Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

normalność jest na wyciągnięcie ręki! (gdzieś to słyszałem)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Praktyczne porady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuro




Dołączył: 31 Maj 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 17:48, 21 Sie 2011    Temat postu: normalność jest na wyciągnięcie ręki! (gdzieś to słyszałem)

przestańcie po prostu o tym myśleć i przejdzie! wiem, Ameryki to ja nie odkryłem, ale odkryłem, że działa, a przynajmniej przynosi poprawę! Wiem też, że zaraz ktoś napisze: ta, weź w tym stanie o tym nie myśl. Absolutnie wszem i wobec piszę: da się! skoro potrafimy stworzyć pętlę strachu, to stwórzmy pętlę pozytywnych myśli. Trudne? nie sądzę, trzeba tylko odpowiednio to zacząć, kilka dni temu, budząc się rano, zamiast jak zwykle myśląc: czy ja to wszystko widzę, pomyślałem o czymś innym, nie pamiętam, co będę robił, czy coś z tego, zmusiłem się aby o tym świństwie nie myśleć cały dzionek i co? dało się, spać się położyłem o wiele bardziej pozytywnie nastawiony, trochę myśli nawracały, ale to nic, pozbyłem się wrażenia, że zapomnę języka. Teraz śmiało twierdzę, że jestem między d/d a normalnością. Staram się cały czas z tego wyrwać i wierzę że się uda, bo teraz wiem jak i Wam też tego życzę Smile chociaż dopiero zaczynam... myśli też puściły nieco, chociaż jakiejś absurdalnej uda się przedostać, to ją zgniatam jak papierek i wyrzucam, bo wiem, że jest bez sensu. Jeszcze kilka takich dni i wierzę, że przejdzie... przynajmniej wiem jak się przed nią teraz bronić gdy (mam nadzieję że nie) dojdzie do następnego starcia. Jeśli macie pytania, piszcie... pisałem szybko, więc jakieś niezgodności mogą być Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 23:52, 21 Sie 2011    Temat postu:

Ja od dawna o tym piszę.
Derealizacja to żaden odmienny stan świadomości, ciężko to nazwać chorobą, czy nawet zaburzeniem - derealizacja to po prostu obsesja myślowa.
Da się z tego wyjść w kilka sekund - wystarczy przestać o tym myśleć, problem w tym, że mamy zapisany schemat w głowie - i takie myśli powracają.
Wielu ludzi ma przyczynę swojej derealizacji, są to różnego rodzaju zaburzenia psychiczne jak depresja, zaburzenie lękowe czy nawet schizofrenia (z tym że schizofrenicy lubią swoją derealizację i nie walczą z nią).
U większości ludzi jednak derealizacja jest tylko i wyłącznie obsesją, którą sobie wkręciliśmy stresem, bad tripem czy innym wydarzeniem.

Poza tym oprócz derealizacji jest jeszcze depersonalizacja. O ile derealizacja jest bardziej "fizyczna", dotyczy tego jak postrzegamy świat wokół o tyle depersonalizacja jest już głębszą sprawą.
Głębsza, ponieważ dotyczy już bardziej naszej osobowości, w zasadzie jest to dystans od niej. Depersonalizacja nie musi tak przerażać jak derealizacja, zazwyczaj na DP patrzy się bardziej z psychologicznego/filozoficznego punktu widzenia.
Mi DP towarzyszy już od wielu lat, natomiast DR się pojawiła po napadach paniki, do tego czasu żyłem sobie spokojnie z depersonalizacją, uznawałem to nawet za swoją zaletę - dystans od samego siebie, jednak gdy dostałem derealizacji niestety uznałem DP za przekleństwo, jedno potęgowało drugie i tak pojawił się jeszcze większy lęk przed szaleństwem.

Dlatego też jestem skłonny stwierdzić, że większość osób, które dostaje derealizacji, już wcześniej musiała mieć objawy, a przynajmniej predyspozycje do depersonalizacji - i to ona może być przyczyną DR i dalszych zaburzeń.
W zasadzie powinna wystarczyć psychoterapia, która wzmocni osobowość, a przede wszystkim skróci dystans między świadomością a ciałem, wtedy także derealizacja powinna zniknąć.

Dobrze, że sobie lepiej radzisz, gratuluję Smile.
U mnie było podobnie - dopiero gdy sobie uświadomiłem, że jest to tylko tymczasowy stan psychiczny spowodowany tą obsesją, to zacząłem zauważać poprawę - aż do pełnego wyjścia z tego i obecnie pozostały mi tylko objawy wzrokowe (powidoki, smugi, śnieg itp. już mało co na to zwracam uwagę Razz), czasami uczucie bycia poza ciałem, ale to sporadycznie i głównie kiedy jestem zmęczony, nawet to czasem lubię.

