|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wtk
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 15:39, 17 Wrz 2011 Temat postu: O Wojtku |
|
|
Wojtek był normalnym nastolatkiem. Studiował, pił, palił (marihuane), śmiał się, miał dziewczynę. Jednak zawsze miał skłonność do wmawiania sobie chorób po wystąpieniu jakichś nieznacznych objawów. Pewnego razu u kolegi Wojtas spalił duża ilość marichuany. Momentalnie poczuł się dziwnie. W swojej główce zaczął czuć się inaczej niż zawsze po paleniu. Serce zaczęło bić tak, że było to widać na koszulce jak się rusza. Bardzo się chłopak wystraszył. Cisza w pokoju, koledzy grają w playstation a Wojtek obsunięty na kanapie walczy wydawałoby się na śmierć i życie.
Wrócił do domu, obiecał sobie już nie zapalić. Zasypiał czując się dziwnie.
Później już tylko STRES. I tak miesiącami. Myśli o chorobach, o tym, że się zwariuje, kłótnie, szkoła. Ciągle.
Czasami mrowiły ręce i robiło mu się słabo. Za którymś razem Wojtek poczuł mrowienie kończyn i twarzy. Następnie zrobiło mu się strasznie słabo ! W drodze do szpitala zaczęło mu wyginać ręce i twarz. Był na skraju omdlenia.
W szpitalu doktor dał kroplówkę i powiedział, że to typowe objawy nerwicy lękowej. I wbrew pozorom często się to zdarza. Przypisał Wojtkowi Hydroxyzyne i zalecił wizytę w poradni zdrowia psychicznego. Hm.
Do psychiatry Wojtek nie poszedł. Po lekach zauważył lekką poprawę. Lecz myśli o chorobach, o tym, że teraz może zwariować dalej go zadręczały. Więc żył w ciągłym stresie. No i minęły kolejne miesiące.
Wojtas czuł derealizację, później chwilowa poprawa po przeczytaniu [link widoczny dla zalogowanych]
Chłopak patrzał na swoją rękę i wydawała mu się ona nie jego. Zwilżał językiem wargi przed zaśnięciem i nagle powróciło uczucie, że to nie on. Taka obcość chłopaka męczyła. Gdy coś mówił odrazu czuł jakby to nie on powiedział. Bał się, że zawsze będzie już tak samo. Żałował wypalonej trawki ,i tego że nie stłamsił wcześniejszych objawów, kiedy jeszcze nie było tak tragicznie.Wojtek bardzo zazdrościł, że innym to jest obce i żyją pełnią życia. I ta myśl, że on kiedyś też tak żył. Kiedyś tak fajnie czuł się sobą.
Jednak głupkiem to on nigdy nie był.
Postanowił nie myśleć o tym i zaakceptować siebie. Przy objawach mówił sobie "a niech sobie one będą ja mam dość w dupie to mam". Starał się dostrzegać, doceniać piękno życia. Cieszył się, że dziewczyna, w której jest zakochany od dawna ciągle jest wolna. Mimo, iż przez swoje dolegliwości miał problemy z budowaniem bliskich relacji z nią i w ogóle z dziewczynami.
Wojtkowi tak pięknie jest teraz patrzeć przez drzwi, za którymi nie ma obaw i jest piękna przyszłość. Są plany. Jest ona gdzieś tam. Pewnie na niego nie czeka, ale jest tam i to już dużo. Bo już są możliwości. Przekracza te drzwi. Już pozostaje mu je jedynie zamknąć. Powoli, ale zamknąć.
Oto JESTEM - Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karji
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 16:45, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Wojtku. Milo Cie zawitac w srod nas ! Oczywiscie musze ci zadac pytania jak to zawsze robie : Ile to masz, Jak sobie radzisz, Czy widzisz poprawy, Co ci jeszcze zostalo ( uczucia). Z gory dziekuje!.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wtk
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 17:51, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Obecnie mam 20 lat Radzę sobie dobrze, widzę duuże poprawy. Pozostało mi troszke uczucie obcości samego siebie, ale minimalnie. I to tylko jak zasypiam. I myśli troszke czasami się przewijają złe. Ale nie są już nasilone tak jak kiedys. W porównaniu do tego co było kiedyś to jest niebo ) A Ty jak się czujes ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karji
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 18:16, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mam takie cos dziwnego. Takie uczucie ze cos we mnie jak by nie w3iem moj mozg czy oczy odbieraja swiat inaczej. Wiem ze to ten swiat ale tak jakos inaczej. Nie potrafie tego okreslic. Mam tak 24h/7 . Rozumiesz o czym mowie? Boje sie ze to nie minie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wtk
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 18:22, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Słabo to opisałeś, ale wiem, że czasami ciężko jest takie coś opisać. Wiem o co Ci chodzi. I powiem Ci, że po pierwsze warto iść do psychiatry i psychologa. A po drugie to minie Ale zawsze możesz sobie to ułatwić wybierając się do specjalisty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karji
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 21:26, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A tobie minelo to uczucie dziwnosci? Bo mam to 24h/7 i nie wiem jak to wyjebac z głowy;/ Nie wiem na czym polega proces odchodzenia tego uczucia. Wytlumaczysz mi Wojtku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wtk
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 0:28, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Minęło. I Tobie też minie. Uwierz mi. W życiu jest tyle pięknych rzeczy na których warto się skupiać. Gdy to zrozumiesz łatwiej Ci będzie się tego pozbyć.
Najważniejsze jest to, że patrzysz krytycznie na te swoje dziwne odczucia. A to, że to Ci się nie podoba świadczy o tym, że nie zwariowałeś, nie zwariujesz, i że to jest stan przejściowy. Głowa do góry. Serio będzie dobrze i nie są to puste słowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karji
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 10:43, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem mam taka nadzieje. Ale to uczucie przechodzi z dnia na dzien? Czy nagle? Czy jak ? Bo nierozumiem troche tego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|