Depersonalizacja

Aleksa24

Hej zaczelam chodzic na psychoterapie. W czwartek bylam poraz drugi. Rozwiazalam moze ze 2 emocjonalne kłębki, ale pozostal jakis mętlik w głowie. Odnosze czasami wrażenie,że hmmm nie do końca jestem pewna tego co czuję albo tych uczuć nie potrafie nazwać. Wtedy zaczyna sie jakaś deprsonalizacja albo derealizacja. Poprostu nachodzi mnie taka pustka albo taki mętlik w głowie,ze mam wrażenie jakbym nacisnęła w mózgu spacje. Wtedy kręci mi sie w głowie i już nic nie wiem...czuje sie czasami totalnie zagubiona, jakby mnie nie bylo,jakbym nie miala swojego zdania(nie wiem jak to wytłumaczyć). ale to jest parszywe uczucie...kurde chce juz być normalna...amoze nigdy normalna nie bylam.Czuje sie jakbym szukała samej siebie...a mam 24 lata wiec powinnam juz byc jakos ustabilizowana emocjonalnie. Moze za duzo myślei analizuje, nie wiemn czym to polega. NIe wiem czy siedziałabym tu gdybym kilka lat temu nie paliła tego "tematu" i nie miała halunów z depersonalizacja...Jak myslicie cz nasza choroba to tylko chorobliwe analizowanie uczuć? czy brak uczuć?czy jakieś zagubienie?nie wiem...coto kurna jest heheh?

kam

Myślę że to może Ci pomóc: [link widoczny dla zalogowanych]

Wpisywałem w googlach to co we mnie siedzi i trafiłem na ten artykuł, który o dziwo otworzył mi oczy na parę spraw. Myślę że to może być źródłem objawów u co niektórych na tym forum, w tym mnie.
Te zdanie bardzo mnie poruszyło i zmotywowało do tego, by uwierzyć że nasze własne życie tylko i wyłącznie zależy od nas, a farmakologią można się tylko wspomagać:

"Próbując odpowiedzieć na postawione w tytule pytanie, nie można podać konkretnej odpowiedzi, czy kryzys tożsamości powoduje umocnienie osobowości, zbudowanie silnego systemu wartości, perspektywicznych celów i dążeń, czy też przeciwnie - jej rozpad, degradację i zaburzone funkcjonowanie całej sfery psychicznej?"

Aleksa24

dzieki Kam Smile

cos w tym jest Wink