Depersonalizacja

Pawel · Gość

Moj epizod derealizacji rozpoczal sie jakies 2 miesiace temu (jakos tak). Nie mialem nadziei zupelnie, dochodzily do mojej glowy mysli 'to wszystko sen' Sad

Po wizycie u psychiatry stwierdzil on zaburzenia lekowe. Derealizacja i depersonalizacja wystepuja wlasnie w tych zaburzeniach i z tego co mi wiadomo przechodzi ale trzeba przestac sie bac, pytanie tylko jak skoro to koszmarny stan :/ Lekarz zapisal mi cital i po niecalych 3 tygodniach derealziacja zaczela przechodzic powolutku ale widze efekty. Jakies o 50-70% jest mniejsza Smile

Doloze do tego psychoterapie i sadze ze wygram. Wiec nie poddawajcie sie, przyzwyczajcie sie do tego stanu, bo latwiej go zniesc - to tylko nerwica - a zacznie on slabnac. Ja pomagam sobie antydepresantem, ktory jak wiadomo dziala tez przeciwlekowo. Zycze powodzenia, ja powolutku wychodze i Wam tez sie uda.
ps. z mojego buszowania po necie wywnioskowalem ze seroxat i cital pomagaja a takze neuroleptyki ale jesli macie sile walczyc bez lekow to super.

Ania1976

Czesc, Pawle!

Masz absolutna racje co, do wyzdrowienia i lekow. Ja slyszalam, ze d/d leczy tez Zoloft, no i Efectin.
Dziekuje, ze napisales tak pozytywne slowa. To jedna z lepszych wypowiedzi jakie czytalam na tym Forum.

Goraco pozdrawiam przy okazji Tea i Konrada!

Ania