Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ah ta trawka... :) moja historia, moje rozkminy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madz




Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 15:27, 30 Lis 2009    Temat postu:

Witam. Mialam podobnie jak Ty ,tyle ze inaczej troche odczulam tens tan po trawce.. Mnie dokladnie po miesiacu stalo sie to samo, ale po duzej imprezie z alkoholem przez co organizm mogl byc troche wyczerpany itd.
Naprzod to caly miesiac sie meczylam i myslalam non stop tylko o tym, i to dlatego sie pojawilo tak mysle. Wiec poszlam do pscyholog powiedziala ze mam nerwice lękowa ale zadnych lekow mam nie brac... i tak tkwilam w tym, w sumie troche mnie pocieszyła. Tez mialam rozne rozkiminy, albo np jak ktos cos mowil to bralam to tak bardzo do siebie nie wiem jak to okreslic... pozniej pojawilo sie to jeszcze kilka razy...w sensie ten stan po trawce, ale opanowalam. Poszłam znowu do psychologa bo dluzej tak nie szło i powiedziala mi ze mam isc do psychiatry bo mój układ nerwowoy jest kompletnie rozwalony i dlatego nie moge sobie z tym poradzic, dlatego wystepuja leki itd.. To mowie dobra poczekam i pojde, ale jak wiadomo w polsce z zapisami jest roznie, a prywatnie znowu trzeba miec kase, a narazie jestem na utrzymaniu rodzicow wiec.. pewnego dnia znowu mi wszystko szybciej latało i pojechalam do szpitala zeby psychiatra jakies leki mi przepisała. Powiedzialam jej wszystko co i jak i powiedziala ze to normalne ,ze mam zaburzenia lękowe i ze moga wystapic tzw flashbacki.. i ze jak najbaardziej da sie to wyleczyc..Widac ze sie znala, bo od razu zrozumiala o co mi chodzi. Dała mi xanax i pernazyne i czuje sie duzo lepiej jak narazie. Chociaz czasami sa załamki, bo nie wiem jak Ty ale ja mam wieczorami zmysly wyostrzone tak ze widze latarnie z promykami tak jak masz na zdjeciach wyostrzonych.. w dzien zreszta tez, wiec teraz wole pochmurne dni, bo slonce za bardzo razi... i daje takie głupie uczucie. No a pozatym to witamy w realnym swiecie to napewno nie sen Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malyy_




Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 19:25, 30 Lis 2009    Temat postu:

u mnie dużo lepiej, derealizacja bardzo mała już, brałem przez prawie 3 msc coaxil, teraz lekarka zmieniła mi leki na fluanxol ( to juz jest neuroleptyk) biorę go od 5 dni, ale czuje się ponim znacznie lepiej. Niestety doszło mi do problemów snieżenie optyczne i powidoki, za dnia nie jest najgoprzej ale lekko ciemniej jest to nic nie widze wszystko się zlewa, jestem jak ślepy, do tego wada wzroku i jakbym nie widział wszystko jest masakrycznie rozmyte :/ i jescze czytam ze praktycznie malo os. udaje się to wyleczyeć, jea, w dodatku cały czas mam jescze uczucie kręcenie się w głowie i takiego ogolnie skołowania. Na snieg biorę aktualnie leki na dokrwienie mózgu, neurolog nic nie wykrył, okulista tez, laryngolog rowniez.
Co do alko to powiem Ci ze tydz przed tym tez mialem imprezę i po niej czułem się naprawdę mega wyczerpany, bardzo podobne tylko słabsze to było niż jak mi to wrociło na maxa. Teraz mineło już ok 4,5 msc od palenia czyli 3,5 msc od powrotu, jest duzo lepiej jednak dalej nie czuje ze zyję ... :/, o ile stan psychiczny mnie martwi do dolegliwosci fizyczne mnie przerazaja :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madz




Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 19:46, 30 Lis 2009    Temat postu:

