Depersonalizacja

basky15

Z tego gówna nie da się wyjść, nie wiadomo jak byście się starali to i tak do was to powróci. Jak poszłam do nowej szkoły było zajebiście przez ponad jakiś miesiąc, sądziłam że w końcu odpuściło, ale niestety myliłam się. Idąc dzisiaj do kościoła miałam jakby zatkane uszy. Gdy przeszłam z lasku na ulicę to ogarnęło mnie to zjebane uczucie którego nienawidzę , odrealnienie i ta pieprzona pusta i myśli czy ja śnie. Nie mam siły już z tym walczyć bo i tak przegram. Chyba nie mam wyjścia i zacznę chodzić do psychiatry i będę faszerować się lekami, bo innego sposobu już nie widzę. Tyle odemnie .

karji

Da sie wyjsc skoro sam twierdzisz ze miesiac teog nie miales. Ile juz to wgl masz i po czym to masz?

basky15

No tak, ale żyć w ciągłym strachu że tą ciągle powróci to nie jest fajnie. W listopadzie 2 lata minie.. A mam to po kindergównie jakim jest acodin. Żałuję ze nie kupiłam sobie 1 g zamiast acodinu, moze nic by mi nie było.

karji

a jak u Ciebie to wyglada? Tez to masz 24h/7? miales momenty gdy to zniklo w 10000%? Ze czules zycie spowrotem? Opowiedz mi

tolken24

a macie racje nie ma z tego wyjscia

basky15

Miałam miesiąc spokoju, aż do dzisiaj. Zauważyłam, że derealizacji dostaje jak jest mgła albo jak rano jest jeszcze szaro. Ogólnie zastanawiam się nad kupnem htp 5 ale nie wiem czy by to cos w dd pomogło.

Jakobs

Ja miałem rok spokoju a tylko z własnej głupoty to do mnie wróciło. Więc nie piardol synek że z tego nie da się wyjść :*

Burn

basky15, Acodin to nie kindergówno, tylko silny psychodelik. Poza tym narkotyki są dla ludzi zdrowych i zrównowazonych psychicznie. To co wywołało u Ciebie dd to problemy i stres, ale acodin zadzialal jak wlacznik. Ja go żarłem przez 2 lata, i było świetnie ale później stracił magie.. I zacząłem dostawać ataków dd podczas kapy (10x gorsze uczucie niz na trzezwo) i skonczylem brac i tkwie w dd juz kilka lat.