|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lesny
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:39, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Depersonalizacja i derealizacja często się łączy, często występuje razem lub naprzemian. U mnie zaczęło się od depersonalizacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 7:05, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
chyba może, ja mam derealizację straszną a jezeli chodzi o depersonalizację to mam tylko takie urywki, takie momenty kiedy czuję się obca samej sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rastaman
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 9:56, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja u siebie zauwazylem ostatnio depersonalizacje.... ale tez tylko takie urywki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 11:02, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a jak się czujecie przy tej derealizacji?
jakie odczucia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rastaman
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 12:21, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
czuje sie jakbym zaraz mial oszalec,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:54, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja juz umiem z tym żyć, tylko ostatnio znowu sobie wkrecam schize;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 19:12, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jak wrócę znad morza to się przejdę do psychiatry, podjęłam decyzje i mam nadzieję, że nie stchórzę.
mam pytanie, czy Wy mieliście dd całymi godzinami, bo ja chyba tak mam depersonalizacje mam rzadziej, ale derealizacja jest praktycznie cały czas, chociaż mam wrażenie, że przechodzi ale tylko na okres góra dwóch godzin w ciągu dnia, tak to cały czas jest ze mną. Wiem, kiedy się nasila bo momentalnie mi sie płakać chce.
mijają sobie 3 tygodnie...;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:34, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja derealke mam 24 na dobe a depersonalizacje momentami !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 20:02, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
mam tylko nadzieję, że to palenie nieszczęsne trawki nie uszkodziło mi mozgu, może to głupie ale mam taką wkrętę teraz.
a paliłam tylko 3 razy w zyciu, przy czym za trzecim razem miałam halucynacje i atak lęku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 22:25, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie uszkodziło Ci mózgu... gwarantuję Ci to! Paliłam trawkę dużo więcej niż Ty i też miałam straszny atak paniki i lęku... Później pół roku zmagania się z nerwicą i d/d ale wszystko przeszło. Więc nie uszkodziłaś sobie mózgu - NIE MA TAKIEJ OPCJI!!! Trawka nie uszkadza mózgu - a już na bank nie po trzech raza palenia!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 9:37, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
uszkadza za kazdym razem ale nieznacznie tego sie nawet nie zauwaza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 17:43, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
boję się tego, że już na zawsze będę w tym stanie :/
staram się dd olewać, ale najlepiej jest kiedy czymś się zajmuję, jak nie mam nic do roboty to jest tragicznie ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 20:34, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
byłam dzisiaj na mojej pierwszej w życiu wizycie u psychiatry.
normalnie wielkie wydarzenie. nawet się nie stresowałam ( no chyba, że w domu) wpadłam do gabinetu z rozpędu, bo i tak byłam spóźniona, ponieważ przez kilka minut szukałam gabinetu.
usiadłam. krótki wywiad, przejście do sedna. diagnoza: ostry zespół lękowy.
leczenie afobam przez jakiś czas, za 10 dni kolejna wizyta, żeby się skonsultować czy mi pomaga.
ogólnie pozytywnie oceniam tę panią, sympatyczna, dało się fajnie porozmawiać. intuicja mi mówi, że to właściwa osoba, żeby mi pomóc. no ale zobaczymy.
pani twierdzi, że coraz bardziej się nakręcam, wręcz przechodzi to w natręctwa myślowe, że cały czas myślę o objawach. to prawda.
stwierdziła, ze sama raczej sobie nie poradzę z tym, bo to przechodzi w przewlekły stan.
na moje pytanie: czy pomogła już pani takim młodym osobom jak ja z takimi objawami, powiedziała, że tak. że nie jestem wyjątkiem, bo masa ludzi chodzi do psychiatrów.
oczywiście może potrwać zanim dobiorę sobie lek, ale że można to całkowicie wyleczyć. i coś mówiła o psychologu, że teraz i tak by to nic nie dało przez te objawy w sensie niewiele by pomogło.
hmmm wydaje się kompetentna.
no i kazała mi/poradziła powiedzieć rodzicom to część napięcia ze mnie spadnie( i rzeczywiście). zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotreke39
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:10, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No to powodzenia. Pytala sie ciebie czy bralas cos psychoaktywnego? mi zadnej diagnozy nie postawil psychiatra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 18:39, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
hmm tak było na początku wywiadu. najpierw imię nazwisko, pesel, adres, szkoła, plany na przyszłość, później używki, czy mam problemy z alkocholem , narkotykami - no i tu zaczęłam że właśnie od tego zaczął się mój problem.
trochę pytań zadawała, ja mówiłam o swoich objawach.
i wyszedł z tego zespół lękowy. zastanawiała się czy dać mnie do psychologa, ale to najwyżej później, po złagodzeniu objawów, bo sama rozmowa by nic nie dała bez leczenia lekiem wg niej. za daleko poszło(podświadomie rozkręcałam to wszystko)
biorę afobam od ok.3 dni. (przeciwlękowy) i muszę powiedzieć, że na pewno coś daje.
większe prześwity dd, nie mam już takiego potwornego napięcia.
(bo pewnie lek działa) trochę jestem senna, no ale w końcu to lek uspokajający. dobrze zrobiłam za jej radą że powiedziałam rodzicom, poczułam jak część odpowiedzialności ze mnie spadła, przekonywała mnie z pół spotkania. miałam już jeden dzień kiedy poczułam się szczęśliwa.
ale jednak to wydarzenie(halucynacje i napad lęku podczas palenia trawki) na pewno jeszcze długo pozostanie mi w pamięci, najważniejsze to chyba się z tym pogodzić i próbować żyć, bo może nie będzie jak wcześniej ( nie da się tak po prostu zapomnieć) ale może być całkiem dobrze.
ej ludzie nie wstydźcie się iść do psychiatry. sama też miałam obawy, niepotrzebnie.
edit: hmmm zastanawiam się tak, bo skoro u mnie myśli o objawach są już każdego dnia, prawie cały czas, to rzeczywiście jak powiedziała psychiatra przechodzi w natręctwo myślowe. więc odwiedzanie czytanie pisanie na takim forum z jednej strony uspokaja, że dużo osób też tak ma.
ale z drugiej strony to ciągłe rozdrapywanie tego. siedzenie cały czas w tym temacie, jak myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez olunia155 dnia Pią 18:53, 15 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|