Hmmm..ja leki biore od 13 listopada .. czyli juz troszku czasu minelo.. powidoki to sa chyba ogolnie odprzewrazliwienia organizmu i od tego rozwalonego ukladu nerwowego..a chodzisz do psycholog jakiegos aktualnie? a na to ze po imprezie sie taK STało to moglo to byc tez przez to ze wyczyscilo nas totalnie z magnezu, bo magnez tez jest odpowiedzialny za nasza wytrwalosc ze tak powiem, za naszaodpronosc na stres i duzo daje w nerwicach z tego co wiem.
Zapomnialam napisac ze magnez tez biore,..psychiatra mi wrecz kazala go brac.
A ten snieg to tez mialam jezeli wogole mam na mysli to co napisales, ale jak sie wystraszylam czegos itd.. tyle ze tez tylko raczej wieczorami,
jak bylo ciemno, a powidoki to normalne u mnie np jak jestem na koncercie czy patrze dluzej na cos ostrego to nie chce mi zniknac.. pozniej mi lataja takie czarne plamy i sie wkurzam ,az nie przestanie. same sie raczej nie pojawiaja... chociaz ostatnio pojawila mi sie taka odblaskowa kulka malutka i od czasu do czasu pojawiaja mi sie niebieskie kropki,ale babka powiedziala mi ze to tez normalne i powinno wszystko powrocic do normy.
Hmm najgorzej jest wieczorem u mnie w sumie, bo jak gdzies wychodze to mam wszystkie latarnie wyostrzone i wogole tak dziwnie..
Chciclalabym zeby juz niebyly wyostrzone i normalnie widziec.
A psychiatra powiedziala mi,ze leczenie musi potrwac ok.pol roku ,a ta babka w szpitalu, ktora widac znala sie na rzeczy powiedziala,ze jest to uleczalne wiec jestem dobrej mysli. derealki u mnie tez juz praktycznie nie ma,tylko te inne widzenie.
Tylko trzeba probowac i sie nie poddawac.
Zycze duzo siły Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Madz dnia Pon 21:49, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madz




Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 19:52, 30 Lis 2009    Temat postu:

Aha i jeszcze co dodolegliwosci fizycznych... mysle ze organizm musi przyzwyczaic sie do danego leku.. jak juz sie przyzwyczai to bedzie ok.. to moze sa skutki uboczne nie wiem.
Ja nigdy nie czytam ulotek znaczy skutki uboczne, bo nie chce potem sie doszukiwac Smile
Jak mi teraz psychiatra zmienila pernazyna na trilafon 8 mg na noc, to nie moglam nic robic tylko lezec.. bo mnie 'usztywnilo',i odstawila i z powrotem mam te co mialam..
Na co dzien jeszcze czasem dobija mnie brak zajec,. i wtedy sie wkurzam imam troszkedosc nie wiem co z tym zrobic.
Wiesz trzeba tez wszystko budowac od nowa i to jest najgorsze, ale moze byc tez piekne jak dobrze to zrobimy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malyy_




Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 20:28, 03 Gru 2009    Temat postu:

z tym magnezem dobrze wiedzieć Smile, właśnie teń śnieg miałem kiedyś wieczorem, ale to chyba normalne, każdy tak widzi, z tym, że teraz go widze ze dnia, jak patrze na czyste niebo, to już wkurza strasznie, a jak jest mrok to jest tragedia. Teraz to i tak on zmalazł tak samo jak pisk dość znacznie, bo bywalo tak że patrzylem na kogos i prawie twarzy nie widzialem tylko białe kropki masakra... .
To wyostrzenie to miałem 1 dzień po paleniu, teraz czuje się podobnie tylko mam jescze lęki do tego, to wg. mnie tez jest dereala, słaba bo słaba ale jest, wtedy po prostu zapomniałem o tym i mi przeszło, a teraz nie umiem od tak z dnia na dzień. Jestem ciekaw czy to ciagle krecenie w glowie napędza dereala, czy dereala jest napędzana przez kręcenie w głowie? wkurzam nie bo bo niby wiem co zrobić, wiem co jest nie tak to i tak dalej się czegoś boje, i nie umiem sobie z tym poradzić, ale najważnijesze ze nie wierze w moje chore jazdy których w sumie już nie mam, tylko to kręcenie się w głowie, powoduje to takie uczucie oderwania jakby od świata troche. To przejdze to bedzie ok Smile
Fluanxol biorę dokładnie tydzień, pierwsze wrażenia są ok Smile
Co do powrotu do zdrowia to masz rację, wszystko od nowa, nic już nie będzie takie samo, ale kto powiedział ze to znaczy gorsze? cały czas wierzę, że będę po tym wszystkim lepszym człowiekiem ot co ! co nas nie zabije to nas wzmocni Smile choć chwile zwątpienia są i tak naprawdę nie chciałym tego przechodzić, ale kto wie może wtedy bym gorzej skończył? może dalej bym jarał i coraz wiecej mimo że sie tak zapierałem, nie wiem, ale mam nadzieję ze za jakiś czas spojrzę na to z góry i będzie mi do śmiechu tylko Smile ps. w sumie już i tak dużo z tego wyniosłem, ale dobre to co się dobrze kończy także wyczekuje mety Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madz




Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 16:32, 05 Gru 2009    Temat postu:

