|
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad!
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 10:44, 20 Sie 2006 Temat postu: Z książki A. Kępińskiego |
|
|
Z książki A. Kępińskiego:
"Depersonalizacji i derealizacji nie zalicza się do urojeń.
Istotą zaburzenia jest tu utrata poczucia rzeczywistości:
własnego ciała w depersonalizacji,
a otaczającego świata w derealizacji.
W tym drugim przypadku świat staje się nierealny, ma coś ze snu, filmu, sprawia wrażenie makiety teatralnej, niekiedy traci swoją trójwymiarowość i staje się płaski.
Poczucie rzeczywistości według Kępińskiego wymaga wysiłku.
Raz- obraz otaczającego świata stale się zmienia jest słabo sprecyzowany stąd mglisty.
Dwa-innymi kanałami percepcyjnymi odbieramy swoje ciało innymi rzeczywistość zewnętrzną. Ciało czujemy, świat rzeczywisty przede wszystkim widzimy i słyszymy.
Utrata poczucia rzeczywistości może pojawić się u człowieka, któremu wydaje się, że nie może wpływać na to co się wokół niego dzieje. Sytuacje takie mogą mieć przyczyny zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne. W stanach reaktywnych działa niezwykłość sytuacji, która reakcję spowodowała. W stanach nerwicowych przyczyną jest niemożność podjęcia decyzji w sytuacji konfliktowej lub negatywne nastawienie emocjonalne do siebie i otoczenia. Ta druga przyczyna jest też czasem zauważalna w depresji, gdy życie jest aż tak przykre i szare, że aż staje się nudne. Poczucie nierzeczywistości jest tu obroną przed monotonią niemiłej rzeczywistości, bo właśnie za to, że jest taka, przestaje być realna.
Zarówno więc przeżycia wykraczające poza ramy zwyczajności jak i te, które przez swoją monotonność czynią życie zwyczajnym i nudnym mogą zachwiać poczuciem realności. "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:38, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Genialne! Dzieki, Konrad, ze to znalazles.
Przeciez w D/D tak naprawde nie chodzi o to, ze martwimy sie tym, kim jestesmy i po co-kazdy tak ma. My, po prostu nie jestesmy szczesliwi, docenieni, usatysfakcjonowani, nie realizujemy sie.
Gdybysmy to mieli, o nic innego bysmy nie pytali.
Ania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:09, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Doświadczając ciężaru egzystencji staramy się przed nią bronić. Zgoda na świat jaki istnieje pociąga za sobą nieuchronność bólu.
Najłatwiej powadze życia zaprzeczyć. Odrzucić, wyszydzić, czy w inny sposób zdeprecjonować. Najlepszym przykładem jest tu alkohol, któremu poświęcimy osobne miejsce, ale nie tylko on stanowi antidotum. Do tej samej grupy należą narkotyki, hazard, bezładny seks, ucieczka w chorobę somatyczną, czy psychiczną. Zaprzeczając powadze życia staramy się udowodnić, że nie istnieje nic naprawdę ważnego i godnego, życie jest niewiele warte i nie należy się nim zbytnio przejmować. Także inni jakże często odwodzą nas od powagi życia mówiąc nie tak rzadko przecież: „Nie przejmuj się tak tym wszystkim", „Koń ma wielki łeb, żeby się martwić", „Trzeba się napić, bo człowiek by zwariował" itd.
Innym mechanizmem radzenia sobie z powagą życia polega na tzw. reakcji upozorowanej (reaction-formation). Występuje tu działanie w myśl przyrodniczej zasady, że każda akcja wywołuje reakcję. Jest to zastępowanie jednych uczuć innymi, często przeciwstawnymi. W praktyce przejawia się to najczęściej przyjęciem określonej maski. „Paradoks maski - pisze Antoni Kępiński - polega na tym, że za jego pomocą osiąga się efekt wręcz odwrotny od zamierzonego. Zakłada się maskę, by być samemu spokojniejszym i by uspokoić otoczenie, osiąga się zwiększony niepokój własny i otoczenia." Przyjęcie maski ma coś z jungowskiej persony i zawsze jest czymś w swej istocie sztucznym. Poznaje się ją z reguły po przesadnym, sztywnym i nieadekwatnym zachowaniu kogoś. Jest jednak rzeczą typową, że gdy w określonej sytuacji maska opada - dzieje się tak w momentach silnego napięcia i osłabienia postawy obronnej - ujawnia się wtedy ogrom utajonych prawdziwych uczuć i pragnień. Prawda ludzkiego istnienia wychodzi niejako na wierzch. Nie bez znaczenia jest tu również fakt, że posługiwanie się maską w dłuższej perspektywie męczy, gdyż trzyma się tylko siłą czyjejś woli, gdy wola nagle słabnie - maska opada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tea
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:56, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Gościu!
Jeśli karmisz nas bełkotem, to chociaż podaj żródło, żebyśmy wiedzieli z czym mamy doczynienia...
a mamy z Bertem Hellingerem, jakby ktoś się nie domyślił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka13
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 23:03, 26 Wrz 2006 Temat postu: . |
|
|
"Gosc" chyba szuka kandydatow do swojej sekty:)Dawno nie czytalam steku takich bzdur..Jakis napuszony belkot pseudofilozoficzny.Czytalam linka od tei, juz wiadomo o co chodzi:)Mam wrazenie, ze "gosc"ma wieksze problemy ze soba niz my wszyscy razem wzieci..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Farrkhar
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 20:17, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A na czym bełkotliwość i pseudofilozoficzność tekstu Gościa polega? Wskażcie wątpliwe, dyskusyjne i jawnie kłamliwe ustępy tego tekstu proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek 123
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 19:12, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To są cytaty z Kępińskiego, chyba najbardziej znanego polskiego psychiatry. Bełkot to raczej nie jest.
[link widoczny dla zalogowanych]ępiński
Polecam "Melancholię", dobra książka.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ana.
Dołączył: 11 Cze 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 18:47, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
W ogóle polecam pocztać całą "Schizofrenię" Kępińskiego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|