|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad!
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 8:35, 05 Lis 2006 Temat postu: Kto przetłumaczy z angielskiego? |
|
|
Czy ktoś z Was zna j.angielski na tyle dobrze żeby przetłumaczyć post z tego linku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pochodzi on z forum DPSelfhel.com, jest to jeden z podwieszonych wątków. Moja znajomość angielskiego pozwala na zrozumienie prawie do końca, ale z tłumaczeniem miałbym już problem, dlatego mimo szczerych chęci nie dam rady. Wydaje mi się że warto umieścić tutaj ten temat aby wszyscy mogli poczytać. Z góry Bóg zapłać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 11:02, 05 Lis 2006 Temat postu: tlumaczenie z ang. |
|
|
Moi Drodzy, ponizej tlumaczenie.
Jako ze musze wyjsc, zrobilam to tlumaczenie dosc szybko, wiec troche 'niedoszlifowane' po polsku, ale wierze, ze sens przekazalam.
pozdr. G
Autor opisuje, ze kolejny epizod DP/DR pojawil sie, kiedy wzial ekstaze. Jako ze wczesniej miał objawy /epizod/, wiedział co się dzieje. Było to pieklo i właściwie odnalezienie tej strony www i konfrontacja z osobami, które cierpia na to samo pomoglo mu. Po braniu knolopinu (clonezeapam) and celexa (citalopram) –kombinacji tych dwoc lekow – jego stan bardzo się poprawil. Depresja i osłabienie minelo. Zajęło to troche czasu, Bral leki kila miesięcy, ale zaczal w koncu czuc się ‘normalnie’.Nadal bierze lekarstwa, ale zaznacza, ze nie wyleczyl się z dp, ponieważ kiedy przestaje brac lekarstwa, dp i depresja wraca. Ale cieszy się, ze od początku tego epizodu skończył studia, pracuje – mimo dp, wiec funkcjonuje normalnie, zyje z tym. Jego rada: nigdy się nie poddawac, on był bliski tego kilka razy, ale mimo wszystko funkcjonuje w zyciu.Trzeba robic wszystko, żeby pomoc sobie samemu. Dla jednych działają leki, dla innych terapia. Trzeba szuakc, próbować, dowiadywac się. I nigdy się nie poddawac.
Podsumowując, podaje możliwe wg niego techniki, które mogą pomoc:
1. medytacja – pomaga zredukowac lek i ‘nawiazac bliskość z wlasnym cialem, prze to wzmocnic poczucie ‘przynaleznosci do smaego siebie’
2. leki. Ludzie dyskutuja o lekac I ch roli w leczeniu dp, ale on sam jest przykladem, ze to dziala. Na każdego dziala cos innego, dlatego jeżeli na początku lekarstwo nie dziala, nie należy się zniechęcać. Troche cierpliwości, prob, odpowiednich dawek/typow lekarstw To jest zawsze wymagane, czasami zajmie to troche czasu, zanim znajdzie sie wlasciwe dla konkretnej osoby lekarsto/dawke. Jeżeli zamierzasz brac lekarstwa, porozmawiaj ze swoim lekarzem, czytaj, czytaj, czytaj o dp i odpowiednich lekarstwach,jakie mogą ewentualnie pomoc. Jednym slowem, trzeba szukac rozwiazan. Rozmawiaj o szczegolach swojej dr/dp z lekarzem, jako ze choroba jest wlasciwie na wielu polach nieodkryta, dlatego pomozmy naszym lekarzom pomoc nam.
3. osteopatia - - wizyty u osteopaty pomogly mi znaczaco w redukcji dp. Leczenie ma związek z przplywem krwi do mozgu, redukuje mięśniowe napiecia, które prowadza do symptomow dp. Kiedy moja dp rozpala się maksymalnie, wizyta u osteopaty bardzo mi pomaga.
4. dodatki. DP może mieć związek z brakiem witamin i aminokwasow, m.in.l-glutamine, omega-3 and vitamin B – to może pomoc. To oczywiście zalezy indywidualnie od osoby, ale te 3 produkty sa doskonale jego zdaniem. I glutamina ‘uratowala’ go przed wcześniejszym epizodem, kiedy był mlody, pomaga /sposób:rozpuszczenie pod jezykiem/.
5. aktywność fizyczna – czasami nawet robienie czegokolwiek jest trudne w dp, ale nawet krotki spacer pomaga. Dotlenienie pomaga
6. jedz wlasciwie
7. terapia. Wizyty u psychologa, raz na tydzien mialy istitne zanczenie dla mojego leczenia. Pomogla mi zrozumiec przyczyny moje dp, a takze zawsze otrzymywalem dobre rady jak z tym postepowac. Juz sam fakt porozmawiania z kims o tym jest uzdrawiajacy I sprawia, ze czujemy sie lepiej.
8. Robic rzeczy, ktore daja /dawaly/ nam radosc. Ja naprawde przetsalem robc cokolwiek, kiedy byłem w najgorszym stanie. To charakterystyczne dla osob ciepriacych na depresje. Ale nawet obejrzenie filmu sprawialo ulge, uwielbiam filmy i to odciagalao choc na chwile uwage od mojej choroby. . Probuj robic te rzeczy i myśleć o nich – jako o tych,które sprawiaja ci radosc.[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad!
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 23:25, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Śliczne dzięki Gosiu za tłumaczenie!