No te kropki to zawsze sa, ale zeby w dzien az tak miec to nie wiem. Mnie sie np. w głowie nie kreci.. Smile
CZekam tylko az przestane miec wyostrzone zmysly oczu powiedzmy..wiesz te latarnie wieczorami, swiatla samochodow. to mnie dobija czasem, chociaz przyzwyczailam sie juz.
No fakt.. Moze byc lepiej jak sie to wszystko skonczy, ja napewno bede szczesliwa.. Smile
I masz racje z tym ze moglo byc gorzej, bo gdyby nam wtedy bylo dobrze po trawce to moglibysmy teraz byc cpunami i tyle moglibysmy jarac i zamulac.
Niby sie mowi nigdy nie mow nigdy,a ale ja juz trawy nie dotkne, ani zadnych innych narkotykow.
W sumie wybawilam sie troche w swoim zyciu juz..
A chodzisz do tych psychologow? czy nie potrzebujesz?
Mnie juz wkurza jak czasem ide do jakiegos i musze wszystko na nowo opowiadac.. nie wiem czy nie przestane.
Tylko jedna psycholog byla dobra ale prywatnie i to za 120 az, ale byla naprawde super Smile
Jeszcze sobie musze zrobic te EEG i zobaczymy bo moze sie cos w mozgu zwalilo, ale babka powiedziala ze watpie.
JA mam tylko czasem poboloewania glowy takie kłocie..
nic koncze heh Smile
Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malyy_




Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 0:28, 07 Gru 2009    Temat postu:

to wyostrzenie zmysłów miałem przez cały dzień w dzień po paleniu, po 1 dniu minęło także to mija Very Happy, dla mnie właśnie największym problemem jest teraz to kręcenie się w głowie, ale chyba coraz mniej, walczę z tym bo to sprawia ze wszystko wygląda dziwnie. Co do tykania dragów, jestem pewien ze nigdy niczego nie wezmę już, tylko alko będe tolerował Razz, ale na to jeszcze nie czas. U psychologa byłem raz, prywatnie 80 zł zapłaciłem, u psychiatry 2 x - do niego będę chodził aż do końca, a nad psychologiem się zastanawiam, ale na NFZ, bo prywatnie za drogo, choć nie powiem miła pani Very Happy, myślę nad tym jako o wspomagaczu wyzdrowienia, zawsze lepiej chyba Wink, a co do tego opowiadania od nowa to masz racje ;p nudne się to robi i wkurza, ale co zrobić. Dlatego psychiatry trzymam się jednego, a psychologa może się umówię jakoś na nfz, spytam matki o zdanie, bo w sumie w ten weekend jej wszystko powiedziałem, fajnie to przyjęła dosyć, cieszę się że to zrobiłem Smile. EEG będę miał po nowym roku, mam nadzieję, że wszystko będzie ok ;p

w sumie mógłbym już napisać, że jestem po dereali, ale nie będę tego pisał, chce wyleczyć wszystko i być tego pewien, wtedy założę temat wyzdrowiałem, światełko w tunelu jest, zobaczymy Smile

pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madz




Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 14:21, 08 Gru 2009    Temat postu:

No widzisz, Ty masz krecenie w głowie a ja te wyostrzone zmysly wzroku i tylko to jeszcze musze wyleczyc :d i bedzie dobrze.
Wyniki badan psych tez mi dobrze wyszly heh.. a ja eeg nie wiem kiedy..
Hmmm i chodzilam teraz 2 razy do babki z NFZ do psycholog i jakas zryta byłaVery Happy ostatni raz tam poszlam do niej. Jak juz to bede chodzic prywatnie raz na jakis czas,bo juz bylam i swietna babka. Napewno jakos pomoze, tylko zeby nie trafic na jakas co zrobi wode z mozgu hehe ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malyy_




Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 23:48, 10 Gru 2009    Temat postu:

nie no oprócz kręcenia (które coraz słabsze chyba Very Happy) mam też to wyostrzenie zmysłów, strasznie to wkurza, prywatnie jest fajnie, się płaci się wymaga;P
a co tam u Cie ?Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madz




Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 11:43, 12 Gru 2009    Temat postu:

u mnie moze byc:) nie mam poki co tych zrytych mysli odkad sie zaczelam leczyc Smile Pozatym to juz biore od kilku dni jedna tabletke mniej. Tak mi kazała doktorka heh ;p
A tak to wyostrzenie mam juz chyba coraz mniejsze.. Zobaczymy jak to bedzie. Wszystko trzeba malymi kroczkami bo jakbym od razu chciala wyzdrowiec to bym sie załamała chyba ;P
No i wychodzenie na jakies imprezki czy do knajpki tak posiedziec tez duzo daje ;D bo jest pozytywnie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malyy_




Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 0:33, 13 Gru 2009    Temat postu:

ja tez coraz lepiej chyba, z tym że dalej jak wychodzę gdzieś poza dom, gdzie jest tłok i w ogóle to mi w głowie huczy, nie czuje się dobrze, takie oderwanie czuje, ale myślę ze z czasem będzie coraz lepiej. Z imprezek zrezygnowałem praktycznie, ciężko bez alko a alko nie moge : d a co do wychodzenia to mieszkam z kumplami także pogadać mam zawsze jak : P
jakby mi z dnia na dzien minęło, cieszył bym się. Mam czasem takie wątpliwsći, czy przez to bede bardziej podatny na dereale, czy tez mniej, czy moze tak samo, przez to ze ja mam czy tam miałem, troche sie boje ze caly czas mam ją i bede miec a mi sie zdaje ze jej nie mam .... czy cos w tym stylu ciezko napisac xD, ale najbardziej sie boje powrotu stanów wczesniejszych brr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madz




Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 10:52, 13 Gru 2009    Temat postu:

Ja na poczatku wogole z domu nie chcialam wychodzic przez to wszystko,aleto blad.. i w koncu sie zmusilam i ok Smile tez mi bez alko bylo ciezko :Pbo swego czasu to czesto imprezowalam hehe no ale coz.. Idzie sie przyzwyczaic Razz
Tez z dnia na dzien bym chciala,ale nie po takimczasie.. chyba to bylby szok i wielkie szczescie ale co dalej?hehe.. poznawalabym w sumie na nowo to co juz widzialam i wiem jak bylo i bardzo za tym tesknie ;p glupie,ale chce wyzdrowiec i to mnie pozytywnie nastawia Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malyy_




Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 10:34, 14 Gru 2009    Temat postu:

ja przez to wszystko bardziej doceniam to co mialem bo wczesniej to niezbyt:p mam tak teraz ze musze wszystko,caly rok swieta wakacje przezyc na nowo zeby sie upewnic ze jest tak jak bylo,czyli jeszcze troche przedemna ale jest coraz lepiej byle sie nie pogorszalo to bedzie dobrze moze. mimo ze jeszcze widze wiecej minusow tego wszystkiego to dostrzegam juz tez plusy a jak to wyglada u Ciebie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madz




Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 12:27, 14 Gru 2009    Temat postu:

JA tez musze przezyc na nowo wszystko.. tylko ze tak wiele sie pozmienialo, ze i tak juz nie bedzie do konca tak jak dawniej.. bo dawniej głownie moje zycie polegalo na imprezach, jakis glupotach itd.. czysta zabawa:) Dopoki nie zajaralam trawy.. Załuje tego cholernie i wogole chcialabym zeby to sie nie stało, no ale coz.
Na samym poczatku tak mi bylo zal ze nie moge sobie isc na imprezke tak porpsotu.. bez problemow, bez tych natretnych mysli i wogole.. teraz juz bym chyba mogla, ale biore leki.. No i w sumie czasem chodze, ale nie pije alkoholu bo nie moge heh:) ALe tak patrzac na to ,to w sumie nie to jest najwazniejsze... Poki co czekam na dzien kiedy to wszystko sie odmieni... Kiedy bede juz cała zdrowa ..
Jedyne czego bym nie chciala to trafic do szpitala, nie chce całe zycie sie leczyc, bo co to za zycie by było?
Wczoraj minal mi miesiac od brania lekarstw i jest w miare ok Smile
Bałam sie wczorajszego dnia, bo zawsze tego 13 to bylo wszystko takie nasilone, a tu niespoedzianka bo nie było Smile
Z nadzieja patrze kazdego dnia czy moje zmysly(wyostrzone widzenie) czy to juz minelo.. Co wiecej moge zrobic? raczej nic.
Nie chce zmieniac tez mojego zycia o 360 stopni.. choc zmienilo sie o conajmniej 180, ale jak wychodze do ludzie to pamietam jak bylo dobrze wczesniej Smile Wiem tez tyle, ze po tym wszystkim bede miec umiar, bo moze wczesniej go bylo za malo Smile
heh troche sie rozpisalam ;d moze wszystkiego nie zrozumiesz hehe ;p
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Madz dnia Pon 12:30, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malyy_




Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 19:42, 14 Gru 2009    Temat postu:

oj bardzo dobrze wszystko rozumiem :p, w sumie mi też to się przytrafiło w takim momencie, wyjazd do innego miasta, studia, całkiem inne życie, a tu bach i takie coś, a miało być tak pięknie Razz, co do chodzenia na imprezke przed to samo odczucie, choć nigdy jakoś nie przesadzałem z imprezowaniem także umiar miałem Razz, o tym leczeniu przez całe życie lub szpitalu już myślałem, to mnie motywuje, żeby z tego wyjść, bo tak jak napisałaś, takie życie to nie jest życie, mimo wszystko zabardzo zwracam na to wszystko uwage, wiem ,że to nie minie, jak ja będę o tym ciągle myślał, ale to się tak nie da z dnia na dzień, trochę czasu zajmie, ale musi być dobrze Very Happy

pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin