|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NoFuture
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 19:38, 12 Mar 2012 Temat postu: DD>kolejna historia. |
|
|
Witam, chciałbym z Wami się podzielić moją historią i prosić o jakieś rady na temat dd.
Ogólnie moje problemy zaczeły się przez tzw."ziółko". Jako gówniarz ,spróbowałem może z 5-7 razy w ciągu 3 miesięcy. Miałem wtedy 14 lat ,myślałem że jestem już dorosły i wszystko mi wolno spróbować...
Pamiętam ten stan otępienia,gdy wchodziłem w dd. 1000 myśli na minute "Co ja tu robię?" "co się dzieję?" I następnego dnia już się zaczeło. Do dzisiaj czuję się jakbym siedział za szybą ,stan jakbym we śnie był, inny świat.Dzisiaj mam 17 lat, zmienione poglądy życiowe, nie biore już żadnych innych typów używek ,nie pije alkoholu i nie pale papierosów. Bo od tego było mi jeszcze gorzej. Często mam problemy z koncentracją,ale jakoś daje rade w szkole. Rzadko pojawiają się u mnie lęki, ale niestety pojawiają się. Najczęściej ,gdy idę sam wieczorem ulicą ale idzie nad tym zapanować. Modlę się codzienne ,żeby to zeszło ode mnie raz na zawsze, albo żeby to się nie pogłebiło. Żeby o tym nie myśleć zająłem się sportem i nauką na gitarze dla zabicia czasu.
Najgorsze jest to ,że się chyba przyzwyczaiłem do tego.
Właśnie nie powinno tak być ,muszę z tym walczyć ! Chociaż,że jestem zamknięty w sobie to rozmawiałem już z przyjaciółmi na ten temat, to krzywo na mnie potem patrzyli.
Próbowałem już wiele razy podjąć rozmowę z rodzicami na ten temat, ale nie mam odwagi. Wiem ,że ich zawiodłem, nie chcę im więcej bólu i przykrości sprawiać tym. Tak mają wiele zmartwień o mnie, ponieważ mam problemy z układem pokarmowym i pare razy w roku siedzę w szpitalach. Dlatego mam taki pomysł,żeby nie obarczać ich kosztami finansowymi za psychologa , zatrudniłem się do pracy na wakacje , nazbierać pieniędzy i wtedy porozmawiać z rodzicami na temat dd.
Niestety,wszystkie nasze błedy później wypływają na wierzch ; ).
Chciałbym prosić Was o rade,jak najlepiej zagadać z rodzicami albo czy są jakieś inne metody ,żeby te cholerstwo znikło?
Dziękuje za chwile uwagi i życzę miłego wieczoru : ).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NoFuture dnia Pon 19:40, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz25
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 20:15, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Na początek zmień nicka(masz o kilka lat za dużo a używanie zdania no future pasuje do 12-latka) i przestań pisać że powodem twoich problemów psychicznych jest zapalenie trawki(to tak głupie że aż trudno to komentować). Twierdzisz że masz nieustanny problem psychiczny od 3 lat ale ani razu nie byłeś u psychiatry a teraz wymyśliłeś sobie odroczenie wizyty do jesieni. Na pewno twój problem jest tak poważny jak myślisz skoro żyjesz normalnie, chodzisz do szkoły a jakiekolwiek leczenie odracasz na niewiadomo jaki czas?Piszesz że rzadko zdarzają ci się lęki ale jak w takim razie możesz odczuwać derealizację bądź depersonalizację?(można czasami odczuwać to też przy zmęczeniu ale to zupełnie co innego niż przy lękach)
Nie obrażaj się za to co napisałem ale jesteś tak typowym przypadkiem osoby w twoim wieku której wydaje się że ma poważne problemy psychiczne. Nic poważnego ci nie jest ale jak nie podejmiesz leczenia bądź nie porozmawiasz ze specjalistą to z czasem możesz się nabawić nerwicy lub stanów depresyjnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NoFuture
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 23:48, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o nick , to był zwykły spontan a ,że fascynuje mnie muzyka punk'owa to było pierwsze co mi wpadło do głowy ; ). Mam takie uczucie, jakbym dalej był zjarany,uczucie za szyby,sen tak jak opisywałem przedtem. Masz racje,nie ma sensu odstawiać tej wizyty do jesieni, szkoda życia 3 lata zmarnowałem nad rozmyślaniem czy wyjde z tego amoku. Przy pierwszej okazji chce porozmawiać z o tym z rodzicami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz25
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 10:19, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
NoFuture napisał: | Jeśli chodzi o nick , to był zwykły spontan a ,że fascynuje mnie muzyka punk'owa to było pierwsze co mi wpadło do głowy ; ). Mam takie uczucie, jakbym dalej był zjarany,uczucie za szyby,sen tak jak opisywałem przedtem. Masz racje,nie ma sensu odstawiać tej wizyty do jesieni, szkoda życia 3 lata zmarnowałem nad rozmyślaniem czy wyjde z tego amoku. Przy pierwszej okazji chce porozmawiać z o tym z rodzicami. |
Muzyka punkowa ma swoje walory ale bardzo często była tworzona przez bezmózgą młodzież która zwykle źle i szybko kończyła. Oni przynajmniej coś z tego(choć tylko przez chwile) mieli a ty nic więc może warto przestawić się już na inną muzykę
Do psychiatry/psychologa trzeba się jak najszybciej wybrać jak czujesz że z twoją psychiką. Choćby żeby rozwiąć wątpliwości. Z tego co napisałeś to czegoś co fachowo nazywa się derealizacją/depersonalizacją nie masz. D/D powstaje z silnego lęku ale w dobie internetu kiedy każdy ma dostęp do informacji nagle wychodzi że co druga osoba ma takie objawy. Tylko że zwłaszcza pod derealizację można podpiąć w zasadzie wszystko bo każda osoba, nawet zdrowa często widzi świat jak przed szybę pod wpływm zmęczenia, alkoholu i tysięcy innych czynników.
Ja mam problemy psychiczne od wieku 17 lat teraz mam prawie 27. Coś co nazywamy derealizacją/depersonalizacją miałem w wieku 25 lat. Jak "zaczynałem" to mało kto słyszał o d/d i mało kto miał takie objawy, głownie dlatego że nie było internetu. Teraz jest internet w którym jest za dużo informacji i każdy nastolatek który źle się poczuł po trawce podejrzewa u siebie d/d lub co gorzej schizofrenię. Moja rada jest taka że idź pogadaj do psychiatry i psychologa. Zbadaj sobie morfologię, glukoze, tarczyce i wit.D,wit.B12(plus kilka innych) bo problemy z koncentracją nie zależą tylko od psychiki ale od stanu ogólnego zdrowia. Jak pójdziesz za moimi radami to na pewno twój stan się polepszy. Ale z doświadczenia wiem że pewnie nie i wtedy zostanie ci tylko śpiewanie "no future":)Ale czy warto zaczynać od mówienia o braku przyszłości jak nic się nie zrobiło by jakoś wpłynąć żeby była lepsza.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Łukasz25 dnia Wto 10:20, 13 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NoFuture
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:52, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Może dajmy już spokój z tym nickiem ,bo to tylko nazwa nic więcej .
Nie wiem dokładnie czy to jest d/d ale mam znajomego wujka psychologa, który powiedział prawdopodobnie że to może być to.I wiele osób,po marihuanie choruje na d/d. Chciałbym dalej z nim utrzymywać kontakt ale niestety wyjechał za granicę i trzeba teraz to załatwić już inną drogą. Pytał mnie o rożne sytuacje jak się zachowuje ,czy jestem nerwowy itd. I prawdopodobnie,nawet jakbym nie zapalił to i tak za pare lat by mnie dopadło. Z góry powiem ,że niektórych sytuacjach panikuję od małego, stres wielki przez szkołę itp. I to też może być czynnikiem dlaczego tak mam teraz.
[/b]Łukasz25[/b] ,jak u Ciebie pojawiają się te "lęki" i d/d?
No z Tobą się zgodzę,że jak nie było internetu to z każdym problemem waliło się do rodziców i do lekarza. A nie szperało po necie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz25
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:14, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
NoFuture napisał: | czy to jest d/d ale mam znajomego wujka psychologa, który powiedział prawdopodobnie że to może być to.I wiele osób,po marihuanie choruje na d/d. Chciałbym dalej z nim utrzymywać kontakt ale niestety wyjechał za granicę i trzeba teraz to załatwić już inną drogą. Pytał mnie o rożne sytuacje jak się zachowuje ,czy jestem nerwowy itd. I prawdopodobnie,nawet jakbym nie zapalił to i tak za pare lat by mnie dopadło. Z góry powiem ,że niektórych sytuacjach panikuję od małego, stres wielki przez szkołę itp. I to też może być czynnikiem dlaczego tak mam teraz.
[/b]Łukasz25[/b] ,jak u Ciebie pojawiają się te "lęki" i d/d?
No z Tobą się zgodzę,że jak nie było internetu to z każdym problemem waliło się do rodziców i do lekarza. A nie szperało po necie . |
Nie można chorować na d/d bo to nie choroba tylko objaw(duża różnica) wystepujący w wyniku nasilonych lęków. Możesz mieć nerwicę a lepiej zacząc to leczyć teraz niż później bo z wiekiem stresu jest coraz więcej. Ale to wcale nie musi być nerwica choć każdy lekarz pewnie tak to zaklasyfikuje więc musisz sam "poszperać" w swoim ciele co może wpływać na to że nie dajesz sobie rady ze stresem(patrz mój post wyżej co pisałem o badaniach, niedoborach itd.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|