudzeniu poczułem się dziwnie, dopadły mnie myśli, ale ciągle sobie powtarzałem i powtarzam: przecież ja nie mam żadnej d/d, jestem zdrowy i jak na razie dzień jest o wiele przyjemniejszy niż wczoraj Wink

i byłbym zapomniał, po tych przebudzeniach, przez chwilę wątpiłem czy sen był snem, czy to jest snem... teraz już jest ok Wink

Krzysiek

Addd ja mam własnie to samo ten rok mi tak minął, że nie zauważyłem wydaje mi się jakby to było wczoraj.

Bebzon

a ja tak od pół roku coraz bardziej wychodze z deprechy i wydaje mi sie jakby ten najgorszy rok to był jakiś sen czy coś
w ogole nie czuje ze ten czas minal

Zuro

ej a macie też tak, że jak z kimś piszecie, czy coś czytacie, czy coś choćby mówicie, to wiecie co to znaczy(tzn. co mówicie, co piszecie, co czytacie), ale jednak jest to obce? Bo ja tak mam :/ i zaraz mnie nachodzi lęk, że zapomnę co to wszystko znaczy :/ i tak się czuję, że mam zaprogramowaną każdą odpowiedź, że palce same to wszystko wpisują w okno gadu gadu np.

Krzysiek

Ja mam coś takiego, jak pryztrafi mi się jakieś nieszczęście, albo sukces wydaje mi się, jakby to nie dotyczyło mnie.

foxxx

Uczucie ucisku w głowie, jak by miała zaraz wybuchnąć? Macie tak ?

iwka10

Witam,

jestem tu nowa.Postanowiłam napisać,ponieważ mam wiele podobnych objawów,wszystko zaczęło się pięć tygodni temu:
-wszystko jest jakieś nie realne,nie rzeczywiste
-uczucie jak bym nie była sobą
-niepokój,lęk
-dziwne myśli
-strach przed wyjściem z domu,boję się,że strace kontrole nad sobą,że zrobie coś głupiego,powiem,że zwariuje
-brak apetytu
-wrażenie zatrzymywania się oddechu
-strach przed śriercią,śmiertelną chorobą
-latająca plamka przed prawym okiem
-ból głowy,zawroty,ucisk
-ból żołądka
-mdłości

Miałam prawie dwa tygodnie spokoju,ale to wróciło Crying or Very sad

Co u Was? Jak się czujecie?
Pozdrawiam Very Happy

karji

Hej Ivka. Opowiedz cos o sobie. Co sie stalo ze dostalas d/d? Te stnay masz 24h/7? Co zrobilas ze to minelo na 2 tygodnie?

Zuro

karji, przepraszam koledzy i koleżanki, ja wiem, to ciężki stan, trzeba się wyżalić, wygadać, ale chłopie weź zacznij wreszcie coś działać, bo jak widzę to tylko każdego nowego i starego wyjadacza się pytasz o to samo. Chłopie pisałem Ci, próbuj różnych sposobów, nie skamlaj do każdego o porady, bo będziesz miał większy mętlik w głowie niż masz.

karji

Masz racje Zuro ale ja mysle ze jestem za slaby psychicznie na te chorobe. Nie mam zadnych przeswitow mimo ze staram sie to ignorowac. Zawsze jak sie zawezme i mam w dupie to przychodzi dzien zalamania i tak w kolo macieja. Sam juz nie wiem co zrobic. Bardzo bym chcial powrocic do normalnego zycia bo to juz pół roku wyrwanego z niego. Boje sie ze moje codziennie zachowanie mi np. przeszkadza w wyjsciu z d/d i nawet o tym nie wiem. Moj mozg daje mi informacje ze mi to nie minie chociaz chcial bym w to bardzo uwiezyc. Co o tym sadzisz? Doradz cos

iwka10

iwka10

Chciałam napisać,że jak np. idę do sklepu na zakupy czy gdzieś do znajomych to d/d się nasila,więc najchętniej nie wychodziła bym z domu..

123698745

może zróbmy zebranie Smile

Zuro

a ja Ci wkoło macieju powtarzam, to od razu nie przejdzie do cholery! musisz się trochę pomęczyć! tak wiem, łatwo mi się mówi, jak już tego nie mam, ale miałem, 6, no 7 powiedzmy miesięcy też wyciętych z życia, były momenty że zupełnie traciłem chęć do życia... przelatywała nawet myśl o sam... nie, nieważne. ale tej cząsteczki wiary, że tam, za tą szybą jest prawdziwe życie nie traciłem, nic mi nie mogło jej wydrzeć. Co w Twoim codziennym zachowaniu Ci przeszkadza w wyjściu co? wynajdujesz sobie tylko kolejne lęki, jak ja. zważ na to, że pomimo tego jak nierealnie byś się nie czuł, to nie będzie miało wpływu na Twoje codzienne zachowanie. będziesz robić to samo co kiedyś bez zmian. Ignoruj dalej, poprawa przyjdzie w swoim czasie.