Co do medytacji to nie polecam - była już dyskusja na ten temat i zdania są mocno podzielone. Jednym pomaga, innym nie, ale zdarza się też że może zaszkodzić i pogorszyć stan. Bezpieczna jest natomiast relaksacja (zarówno w jodze, jak i zwykły codzienny odpoczynek).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 12:13, 07 Lis 2006 Temat postu: tlumaczenie z ang. |
|
|
Bardzo prosze Konrad.
Czytalam kilka Twoich wypowiedzi na forum, widze, ze szukasz rozwiazan/odpowiedzi w konstruktywnym tonie. Ciesze sie i milo mi sie czyta Twoje teksty. Slyszales moze o metodzie Lindena? Troche sie obwaiam, ze to chwyt reklamowy, ale z tego co pisza na swoich stronach to metoda pomoglo wielu osobom z nerwica lekowa/DP/DD, maja ciekawe podejscie. Funcjonuja w kilku miejscach na swiecie, choc materialy, ktore sprzedaja /ksiazka, dvd, etc/ sa dosc drogie, dlatego napawa mnie to sceptycyzmem, jakoze duzo we mnie realizmu. W kazdym razie to takze 'cos' i czasami, w momentach totalnego dna, zastanawiam sie nad tym, czy to mogloby pomoc...W kazdym razie narazie duzo o tym czytam. Poza tym, rowniez tam potwierdzaja jedna z tez, ze dd/dp jest jedynie mechanizme obronnym przy stanach lekowych, wiec nalezy rozwiazac Problem, zeby dp/dr minela. Jakze to prosto brzmi...A jakie to trudne...W kazdym razie, z tego co czytam na forum wiele osob zyje z dp/dr juz po kilka lat. Ja przechodze wlasnie swoj 3 epizod, najdluzszy trwal 1, 5 roku. Mysle, ze najniebezpieczniejsze w przypadku mechanzimow obronnych jest to, ze na pewnym etapie odrywaja sie od swojego zrodla i zaczynaja zyc wlasnym zyciem - ja glownie skupiam sie na tym ostatnio, jako ze mja terapeutka zwrocila na to sluszna uwage. Bo w pewnym momencie mowimy tylko o dp, zapominajac, ze to nie tu lezy problem. Tak jest w moim przypadku..
W kazdym razie do milego
G
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad!
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:16, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, nie słyszałem o tej metodzie. Podrzuć jakiś link, myślę że spokojnie możemy go tutaj wkleić - tym bardziej, że jest opatrzony Twoim wstępem sugerującym aby podchodzić do tego z pewną dozą sceptycyzmu
Piszesz, że Twoja terapeutka mówiła o odrywaniu się mechanizmów obronnych od ich prawdziwego źródła. Swojego czasu zastanawiałem się nad tym i faktycznie przyłapywałem się na tym, że DR była w moim odczuciu jedyną rzeczą, która powoduje, że nie jestem do końca szczęśliwy. Ze wszystkich objawów nerwicowych została mi tylko ona i zastanawiałem się jak to możliwe, że pozostała skoro zniknęły powody z których powstała... Ale może wcale nie zniknęły? Mówi się o tym, że DR wywołana jest przez stałe poczucie lęku lub dyskomfortu życiowego. Z drugiej strony dopóki DR istnieje sama wytwarza lęk i dyskomfort. To klasyczny przykład nerwicowego paradoksu - błędnego koła emocji. I faktycznie idąc dalej tym tropem i zastanawiając się jak przerwać to błędne koło teoria zdaje się potwierdzać. Ludzie na tym forum piszą, że w momencie gdy przestają się skupiać na DP/DR stany te powoli przemijają. Przerywają w ten sposób błędne koło samonapędzającego się lęku (lub dyskomfortu emocjonalnego u innych). Być może coś w tym jest.. być może się mylę.. Jedno jest już pewne - zaprzestanie zamartwiania się DP/DR i zajęcie myśli produktywną pracą lub hobby w ciągu dnia pomaga równie dobrze jak leki przeciwlękowe i antydepresyjne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 15:04, 07 Lis 2006 Temat postu: tlumaczenie z ang. |
|
|
Mysle, ze duzo w tym racji. Piszesz rowniez, ze 'powody' leku mijaja, adp zostaje. Ja mysle,ze tu lezy problem. Te 'powody' moim zdaniem to katalizatory, ktore otwieraja puszke Pandory, a ta mysle gleboko siega w czasy dziecinstwa i wcale nie musza to buc maksymalnie traumatyczne wydarzenia, wystarczy, mysle sobie, neurotyczna osobowosc, majaca tendencje do wytwarzania cisnien, ktore wczesniej czy pozniej musza znalezc ujscie - czego efektem jest epizod dp/dr. taka jest przynajmniej jedna z moich teorii oparta na wiedzy i wielu poszukiwan. Dobrze pasuje do mnie. Dla mnie takim katalizatorem sa zmiany/mniej lub bardziej znaczace i wplywajace na zycie, ale zawsze zmiany. Ale o tym innym razem.
W zalaczeniu link. Jest mi.n po dunsku i angielsku, zakladam, ze te drugi jest blizszy i latwiejszy w zrozumieniu. Traktuje glownie o nerwicy, lekach, fobiach, ale dr/dp jest tu rowniez 'wliczona', jako symptom/mech. obronny przy wszytskich lekach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Go
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|