Depersonalizacja

tea

u mnie pomagają kontakty z ludźmi, mimo, że czasem jest ciężko, to jednak zawsze dzięki kontaktom z ludźmi powracam Smile

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

ala · Gość

czesc kochani dobrze ze jestescie.Chcialam spytac jak sobie radzicie w pracy .co mowicie jak was dopadnie.Ja obecnie nie pracuje ale pracy szukam.Jak pracowalam to balam sie tego stanu i mozna powiedziec ze przez to zbyt towarzyska nigdy nie bylam. Nieraz musialam rezygnowac z fajnych spotkan bo dopadalo mnie przed wyjsciem z domu.Piszesz tea ze kontakty z ludzmi ci pomagaja napisz jak w sytuacji kryzysowej sobie radzisz .POZDRAWIAM WSZYSTKICH

tea

no cóż, nikt nie powiedział, że zawsze jest fajnie Smile

z drugiej strony, to ja mam dość towarzyską osobowość na składzie i czesami sobie dajemy radę Wink

miskolc

ja mimo fatalnego samopoczucia nie daję po sobie poznać, że coś jest nie tak, niektórzy jedynie zauwżają że jestem jakiś smutny. To i tak dobrze bo ja w środku czuję się tragicznie i dobrze, że tego tak nie widać. Ale jest naprawdę ciężko tak żyć i praca w tym stanie też jest koszmarem, najchętniej człowiek usiadł by w fotelu nic nie robił ale to najgorsze wyjście

maagda

odkad mi sie to zaczelo przestala przeszkadzac mi samotnosc, moge spokojnie spedzic caly dzien samiutka i z nikim nie rozmawiac, wystarczy mi moje "ja".. tak sobie gadamy .. Wink

poza tym jestem w stosunku to innych raczej obojetna i nie czuje zeby byli mi potrzebni, chociaz nie ukrywam ze czasem na sile wychodze gdzies ze znajomymi.. kiedys bylam inna dlatego teraz tak dziwnie sie czuje, staram sie z tym walczyc ale bezskutecznie.. dawniej bylam pelna zycia a teraz? 100% zmiana..

Madzik

Mi kiedys pomagały kontakty z ludzmi. Wtedy przy rozmowie z nimi zapominałam o złym samopoczuciu. Teraz jest troche inaczej. Najlepiej czuje sie siedząc sama w domu:). No a własciwie nie taka sama bo mam 2 zwierzaki. Nie lubie chodzic do szkoły bo tam najczęsciej na lekcjach miałam ataki. Wybiegałam wtedy z klasy bez słowa. Wszyscy patrzyli sie na mnie jak na idiotke. To było straszne:(. Teraz dalej tak jest. I staram sie kombinowac jakby tu zostac w domu. Mama ma mnie dosc. Wkurza ją ze ciągle chodze po zeszyty do znajomych z klasy. A ja nie wiem co mam zrobic. Jak sobie z tym poradzic. Nie chce chodzic do szkoły. Mam dopiero 13 lat a z D/D mecze sie juz ponad 2 lata. Chce jakos normalnie zyc. Co mam zrobic?

maagda

iść do lekarza Madziu !

Madzik

Chodze chodze ale narazie efektów nie widac. No cóz pozyjemy zobaczymy.

maagda · Wysłany: Wto 8:33, 20 Mar 2007 Temat postu:

u mnie były efekty ale ostatnio znowu coś zaczyna sie dziac nie tak;/ Sad

.......

budda

MAdziu, znajdz sobie jakies zajecie. Odkryj swoje hobby. Ja od lat pracuję ze zwierzteami- zaufaj mi! Pomaga!
Mozesz pomagac innym, to jeden z punktów zaczepienia kiedy zaczynasz popadac w stan znuzenia.

Pozdrawiam!

maagda

chodzi o to ze nie potrafie si eniczym zajac , na niczym skupic.. ale to juz nie wida dd ale innych problemow.. bo mam problemy z odzywianiem, mam kompulsywne objadanie, walcze prawie z bulimia itd..

budda

spróbuj lecytyny, jest natrualna i faktycznie wspomaga koncentrację. Zacznij się zdrowo odżywiać, przykładac wiekszą wagę do tego co jesz i jak to przygotowujesz.

Ostatnio poszalałam i zakupiłam brązowy cukier (trzcinowy-6,60 za pół kg(sic!)) i znalazłam moja ulubioną herbatę Yunnan liściastą tyle, że... zieloną!
Zielona herbata jeżeli dłużej ja parzysz ma właściwości pobudzające Smile

Spróbuj zielonej herbatki Smile

Pozdrawiam