|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nowaera
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 10:40, 22 Sie 2012 Temat postu: Potrzebuje porady |
|
|
Witam. Mam problem, mianowicie od pewnego czasu potrzegam swiat inaczej niz dotychczas. Jakies pare dni temu odkrylam chorobe o nazwie derealizacja i podejrzewam ze to moze byc wlasnie to, ale nie mam pewnosci.
W sumie zaczelo sie od momentu w ktorym po raz ostatni zapalilam skuna, czy cos podobnego. Przez pare godzin mialam uczucie jakbym obserwowala swiat z innej perpektywy, nastepnego dnia po przebudzeniu wszystkie informacje dochodzily z opoznieniem i przez caly dzien bylam taka osowiala. I generalnie od tamtej pory czyli juz jakies kilka miesiecy czuje sie tak jakbym znowu cos niedawno palila, choc nie jest to takie silne uczucie.
Czas plynie mi zupelnie inaczej. Spytalam sie kogos ile czasu minelo od jakiegos momentu i slysze ze minely 3 dni a dla mnie byly to 3 miesiace.
Czuje sie nieswojo nawet w miejscach ktore znam od bardzo dawna, czasem przylapuje sie na bardzo dziwnych zachowaniach, potrafie sie zawiesic na chwile i gapic na drzewo i myslec sobie w glowie: Boze, coz za piekne drzewo? jak to sie dzieje ze stoi tu drzewo.
Kiedy ide ulica, czuje sie jakbym snila na jawie. Rozgladam sie wokol i mysle : Co ci ludzie tu robia? No i co ja tu robie?
Jakis tydzien temu patrzylam na kogos siedzacego na krzesle ktory do mnie mowil i mialam wrazenie jakby on gestykulujac rekami poruszal sie jak na filmie ktory sie przewija . Czasem czuje to uczucie bardzo delikatnie, a czasem mam tego cholernie dosyc.
Raz spotkalam sie na tym, ze siedzac zamyslilam sie i ktos zadal mi jakies pytanie,a ja poczulam sie jakby cos mnie sciagnelo sila na ziemie.
Raz tez poczulam bardzo silne jakby uderzenie w uszach.
To chyba wszystko co zauwazylam dziwnego. Czy to derealizacja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz25
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 13:04, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Derealizacja i depresonalizacja to nie choroby tylko objawy. Przyczyn może być wiele ale bvez problemu znajdziesz na ten temat inofrmacje w internecie. I bez wizyty u psychiatry bądź psychologa się nie obędzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aure
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 12:00, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tez mam to po gandzi, po poltora roku palenia chyba przesadzilem z dobrym staffem i włączył mi się bad trip co nigdy mi sie nie zdarzało...
Skąd jesteś Nowaera ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pe
Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 21:08, 15 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Łukasz25 napisał: | Derealizacja i depresonalizacja to nie choroby tylko objawy. Przyczyn może być wiele ale bvez problemu znajdziesz na ten temat inofrmacje w internecie. I bez wizyty u psychiatry bądź psychologa się nie obędzie |
Naprawdę myślisz, że nie można poradzić sobie z tym samemu? Mam derealizację i depersonalizację od dwóch lat, nikomu o niej nie mówiłam, nie byłam też u specjalisty. Ciągle się łudzę, że sama sobie z tym poradzę. Myślisz, że jest to możliwe, czy raczej nie robić sobie nadziei?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:36, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
"Naprawdę myślisz, że nie można poradzić sobie z tym samemu? Mam derealizację i depersonalizację od dwóch lat, nikomu o niej nie mówiłam, nie byłam też u specjalisty. Ciągle się łudzę, że sama sobie z tym poradzę. Myślisz, że jest to możliwe, czy raczej nie robić sobie nadziei?"
Ja też zwlekałam z pójściem do psychiatry i patrząc z perspektywy czasu wiem, że było to strasznie głupie. Lekarz dał mi leki, które pomogły mi się uspokoić i dopiero wtedy mogłam racjonalnie przyjrzeć się temu wszystkiemu i zacząć coś robić w kierunku poprawy. Pewnie można sobie poradzić i samemu ale po co męczyć się x lat? Po to są leki, żeby pomagały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|