Aha - jeszcze jedna rzecz - każdy człowiek na ziemi przeżywa DR/DP - tylko, że większość ludzi nie zwraca na to uwagi (i to jest nasz problem - niepotrzebnie się przejmujemy).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niko'B




Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rejowiec Fabryczny

PostWysłany: Pią 23:19, 27 Lip 2012    Temat postu:

Ludzie, Zuro dobrze mówi! Ja przez prawie rok nie potrafiłem przestać o tym myśleć, ale pewien użytkownik z tego oto forum, otworzył mi oczy i .... DA SIĘ!

Ludzie musicie po prostu uwierzyć, że nic Wam nie jest. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dziku




Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 18:34, 10 Sie 2012    Temat postu:

Ale jeśli się ciągle o tym myśli to jak dla mnie to niemożliwe żeby o tym zapomnieć. To cholerstwo WRACA. Owszem, mogę zająć sobie głowę czymś innym, ale zaraz się zastanawiam czy to co widzę to nie jakiś spektakl...
jednak mam nadzieję że nauczę się od Was pozytywnego myślenia i cieszę się że są osoby które potrafią się temu przeciwstawić. To daje nadzieję że można to pokonać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monk.2000




Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 20:22, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Ja myślę, że to jednak nie takie proste. Podstawową zasadą w zaburzeniach psychicznych jest nie mówić: "weź się w garść", bo gdyby to było takie proste to dana osoba dawno by to już zrobiła, a tak tylko powiększa się jej poczucie winy.

Być może niemyślenie o derealizacji to jest jakaś metoda, ale jak to zrobić to już może właśnie być tym problemem. Może jakieś techniki przyszłyby z pomocą. Mi np. udało się wyleczyć z natręctw myślowych, które towarzyszyły mi przez jakiś czas. Ale potrzebna była technika. Sam z siebie nie potrafiłem przestać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PoSSRI




Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 1:29, 04 Wrz 2012    Temat postu:

Monk, ale taka jest prawda - owszem, jest to bardzo trudne i zanim się podniesiemy i mocno staniemy na nogach - nie raz się przewrócimy i znajdziemy z powrotem na ziemi - ale wszyscy ludzie, którym minęła derealizacja - stwierdzają "wziąłem się w garść" - możesz użyć zamiennych słów - ale właśnie o to w tym wszystkim chodzi. O to, żeby nie siedzieć na forach internetowych i żalić się jak bardzo jest ciężko.

Derealizacja to na prawdę nic innego jak zmęczenie umysłu - jak dasz mu przez dłuższy czas odetchnąć - odpocząć od lęki, zmartwień i tej całej gonitwy myśli - umysł zacznie wracać do siebie i derealizacja zniknie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monk.2000




Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 8:41, 04 Wrz 2012    Temat postu:

Podzielałbym twoje podejście, gdyby nie to że objawy mam już od 6 lat. Być może nie mam samej derealizacji, łączy się to z czymś jeszcze u mnie. Mimo wszystko ciesze się, że znalazłem takie forum, bo w końcu przestałem się czuć sam ze swoim objawem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PoSSRI




Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 22:26, 04 Wrz 2012    Temat postu:

Derealizacji nigdy nie ma się samej od tak.
Od jak dawna chodzisz na psychoterapie ?
Podstawowe badania zrobione ? Zakładam, że nie - ale skoro masz derealizacje już 6 rok - to nie jest to kwestia neurologiczna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caro-lena




Dołączył: 07 Sie 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 14:55, 09 Wrz 2012    Temat postu:

Ja z derealizacją miałam do czynienia już od dobrych kilk lat, aczkolwiek nasiliła się najbardziej dwa miesiące temu. A to tylko dlatego iż ciąglę czułam nieustanny lęk, ze względu na egzamin komisyjny, który miał zadecydować o wielu ważnych kwestiach w moim życiu. Natłok myśli, lęk, strach, brak opanowania wiązał się tylko ze względu na ogromne przerażenie i brak wiary w siebie. Wyluzowałam, 2 tygodnie przed, poznałam kogoś, kto odganiał wszystkie złe myśli a ja byłam tak zrelaksowana że w ogóle o tym nie myślałam. Zdałam egzamin, kamień spadł z serca a ja czuję się swietnie, obiecałam sobie że pójdę do lekarza, ale nie wiem czy jest jeszcze potrzeba skoro czuję się znacznie lepiej. Ale psycholog.. terapeuta? Przynajmniej jest się komu wygadać, zawsze to jakaś opcja gdyby choroba miała nawrócić a ja miałabym problem z którym nie umiałabym sobie poradzić. Wszystko zależy od nas tak na prawdę, życzę i wam wszystkim byście wyszli z tego w pewnyhm stopniu tak jak Ja Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Praktyczne porady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin