|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polandpolandpoland
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:32, 23 Gru 2008 Temat postu: wierze w wygrana!!! |
|
|
Witajcie! jestem nowy na forum z dd mam do czynienia praktycznie juz 2 lata.
Wszystko zaczelo sie w Warszawie, podczas jakiegos spektaklu. siedzialem sobie normalnie w teatrze, az nagle doszly mnie takie mysli: gdzie ja jestem? co ja tu do cholery robie? wszystko wydawalo sie takie dziwne i ludzie i cale otoczenie. mialem ochote jak najszybciej uciec. po powrocie do swojego miasteczka odczulem jakby ulge - lecz tylko na chwile. zaczely mnie gnebic mysli typu: kim jest czlowiek, czy ja naprawde zyje, skad wiem ze to co jest - jest rzeczywistoscia, kim jestem itp. - bylem wtedy w oplakanym stanie.
Nieraz mialem mysli samobojcze, lecz w tych krytycznych momentach przypominalem sobie to, co bylo kiedys - cale piekno zycia i odrzucalem ta mysl. Staralem sobie przypomniec jaki to bylem silny, chetny do robienia wszystkiego. Pomyslalem sobie, ze nie bede zyl przeciez w takiej beznadziei, bo zycie jest tak naprawde piekne i nie ma co sie dobijac, bo pozniej bedziemy tego zalowac!!!!
Zaczalem analizowac (skad sie to wzielo, czemu tak to sie dzieje) wszystko to, co sie dzialo - skoro zyje, to dobrze by 'to' bylo pokonac. W miare tego bylo mi coraz lzej (dodam ze jeszcze calkowicie tego sie nie pozbylem, ale mimo wszystko jest lepiej ). Chciałbym sie teraz z Wami podzielic informacjami jak zapobiegac 'temu czemus' i co robic by czuc sie lepiej:
1. zastanowic czy mysli ktore nam towarzysza sa normalne i czy maja sens, typu: czemu ta szklanka lezy tutaj a nie tam.
2. zajac sie swoja pasja nawet jesli nie mamy na to sil - dobry jest wysilek fizyczny
3. wprowadzic sie w pozytywny stan – np. poprzez joge, roznego typu afirmacje, czy ulubiona muzyke
4. „bardzo chce z tego wyjsc i być szczesliwym czlowiekiem” – ta mysl determinuje mnie do niepoddawania się
5. pamietajcie ze dobry stan umyslowy wywoluje pozytywne mysli, zly stan umyslowy – przeciwnie
6. zamiast rozmyslac nad tymi idioctwami skupmy swoje mysli na ciekawszych rzeczach – na planach, marzeniach, celach, rodzinie, znajomych
7. mi sil dodaje również wiara w Boga, w którego wierze i wiem ze on chce jak najlepiej dla mnie
8. zycie jest piekne! Moje i Twoje również!!!!!
Jakby mi się cos jeszcze przypomnialo, to dopisze
Mam nadzieje, ze te swieta będę mogl przezyc naprawde ;]
WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM!!!!
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 10:59, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
dziękuję za pozytyw. Dostajesz pochawałę ode mnie w prezence świątecznym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polandpolandpoland
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 11:28, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
do glowy przyszedl mi kolejny pomysl jak zapobiegac dd:
9. skupiac sie na FAKTACH, np. niektorzy na tym forum sadza ze z tego nie wyjda, FAKTEM jest to ze inni wyszli - tak wiec Ty tez mozesz wyjsc z tego!!! ; jesli jestes w jakims miejscu i wszystko wydaje ci sie inne, a dla innych wszystko jest normalne (FAKTEM) - zastanow sie nad tym!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:55, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
a co powiesz na to że tak się przyzwyczaiłam do derealki że jest mi z nią dobrze ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polandpolandpoland
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 20:30, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
a skad wiesz, ze zyjac bez niej, nie bedziesz czula sie lepiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:22, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
pamiętam jak było jak byłam zdrowa, wiem jak jest teraz, jest mi z nią dobrze ale nie mówię że bez byłoby gorzej, w iem że byłoby lepiej..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polandpolandpoland
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 20:01, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
tej derealki jako tako pozbylem sie, ale brakuje mi tylko MNIE ! nie wiem jak odzyskac te piekne chwile, ta radosc z zycia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 22:35, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
to może jednak nie minęło do końca, brak poczucia tożsamości w depersonalizacji jest przecie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polandpolandpoland
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 17:52, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
po prostu nie ma juz tak jak kiedys, ze balem sie w ogole gdziekolwiek byc, wyjsc, bo mnie te znieksztalcenia 'katowaly' wrecz. chcialbym zyc tak naprawde jak kiedys...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 23:53, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
to tak samo jak ja, jednak cos tam jest jeszcze, ale może moze....kiedys? eee
kto powie ze mozna z tego CALKOWICIE wyjsc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 16:45, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Można z tego całkowicie wyjśc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polandpolandpoland
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 19:55, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
tak? a jak Ci sie udalo to Kasia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lukast
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 18:50, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tez się juz tak przyzwyczaiłem , że nie wiem czy kiedykolwiek będę odczuwał świat jak kiedyś, czyli 13 lat temu, bo juz tyle czasu mam uczucie widzenia "przez szybę". Przyzwyczajenie się jest dobre z jednej strony gdyż można normalnie żyć, ale już nie tak pięknie podziwiać świat jak przedtem, a zdrugie po paru latach są kolejne idiotyczne myśli egzystencjalne i ta szyba się pogrubia. Myśle , że trzeba w koncu zacząc walczyć z d/d a nie przestać się przejmować, bo np. skupianie się na innych rzeczach typu sport, hobby nie powoduje, że d/d znika tylko jest nam obojętna. A ja chce się tego pozbyć całkowice i nie wiem czy mi się uda po tylu latch, bo w sumie już większą połowę życia mam d/d. Zobaczę jakie efekty przyniesie psychoterapia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 12:48, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak mi się to udało
No bo tak naprawdę co robiłam żeby z tego wyjść... Starałam się normalnie żyć, przeszłam jakieś 6 wizyt u psychiatry becząc u niego i starając się znaleźć to coś w środku mnie co powodowało d/d, jeśli pojawiały się myśli egzystencjalne, lęk przed śmiercią usilnie starałam się myśleć o czymkolwiek innym - wieczorami dopóki nie zasnęłam planowałam cały swój koleny dzień w szczegółach żeby tylko zamknąć drogę głupim myślom, żyłam normalnie - chodziłam na imprezy, spotykałam się ze znajomymi wszystko po to żeby nie siedzieć i nie myśleć i przede wszystkim GŁĘBOKO wierzyłam w to że to mi przejdzie. To nawet nie była wiara ja wiedziałam, że to MUSI mi przejść. Wiedziałam, że MUSI być jak było!!!!
Nie czytałam żednych wypowiedzi typu - ma to 13 lat, mam to 7 lat. Czytałam TYLKO wypwowiedzi typu WYZDROWIAŁEM:)
I myślę, że duży wpływ miał mój psychiatra... zresztą wspominam to przy każdej chyba okazji na tym forum:) Przychodziłam do niego i mówiłam.... wydaje mi się, że mnie tu nie ma, że umarłam... a on patrzył na mnie pukał w ścianę i mówił "jak to to mnie tu też nie ma?? gawarantuje Pani że jestem tu i ja żyje:)".
Nie wiem jak bardziej mogę Wam pomóc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 13:47, 25 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ja jak sie bawie chodze po imprezach to derealki wogole nei czuje, tak jak wczorajd zisiaj przedwczoraj, caly czas gdzies latama, imprezuje, derealki nie ma:D dopiero jak wraacm do domu to to otumanienie mnei dobija i to tez nie tyle derealka co takie dfziwne otumanienie.. hm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|