|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:59, 18 Cze 2006 Temat postu: Definicja |
|
|
Zespół depersonalizacji - derealizacji
Jest to rzadko występujące zaburzenie, które wyraża się w spontanicznych skargach chorego na to, że jego aktywność psychiczna, jego ciało lub\i jego otoczenie zmieniły się jakościowo, stały się nierealne, odległe lub zautomatyzowane. Często do tego zespołu dołączają się skargi na utratę uczuć, poczucie obcości, dystansu wobec myśli, ciała lub otaczającego świata. Pacjenci mają wrażenie, że ich ciało jest sztuczne, bezbarwne, mają wrażenie jakby patrzyli na siebie z zewnątrz. Pacjent jest świadomy, że odczucia te nie odpowiadają rzeczywistości.
Zaburzenia takie można określić jako zaburzenia związane z poczuciem nierealności, jakby pewne rzeczy działy się we śnie. Wszystko wydaje się jakby oddalone, za mgłą, czemu często towarzyszy poczucie utraty kontroli, lęk. Najczęściej zespół taki rozpoczyna się nagle i wiąże się z zewnętrzną zmianą sytuacji lub gruntowną zmianą poglądów (porzucenie stanu duchownego, emigracja).
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
999
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 9:53, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No dobra, znamy definicję, ale co na ten temat sądzą psychiatrzy, psychologowie? Czym dokładnie tłumaczą ten stan?
Najczęściej spotykam się ze stwierdzeniem, że d/d jest spowodowne lękiem, konfliktami wewnętrznymi ( to co nas otacza jest sprzeczne z tym co chcielibyśmy widzieć, to kim jesteśmy jest sprzeczne z tym kim chcielibyśmy być), że jest zdystansowaniem się i pewnego rodzaju ucieczką.
A co Wy uważacie na ten temat? Jak Wam to tłumaczą Wasi lekarze?
Czy znacie jakieś książki lub artykuły na ten temat?
Bardzo zależy mi na poznaniu d/d od "podszewki" i dokładnym przeanalizowniu mechanizmów jej działania
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad!
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 18:16, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Najdziwniejsze jest to, że polscy psychiatrzy raczej milczą na ten temat, co wynika po prostu z ich niewiedzy na temat tego zjawiska. Czytając zachodnie fora widzę, że tam też nie jest specjalnie lepiej pod tym względem. Generalnie mamy rok 2006 a w medycynie ciemnogród. Czytałem sporo a nigdzie nie spotkałem się z konkretnymi informacjami na temat tego czy derealizacja stanowi jakąś formę fizjologiczną, czy raczej jest wyłącznie tworem duchowym i zauważanym jedynie przez pacjenta. Jeżeli derealizacja nie jest obserwowalna za pomocą urzędzeń medycznych, to tłumaczyłoby to "milczenie" lekarzy. Ich wiedza sprowadzałaby się wtedy tylko do obserwacji pacjentów i ich własnych opisów tej dolegliwości.
To co jest pewne na dzisiaj, a dla nas właściwie oczywiste, to fakt, że derealizacja ściśle wiąże się z lękiem (występuje w szoku powypadkowym, w ataku nerwicy, po zażyciu narkotyków, w stałej obawie przed wyimaginowanym zagrożeniem itp).
Mam nadzieję, że tocząc dyskusje na tym forum będziemy mogli nakreślić punkty, które są spójne dla każdego przypadku derealizacji/depersonalizacji. Wiedząc jakie są ogólne przyczyny i co pomaga w wyjściu, możnaby wyciągnąć odpowiednie wnioski również co do samego procesu.
Narazie wiemy tyle, że powoduje ją lęk i/lub zaburzenie stanu oczekiwanego od zastanego (w relacji do siebie samego - depersonalizacja lub do świata ogólnie - derealizacja). Być może pierwotną przyczyną jest właśnie owo zaburzenie, a lęk tylko procesem wtórnym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
999
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 19:39, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
"Czytałem sporo a nigdzie nie spotkałem się z konkretnymi informacjami na temat tego czy derealizacja stanowi jakąś formę fizjologiczną, czy raczej jest wyłącznie tworem duchowym i zauważanym jedynie przez pacjenta."
Też sporo czytałam zarówno w necie jak i książkach medycznych i nigdzie nie było napisane, żeby d/d miały podłoże fizjologiczne ( w przeciwiestwie do niektórych zaburzeń psychicznych), dlatego pozwalam sobie bardzo nieśmiało stwierdzić, że owe zaburzenia takiego podłoża nie mają...
"Jeżeli derealizacja nie jest obserwowalna za pomocą urzędzeń medycznych, to tłumaczyłoby to "milczenie" lekarzy. Ich wiedza sprowadzałaby się wtedy tylko do obserwacji pacjentów i ich własnych opisów tej dolegliwości."
A możę oni dopiero zaczynają czerpać tę wiedzę z forum
A tak poza tym to przydałby się jakiś psychiatra/ psycholog/ tudzież inny uczony, który sam miałby problem z d/d Może on znałby odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad!
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 22:36, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Też sporo czytałam zarówno w necie jak i książkach medycznych i nigdzie nie było napisane, żeby d/d miały podłoże fizjologiczne ( w przeciwiestwie do niektórych zaburzeń psychicznych), dlatego pozwalam sobie bardzo nieśmiało stwierdzić, że owe zaburzenia takiego podłoża nie mają... Question
Właściwie to są tylko dwie możliwości:
1. d/d nie mają podłoża fizjologicznego
2. lub podłoże to nie jest znane obecnej nauce
Weźmy dla przykładu zmiany fizjologiczne w depresji. Wiadomo, że dotyczą one zaburzeń w wydzialaniu/wychwycie serotoniny. Istnieją więc leki, które poprawiają ten stan i sprowadzają gospodarkę hormonalną na właściwe tory. Na d/d nie ma leku, co jednoznacznie wskazuje na fakt, że z fizjologicznego punktu widzenia nie ma czego leczyć lub ewentualnie coś jest, ale nie wiadomo "z czym to się je".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad!
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 8:44, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Na dzień dzisiejszy muszę sprostować powyższe. Po zebraniu na tym forum kilku nowych informacji wiemy już, że leki na d/d jak najbardziej istnieją i są popularnie stosowane przez zachodnich lekarzy. Na leczenie d/d stosuje się neuroleptyki - są to leki silnie obniżające poczucie lęku. Leczenie nie trwa długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ajris
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 23:20, 01 Gru 2013 Temat postu: Re: Definicja |
|
|
Anonymous napisał: | Zespół depersonalizacji - derealizacji
Jest to rzadko występujące zaburzenie[...] |
Skoro jest nas tyle to nie sądzę, że jest to aż tak rzadkie - wydaje mi się, że po prostu nie mówi się o tym a medycyna się jeszcze na dobre tym nie zainteresowała, stąd takie stwierdzenie. Jeśli ktoś by powiedział, że ma depresję to większość ludzi zrozumie ale jak wytłumaczyć stany dysocjacyjne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|